Szefowie GP Australii nie przejmują się absencją Ecclestona

Brytyjczyk nie pojawi się na otwarciu sezonu
13.03.1313:06
Paweł Zając
1315wyświetlenia

Szefowie GP Australii umniejszyli znaczeniu nieobecności Berniego Ecclestona na otwarciu tegorocznego sezonu F1.

Wyścig w Melbourne od jakiegoś czasu jest atakowany przez lokalne media oraz sceptyków, którzy nie widzą korzyści płynących z rozgrywania grand prix.

Podczas spotkania z dziennikarzami szef GP Australii, Adrew Westacott, powiedział jednak, iż nieobecność Ecclestona nie jest powodem do niepokoju, a start rozmów nad nowym kontraktem i tak był planowany na późniejszą część tego roku.

Bernie Ecclestone prowadzi biznes obejmujący prawie 20 wyścigów i po prostu nie jest w stanie przyjechać tu w ten weekend - powiedział Westacott. Wie jednak, że impreza sprosta standardom F1. Rząd cały czas powtarzał, że negocjacje rozpoczną się na przełomie lat 2013-2014, więc nic się nie zmieniło z naszego punktu widzenia. Obecna umowa wygasa w 2015 roku, czyli nie ma pośpiechu. Naszym zadaniem jest stworzenie widowiska, z którego dumny będzie każdy mieszkaniec Melbourne.

Ecclestone powiedział niedawno, iż ma nadzieję, że F1 pozostanie w Australii. Wszyscy kochają Australię i dobrze jest tu być. Jesteśmy trochę krytykowani, jednak nie wiem dlaczego. Jesteśmy zadowoleni z Melbourne i chętnie podpisałbym z nimi kontrakt na 50 lat. Nie mamy żadnych problemów z tym wyścigiem i chcielibyśmy zawsze tutaj być.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

2
michu_tarnow
13.03.2013 03:15
Ten wyścig jest w pewnym rodzaju perełką, wiele się tu dzieje. Zawsze czekam na niego z zaciekawieniem, jest również tajemniczy, gdyż bardzo często jest tu 1wsze GP i tu można się dowiedzieć wstępnie o układzie sił w stawce. Tor również jest ciekawy. Dobrze by było, gdyby udało się go jak najdłużej utrzymać w kalendarzu.
step07
13.03.2013 12:33
Nie wyobrażam sobie żeby Australii miało zabraknąć w kalendarzu F1. Wyścigi na Albert Park zawsze są ciekawe i niekiedy dramatyczne (patrz sezon 2008) ale przede wszystkim to jest ten klimat kiedy się czeka na to pierwsze GP rozgrywane wczesną porą :)