Moss: Kobietom brakuje odpowiedniego podejścia do F1

Legenda Formuły 1 uważa, że kobiety nie osiągną sukcesu w tym sporcie
16.04.1315:35
Łukasz Godula
2410wyświetlenia

Stirling Moss uważa, że kobiety nigdy nie odniosą sukcesu w Formule 1 z powodu braku odpowiedniego nastawienia.

Legenda sportów motorowych udzielał wywiadu telewizji BBC w filmie dokumentalnym na temat kobiet w sportach motorowych.

Mamy nieco bardzo silnych i krzepkich kobiet, jednak gdy ryzykujesz życiem, pojawia się napięcie, które pokaże czy w sytuacji konkurencji będziesz starał się wygrać za wszelką cenę. Tak duży stres jest trudny dla kobiet i ciężko sobie z nim poradzić. Wydaje mi się po prostu, że ich podejście nie daje możliwości wygrywania wyścigu Formuły 1 - stwierdził Moss.

Ostatnią kobietą w F1 była Giovanna Amati, która nie zdołała się zakwalifikować do wyścigu z Brabhamem w trzech próbach w 1992 roku.

W stawce F1 nie było kobiety od czasu występu Lelli Lombardi w ostatnim Grand Prix sezonu 1976 w Austrii. Susie Wolff jest obecnie kierowcą rozwojowym w Williamsie i ma aspiracje do awansu na oficjalnego kierowcę rezerwowego.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

30
Kamikadze2000
18.04.2013 02:52
@katinka - walka kobiet na ringu?? Nie ma nic lepszego, jak dwie napalone babki, walczące o wygraną lub faceta. :))
katinka
17.04.2013 09:30
@IceMan11, no nie wiem, jak dla mnie "białas" nie jest tak samo bardzo obraźliwym określeniem jak to drugie, które zawsze było pogardliwe i kojarzy mi się z tymi dupkami z KKK i innymi rasistami, co to z powodu koloru skóry uważają się za lepszych. Jeśli chodzi o sport, to kiedyś czytałam, że ludzie o czarnym kolorze skóry mają predyspozycje do pewnych sportów ze względu na inną merytorykę ruchu, tzw. "kocie ruchy", czyli np. biegi, koszykówka, ale jak pokazał Lewis, Tiger Woods, James Blake, mogą też osiągać sukcesy w innych dyscyplinach. A sport motorowy, wyścigi wydaje mi się, że jest po prostu dyscypliną trudniej dostępną niż inne i chyba też trudniej jest zauważyć u kogoś talent do tego sportu. Nie wiem, co może fajnego być w naparzaniu się kobiet na ringu? ;) Ale wyścigi, czemu nie? Tutaj potrzebna jest odwaga, talent, spryt, waleczność, czy kobiety tego nie mają? Chociaż ja nie jestem ani wielką zwolenniczką kobiety w F1, ani przeciwniczką, będzie taka w F1 to fajnie i chętnie zobaczę jak na torze wyprzedza facetów, a jeśli nie będzie też ok. Pozdr ;)
Kamikadze2000
17.04.2013 09:10
Mossowi też zabrakło podejścia... do zdobycia tytułu MŚ. :) Kiedyś będzie kobiałka, która skopie tyłki facetom. Do tego powinna być wzrostu Kubicy, postury Anderson i urody latynowskiej. :))
killer whale
17.04.2013 05:51
Kobiety pilotują myśliwce (i od strony fizycznej lepiej sobie radzą z pewnymi aspektami), a mężczyźni gotują, piorą i sprzątają dla swoich ukochanych, jak to ładnie napisał Berni :-)))) Nic nie powstrzyma zmian i F1 się temu też nie oprze, przynajmniej taką mam nadzieję ;-)
Sar trek
16.04.2013 10:44
Ale ciekawe dyskusja się pojawiła po słowach Mossa, ostatnio tylko wypowiedzi Vettela i TO wywołały tyle komentarzy. Nie zgodzę się z tym, że nie powinno rozdzielać się obowiązków na kobiece i męskie. Na pierwszy rzut oka widać że mężczyźni się różnią od kobiet. Mężczyźni są silniejsi, natomiast kobiety bardziej delikatne. Gdybym miał zlecić komuś zadanie, które wymaga siły, zdałbym je mężczyźnie, gdyby jednak wymagana była precyzja, wolałbym kobietę. Trudno mi sobie wyobrazić kobietę w kopalni, albo naprawiającą samochód, dlatego to te trudniejsze, wymagające więcej siły zadania powinni wykonywać męźczyżni, a niech resztą zajmą się kobiety. Co do wyścigów, prowadzenie bolidu może nie wymaga w obecnych czasach ogromnej siły, natomiast napewno trzeba być odpornym na przeciążenia, co także wiąże się z dużą masą mięśniową, żeby utrzymać głowę na miejscu. Przy hamowaniu bolidem F1 przeciążenia przekraczają czasem 5 G, więc nie jest ot takie proste, ale i to nie jest największą przeszkodą. Kobiet po prostu nie ciągnie do tego sportu. Kobiety zawsze zajmowały się wychowywaniem dzieci i nie miały nigdy skłonności do ryzyka, o czym mówi Moss, gdyż ewentualny wypadek zagraża nie tylko jej, ale i dziecku. Oczywiście zdarzają się wyjątki, ale nie jest ich aż tak wiele. To męźczyżni mają większe skłonności do ryzyka i dlatego też sport motorowy można uznać za męski.
