Vergne nie skupia się na walce wewnątrz zespołu

Pokonania Daniela Ricciardo nie jest głównym celem dla Francuza
01.04.1313:33
Paweł Zając
1389wyświetlenia

Jean-Eric Vergne przyznał, że walka wewnątrz jego ekipy nie jest najważniejsza i nie będzie usatysfakcjonowany pokonaniem Daniela Ricciardo.

Christian Horner, szef Red Bulla, przyznał niedawno, że obaj kierowcy Toro Rosso mają szanse na miejsce w jego zespole, jeśli zaprezentują odpowiednie osiągi.

Vergne podczas wyścigu w Malezji zdobył, jak na razie, jedyny punkt dla ekipy z Faenzy, jednak przyznał, że walka z zespołowym partnerem nie jest jego głównym celem.

Ludzie chcieliby usłyszeć, że jest u nas ostra walka - powiedział Francuz. Nie przejmuje się tym. Chcę wykonywać dobrą robotę i osiągać jak najlepsze wyniki. Jeśli będę mógł być takim kierowcą, to zrobię wszystko aby tak było. Jeśli jednak będziemy mieć słaby samochód i będziemy walczyć o siedemnaste miejsce to nie będę zadowolony. w Australii wyprzedziłem Daniela w kwalifikacjach, jednak naprawdę wkurzyłem się, gdyż nie udało mi się dostać do Q3.

Vergne przyznał również, że jest pewny, iż jego ekipa będzie mogła w tym sezonie regularnie walczyć o punkty. Tempo samochodu jest dobre. Musimy poprawić kilka rzeczy w ekipie oraz w samochodzie i mamy nadzieję, że stanie się to bardzo szybko. W Australii bylem drugi na liście najszybszych okrążeń i byłem szybszy od kierowców przede mną. To było pozytywne - samochód wygląda całkiem dobrze.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

8
SirKamil
01.04.2013 09:27
To nie był ani teoretycznie ani praktycznie słaby samochód.
R90
01.04.2013 08:47
To jak było z VET? W słabym bolidzie, utalentowany kierowca wygrał jedno GP? Czy może wcale ten bolid nie był taki zły a Vettel aż nie tak dobry? Bo jednak coś pokazał w teoretycznie słabym samochodzie. Dlatego chłopaki z STR mogliby czasem błysnąć jakimś dobrym wynikiem
michu_tarnow
01.04.2013 07:00
@Simi dokładnie, to też jest prawdą, ale o ile dobrze pamiętam to Ricciardo nawet w HRT (wiem trochę kiepskie porównanie) nieznacznie przewyższał Liuzziego. JEV wydaje się być troszkę lepszym od Daniela. Zresztą i tak ten temat był wałkowany 1000 razy, STR ma złe cele w F1.
Simi
01.04.2013 06:11
Wszyscy mówią, że "Ricciardo i Vergne nie pokazali nic nadzwyczajnego". Więc pytam - co byście chcieli zobaczyć? Problem polega na tym, że Toro Rosso nie posiada bolidu, w którym można pokazać "coś nadzwyczajnego". W zeszłym roku byli zdecydowanie najgorsi pomijając "nowe" zespoły. Cudów w takim samochodzie nie zrobisz.
R90
01.04.2013 04:44
@IceMan11 Może chodziło mu o Bianchi`ego :) Tak czy siak, ani Ricciardo ani Vergne nie prezentują nic nadzwyczajnego.
IceMan11
01.04.2013 03:21
@michu_tarnow Jakieś przykłady?
michu_tarnow
01.04.2013 02:55
Dokładnie, w nie najgorszym zespole nie pokazali nic ciekawego. Inni zawodnicy w gorszych teamach potrafią się pokazać ;p
Europejczyk
01.04.2013 02:13
Moim zdaniem tak czy siak, i tak żaden z nich nie zasiądzie w bolidzie RBR