Berni
16.04.2013 09:50
@IceMan11 Tak jak już powiedział adept, powiedzenie "białas" również jest rasistowskie. Ale powiedz, czemu jak ktoś coś robi, to ty masz robić to samo? Zwłaszcza że to nie czarni dyskryminowali przez lata białych, a na odwrót i trwa to po dziś dzień. Jest to dla mnie chore, bo co ma kolor skóry do tego jaki ktoś jest? Wszyscy ludzie są równi, więc czemu mamy jednych lubić bo są biali, innych nie bo są czarni czy żółci? Nie oceniajmy ludzi po kolorze skóry, narodowości, przynależności do tej czy innej grupy i tak dalej. Liczy się wnętrze tej osoby. A odnosząc się do czarnoskórych w motorsporcie, to tak jak już mówił Sar trek, a ja kiedyś z nim o tym rozmawiałem: porównajcie możliwości dostania się do motorsportu białych a czarnoskórych. To jest bardzo drogi sport. I to jest w sumie główną wadą, bo wiele talentów marnuje się właśnie przez brak funduszy. Tak więc w krajach biedniejszych, gdzie ludzie walczą o jedzenie czy wodę, raczej nie ma pieniędzy by finansować sobie karting itd. Co do sedna sprawy, czyli kobiet w motorsporcie. Nie uważam że jest to sport wyłącznie męski. Dużo mniej kobiet wchodzi do motorsportu więc trudniej o jakiś wielki talent. Gdybyśmy porównali ilość dam które weszły do tej dziedziny sportu, to procentowo byłoby więcej kobiet które coś osiągnęły aniżeli mężczyzn. Wyobraźmy sobie teraz odwrotną sytuację, że w motorsporcie jeżdżą kobiety. Wchodzi paru mężczyzn. Dużo trudniej wtedy, aby jeździło wielu wspaniałych kierowców. Uważam że działają tu stereotypy. Według mnie zarówno kobieta jak i mężczyzna może prowadzić samochód, gotować, prać, zajmować się domem itd. I uważam że nie powinno się rozdzielać obowiązków na kobiece i męskie, no bo panowie, czy nie miło spędzić ze swymi paniami trochę czasu wspólnie gotując czy sprawić przyjemność swej ukochanej i wyprać coś czy posprzątać? Ja bardzo chętnie będę to robił dla ukochanej i robię pomagając mamie.
LUKE
16.04.2013 09:12
Dobrze powiedział tylko zamiast stresu powinien użyć sformułowania zimniej krwi, męskich decyzji, prawdziwiej woli walki i determinacji, kobiety mają te cechy ale na sposób kobiecy, po prostu słabszy, niestety nigdy to nie będzie dyscyplina dla nich. Jak w każdym sporcie są one słabsze w wynikach od mężczyzn tak tutaj jest to samo. Zrobią sobie F1 dla kobiet to czemu nie w końcu ostatnio do wszystkiego są pierwsze więc spoko. Nie ma w tym kompletnie żadnego sensu aby kobieta zasiadała za sterami bolidu, ani sensu sportowego ani komercyjnego. Nie ma co ciągnąc w ogóle tego tematu.
adept
16.04.2013 08:27
@akkim Może masz rację, ale to też zależy od stanu. Zresztą chodziło mi bardziej o to, że "białasy nie mają gustu", albo "czarnuchy to przestępcy" jest zdecydowanie rasistowskie (to co zrobił marrcus), a same słowa "białas" i "czarnuch" nie zawsze muszą być negatywne. Rasizm to nie jedno słowo.
klip150
16.04.2013 08:25
stan faktyczy jest taki, że laytnosi i polacy są gorzej wykształceni niż tzw.Wasp-y. Ale niczego to nie mówi o możliwościach intelektualnych i o tym co będzie w przyszłości.
akkim
16.04.2013 08:03
[quote="adept"]"białasem" (który wie że żartujesz)[/quote] jeśli Masz kogoś w Stanach zapewne wyjaśni Ci, iż tego określenia w żartach nie używa się raczej. A koledzy zawsze będą się jakoś do siebie odnosić i zwracać bez względu na kolor. @klip150 Statystyka przedstawia stan faktyczny. To nie jest dochodzenie przyczyny psychologicznych i społecznych uwarunkowań danego zjawiska - "Dlaczego tak". Jest to działka dla innych. To suchy fakt i jeśli to nie trafia, to co trzeba opublikować aby trafiło. Nas też kwalifikują Rocznikiem Statystycznym. To też Okpisz? Na zakończenie - fajnie, że Pan Moss wrzucił nam ten temat. Mogliśmy się rozwinąć w zupełnie różnych kierunkach /około sportowej tematyki./
klip150
16.04.2013 08:01
badania? pewnie robione przez tego samego geniusza, który ze 100% statystyczną pewnością stwierdził zależnośc pomiędzy oryginalnym imieniem a skłonnością jego posiadacza do dokonywania przestępstw. Tak, są takie w ameryce. Przede wszystkim trzeba rozumieć co się bada. Statystyka nie wyjaśnia przyczyn.
adept
16.04.2013 07:56
[quote="IceMan11"]A "czarnuchy" nazywają nas białasami i co? To już nie jest rasistowskie?[/quote] Jest. I co to zmienia? Też czymś innym jest jak nazywasz swojego przyjaciela "czarnuchem" czy "białasem" (który wie że żartujesz), a czymś innym jak piszesz, że "czarnuchy nie nadają sie do motosportów". To co napisał marrcus to zresztą kompletny debilizm i pokazuje jak głupia jest taka dyskryminacja, bo np. Lewis Hamilton pokazał, że czarnoskórzy nadają się tak samo jak inni. Podobnie kilka lat temu (przed Kubicą) ktoś mógłby powiedzieć, że Polacy nadają się tylko tylko do sprzątania kibli wokół toru, a nie do rywalizacji w F1. Czy takie coś jest OK?
akkim
16.04.2013 07:54
@katinka To nie jest moja ocena, tym bardziej po kolorze skóry. On nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. To są badania, w sumie solidne badania, oddające prawdę. Ani Max tego nie wymyślił ani nikt inny. Czysta obserwacja socjologiczna, w tym przypadku z finałem w sądzie, bo nie chcieli być "gorsi". Ja uznaję i liczy się dla mnie Osobowość, ktoś ją ma bądź nie. I nie ma ona dla mnie żadnego koloru. @Yurek Wybacz ale z racji wieku mogę Chyba poprawić Twoją wiedzą historyczną ;) [quote="Yurek"]USA to kolos na glinianych nogach.[/quote] tak się mawiało o naszych wschodnich "braciach" od dziesiątek lat. to tylko tak w kwestii sprostowania. :)
Yurek
16.04.2013 07:47
Ktoś kiedyś powiedział mniej więcej tak: kiedy Żydzi są brudni, niekulturalni, zacofani, ciemni, słabi, to jest źle. Kiedy Żydzi są elegancko ubrani, kulturalni, zdolni, ambitni, wysportowani - też jest źle. Bo Żyd. Czy my aby nie lubimy szufladkować i uważać się za lepszych? "Czarnuch" nie ma prawa mi podać ręki bo pewnie ma HIV, baba powinna tylko do garów, KOBIETA W MOTORSPORCIE?! Toż to skandal! Tymczasem czarnoskórzy są piekielnie mocni w sporcie (koszykówka, futbol), Chińczycy są potęgą olimpijską, Latynosi są świetnymi naukowcami. Europocentryzm spowodował, że jesteśmy zaślepieni. Liczy się tylko Europa. Czas otworzyć oczy, Europa od dawna się nie liczy, a USA to kolos na glinianych nogach. Czas otworzyć oczy: kobiety lepiej przyswajają wiedzę, są bardziej wrażliwe. Ale to przecież "od zawsze" facetom wolno było wszystko, bo jak facet powie "@?!$%" to jest OK, ale jak kobieta, to oby ją ogień piekielny pochłonął. "Od zawsze" to faceci liczyli się w motorsporcie i jak by kobieta coś osiągnęła, to pewno obojnak. Jak Semenya wymiatała w biegach, to zaraz były plotki, że facet. [quote="IceMan11"]Co do latynosów i przyswajania wiedzy. Statystycznie są najgorsi, nie dlatego, że nie chcą itp. Po prostu są najgorsi.[/quote] "Istnieją trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki" [quote="IceMan11"]To wymcknęło się spod kontroli.[/quote] Tak, i Biblię można deptać i opluwać, ale spróbowałbyś ruszyć Koran! Bo muzułmanie potrafią walczyć o swoją sprawę. Nie życzę sobie, by ktoś dla celów artystycznych publicznie profanował Księgę, którą 2 miliardy osób uważa za świętą.
klip150
16.04.2013 07:41
parytety trza wprowadzić i przebić k..na ten szklany sufit. P.S. boks nie jest dla kobiet bo mają piersi, i nigdy nie wiedzą czy nie są w ciąży. Uderzenie może zrobić krzywdę nie tylko im. W ameryce takie same brednie o latynosach wygłasza się o polakach, co powinno dawać nam do myślenia.
IceMan11
16.04.2013 07:21
@katinka A "czarnuchy" nazywają nas białasami i co? To już nie jest rasistowskie? To tylko pokazuje jak stoczył się świat w dążeniu do poprawności politycznej. Zresztą, Max "boston maseczjusets" Kolonko również o tym napomknął. Co do kobiet. Dlaczego niby boks nie jest "ich" sportem? Uważam, że jest. To co? Dziołchy nie mogą się lać po gębach? IMO mogą. Taki żużel, to jest sport całowicie nie dla kobiet, ale boks? Tak ogólnie piszę, nie kieruję tych słów do Ciebie jednej. Co do latynosów i przyswajania wiedzy. Statystycznie są najgorsi, nie dlatego, że nie chcą itp. Po prostu są najgorsi. Odsetek ludzi białych, którzy mają problem z przyswajaniem wiedzy jest mniejszy od odsetek tamtych ludzi. Proste. Fajny przykład podają ludzie z Anglii. Tam nie wyzwiesz czarnoskórego pracownika jak coś strasznie skopał, bo wyjdziesz na rasistę. To wymcknęło się spod kontroli.
Kaiser 77
16.04.2013 07:18
[quote="marrcus"]w sumie racja, poza wyjątkami, ani kobiety ani czarnuchy nie nadają sie do motosportów, skośnoocy też nie zabradzo. A rajdy to w sumie tylko europejczycy.[/quote] Moim zdaniem, to nie płeć, czy kolor skóry jest decydujący, tylko tzw. warunki zewnętrzne, otoczenie, ważniejsze jest to, czy motorsport jest popularny w kraju w którym się urodziłeś, czy tata, mama, brat interesuje się np. F1 i zaprowadzi cię na karting... Ktoś kiedyś powiedział, że gdzieś na Syberii najbardziej utalentowany kierowca świata rąbie drewno. Tragedia nie polega nawet na tym, że on nigdy nie jeździł bolidem, czy kartem... Tragedią jest to, że on nigdy w życiu nie jeździł żadnym autem, i pewnie nigdy jeździł nie będzie..
katinka
16.04.2013 07:12
@akkim, nie jestem jakąś feministką i uważam, że są zawody i sporty naprawdę typowo męskie, jak np. boks czy podnoszenie ciężarów, ale czemu wyścigi? Nie nazwałam Ciebie rasistą, tylko zdziwiłam się wtedy i teraz, że akurat Ty tak oceniasz ludzi, po kolorze skóry. Sorry, ale Pan Max Kolonko nie jest dla mnie autorytetem. Ja nie zgadzam sie, że wszyscy czarnoskórzy i Latynosi jakos gorzej niż biali przyswajają wiedzę, a udaje się tylko nielicznym wyjątkom. Popatrz, ja jestem biała, a czasem mam problem z przyswajaniem wiedzy ;) Myślę, że to zależy tylko od człowieka i wszystko jedno jaki ma kolor jego skóra, bo to my dedydujemy jakie będzie nasze życie i to my dokonujemy wyborów. To wiesz, chyba tak samo jak by powiedzieć, że każde dziecko z rodziny patologicznej nie ma szans na lepsze życie, na wykształcenie i będzie podobnie żyło jak rodzice, a to nie prawda przecież. "ani czarnuchy nie nadają sie do motosportów" Pieknie :( Myślałam, że wszyscy już rozumieją, jak obraźliwe jest to określenie.
adept
16.04.2013 06:59
Myślę, że piłka nożna jest popularna dlatego, że jest popularna w kulturze europejskiej i wśród sąsiadów których podziwiamy. To niestety nie jest tak jak mawiał klasyk "Ja gram w to w co wygrywam" ;). Jak bijemy Norwegów w biegach narciarskich, to biegi stają się polskim sportem narodowym :), ale pokonanie np. Niemców w rzucie dyskiem nie jest dla nas już tak spektakularne :/.
akkim
16.04.2013 06:18
@IceMan11 [quote="IceMan11"]Zastanawia mnie tylko dlaczego piłka nadal jest najpopularniejszym sportem w Polsce...[/quote] Żeby całkiem już dobić gwóźdź do swojej trumny - to przez tego chłopca, co jest z siebie dumny i wmawia Rodakom, że "Nic się nie stało", a lotnisko i stadiony dzisiaj już się walą.
IceMan11
16.04.2013 06:06
@Sar trek Tylko skoki? Hello, Polska to już nie takie łamagi jakimi je zapamiętaliśmy kilkanaście jeszcze lat temu. Teraz jesteśmy dobrzy w skokach, siatkówce, piłce ręcznej, lekkoatletyce (rzut dyskiem, młotem, podnoszenie ciężarów), boksie, mma, tenisie. Jest tego naprawdę sporo. Nawet w motorsporcie zaczynamy być dostrzegani i coraz więcej dobrych kierowców się pojawia. W żużlu jesteśmy nawet najlepsi. Tak naprawdę Polska jest mega słaba tylko w piłce nożnej. Zastanawia mnie tylko dlaczego piłka nadal jest najpopularniejszym sportem w Polsce... Ale to taki OT ;)
Sar trek
16.04.2013 05:50
Też uważam, że zarówno kobiety jak i mężczyźni mają nieco inne predyspozycje związane jeszcze z pradawnym podziałem ról istniejącym w prehistorycznej grocie. Dlatego też kobiety są w jednych rzeczach gorsze, a w innych lepsze. Jak jest w motosporcie? Od lat była to dyscyplina uważana za zdecydowanie męską i zainteresowanie kobiet było nią niewielkie (może to też nie przez przypadek?). Było parę kobiet, które dorównywały mężczyznom (Michelle Mouton - WRC, Juta Klaschmidt - rajd Dakar, Danica Patrick - Indycar) ale to są tylko pojedyńcze przypadki. Większość pań była jednak w ogoie stawki nie miały nawet szans na zbliżenie się do światowej czołówki. Co do narodowści, wiadomo, że pomiędzy poszczególnymi narodami występują pewne róźnice w budowie organizmu, co także pociąga za sobą pewne predyspozycje. Do tego dochodzi kultura, mentalność, dostęp do wiedzy, a co niezwykle ważne w motosporcie, także pieniądze i dostęp do motosportu (dlatego nie mamy w żadnych wyścigach kierowców w Ugandy, Kenii czy Somalii). Czarnoskórzy zawodnicy z Afryki są niepokonani w maratonach, a w ping ponga nikt nie pokona chińczyków.Każdy kraj ma swoją dyscyplinę, wydawało mi się, że rajdy to dyscyplina Finów, ale po występach Loeba i Ogiera powoli zmieniam zdanie. My się natomiast cieszmy skokami narciarskimi, gdyż, no nie można mieć wszystkiego, a piłka nożna, to tylko jedna z wielu dyscyplin.
adept
16.04.2013 05:35
Myślę, że warto pamiętać, że w czasach w których ścigał się Moss, ludzie dość często ginęli na torach. On odnosi się do tego co zna. Co do kwestii kobiet w F1, to może jako społeczeństwu brakuje nam dojrzałości do tego, żeby przyznać że motorsport to sport i różnice między płciami mają znaczenie. W prawie wszystkich dyscyplinach kobiety nie rywalizują z mężczyznami. Sprawdziłem, że nawet w golfie jest osobna liga kobiet. Podobna sytuacja jak w F1 jest w snookerze, ale tam chyba powoli zaczyna się coś zmieniać. Kobiety nie chcą się przyznać, że potrzebują osobnej ligi, a mężczyzną nie wypada tego sugerować, bo dostanie im się za dyskryminację. Kiedyś do tego dojrzejemy :). @marrcus - chyba trochę przesadziłeś *** (autocenzura). Jeżeli to jest żart, to nie wydaje mi się to śmieszne :(. Dodałbym jeszcze, że niedawno o "polaczkach" można też było powiedzieć, że się do wyścigów nie nadają - dopóki Kubica się nie pojawił.
marrcus
16.04.2013 03:54
w sumie racja, poza wyjątkami, ani kobiety ani [ciach] nie nadają sie do motosportów, skośnoocy też nie zabradzo. A rajdy to w sumie tylko europejczycy.
akkim
16.04.2013 03:54
@Yurek [quote]akkim: Że są wyjątki? Są[/quote] dlatego zawczasu bronię się linkiem, /podałem go na wypadek takiej riposty jak choćby Twoja/
Yurek
16.04.2013 03:50
[quote="akkim"]Tak jak np. afroamerykanie czy latynosi nie mają szerokiego i rozległego parcia do przyswajania wiedzy,[/quote] To chyba stereotyp, uwarunkowania środowiskowe albo jedno i drugie. Obecny papież jest Latynosem, a przy tym wybitnym teologiem. Kilku Latynosów otrzymało Nagrodę Nobla.
akkim
16.04.2013 03:09
Też uważam, że F1 dla kobiet to jeszcze bardzo odległa galaktyka. Nie spodziewam się żadnej Pani jeszcze chociaż ze dwie dekady. Może potem coś się zmieni na tyle, że naciski będą zbyt wielkie i nie będzie można tematu zamieść. Kobiety są stworzone do robienia czegoś, co nam facetom nie przyszłoby normalnie do głowy. Mają swoją intuicję, instynkt, który nas zdecydowanie przewyższa. My nie wiemy kiedy dzieciak się zlał i płacze a kiedy jest głodny i też płacze. Nie jesteście chyba Panie odpowiednim materiałem na kierowcę wyścigowego. Tak jak np. afroamerykanie czy latynosi nie mają szerokiego i rozległego parcia do przyswajania wiedzy, {{Może aby nie być znowu nazwanym przez @katinkę rasistą podeprę się linkiem:}} http://www.youtube.com/watch?v=srzSvDY_XIs tak i Wy Kochane Panie macie tyle do zaoferowania światu, że ten drobiazg jakim są wyścigi bolidów nie musi zaprzątać Wam głowy. Mnie absolutnie wystarcza Wasz pochód z flagami przed każdym GP i asystowanie kierowcom na linii start-meta z numerami startowymi na tablicach. To ma swój niepowtarzalny urok i braw nigdy Wam nie szczędzimy. Że są wyjątki? Są, znaczy - Jest, ale przecież też nie jest to jakiś wybitny przykład. W każdej dyscyplinie jest taki kochany rodzynek, ale to nie będzie /według mnie/ ani reguła, ani nowe rozdanie. Zdarzają się różne powiedzmy nieprzewidziane zdarzenia. Przecież Krzysztof najpierw był facetem a teraz nie. Jednak uważam, że to nie jest tak jak boks, Sport dla Was. Wasze miejsce jest zawsze przy nas, nawet jak pytacie o spalony. Obraz z "Seksmisji" całkowicie mnie przeraża.
Yurek
16.04.2013 02:24
Cóż, Moss jeździł w trochę innych czasach, gdzie w ogóle ciężko było dopuścić myśl, że kobiety mogą się ścigać (chociaż de Filippis jeździła już w latach 50.). Myślę, że brak sukcesów kobiet w motorsporcie to kwestia przede wszystkim tego, ile w sportach motorowych jest kobiet, po porównaniu stosunku kobiet do facetów statystyczna szansa na to, że jakaś babka wyląduje w F1, jest niewielka.
katinka
16.04.2013 02:09
No nie Sir Moss, ale dyskryminacja ;) Może wyścigi i F1 to męski sport, ale podobno to faceci gorzej znoszą stres niż kobiety. To pewno nie o stres tu chodzi, bo np. taka Danica Patrick jest odważna i ma więcej serca do walki w wyścigach niż co niektórzy ci kierowcy z F1. Zresztą w obecnej stawce F1 chyba na palcach jednej ręki można policzyć kierowców, którzy mają prawdziwą mentalność zwycięzców i odpowiednie nastawienie, czyli by wygrać za wszelką cenę.
IceMan11
16.04.2013 02:06
Uważam, że kobiety lepiej radzą sobie ze stresem.