Plany testowe F1 na sezon 2014

Ekipy chcą przetestować silniki już w styczniu
27.04.1310:16
Łukasz Godula
2353wyświetlenia

Nowe bolidy F1 na przyszły sezon pojadą po raz pierwszy na styczniowych testach, gdyż zespoły chcą wcześniej przygotować się do zmian w regulacjach na rok 2014. W związku z przejściem na nowe jednostki napędowe, zespoły rozmawiały o gruntownej zmianie planu testów w przyszłym roku, by jak upewnić się, że każdy jest gotowy przed pierwszym wyścigiem.

Jednakże jak na razie żadne daty nie zostały zatwierdzone, serwis Autosport donosi, że ekipy F1 są coraz bardziej przekonane do wcześniejszego rozpoczęcia jazd testowych, z powodu nacisku producentów silników, by zaliczyć jak najwięcej dystansu na torze w styczniu. Obecnie najbardziej prawdopodobnym planem jest pojechanie do Jerez w końcówce stycznia przyszłego roku, w tygodniu zaczynającym się 20 stycznia lub 27, a później udać się na kilka testów na Bliski Wschód.

Pomimo faktu, że obecnie artykuł 22.4 regulacji sportowych F1 zabrania testów w styczniu, FIA obecnie pracuje nad zmianą tej zasady, co będzie musiało być zatwierdzone przez zespoły. Mówi się, że wszystko może być potwierdzone na kolejnym spotkaniu Sportowej Grupy Roboczej F1, która zbiera się przed GP Hiszpanii w przyszłym miesiącu.

Zielone światło na styczniowy test teoretycznie otworzy możliwość na przygotowanie przejściowego bolidu, by testować silnik, jednak taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny z powodu dużych kosztów jakie pochłonie przygotowanie nowego bolidu na 2014 rok. Zamiast tego bardziej pewną opcją jest przesunięcie prezentacji nowych bolidów z wczesnych dni lutego, na późny styczeń.

Szef wydziału silników Renault, Rob White powiedział, że styczniowy test z nowymi bolidami jest najlepszą opcją, jaką można wybrać co do przygotowań do sezonu 2014. Uważam, że jedynym sensownym rozwiązaniem jest pojechanie z bolidem na 2014 rok - stwierdził White. Jeśli skorzystasz z przejściowego bolidu, możesz zapędzić się w kozi róg.

Po styczniowym teście, zespoły mają nadzieję na jeden czy dwa testy na Bliskim Wschodzie, jednak wiele zależy od kształty kalendarza na przyszły rok i tego, czy Bahrajn będzie otwierał sezon.

Cieplejsze testy pomogą nie tylko w lepszym zrozumieniu opon, po problemach w tym roku z powodu zimnych jazd w Barcelonie, jednak zespoły muszą się również upewnić, iż nie będą miały problemów z nowymi silnikami w ciepłych warunkach.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

4
krzysiek_aleks
27.04.2013 10:40
@Dante Nie,bo jakby nie daj boże RBR nie był pierwsi to mogliby się poskarżyć, że według przepisów nie powinno być testów w styczniu.
Dante
27.04.2013 09:54
[quote]FIA obecnie pracuje nad zmianą tej zasady, co będzie musiało być zatwierdzone przez zespoły.[/quote] Aż prosi się o komentarz o tym, jak paskudnie ogromna biurokracja panuje w tych wszystkich organizacjach i jak ogromne pieniądze to przejada. Czy nie da się po prostu powiedzieć, że w sezonie 2014 przepis ten nie obowiązuje? Trzeba zwoływać nadzwyczajne komisje, komisje komisji, spotkania z właścicielami zespołów, spotkania ze sponsorami zespołów... i tak dalej. Przeraża mnie taka bezduszna i bezmyślna biurokracja.
Karol24
27.04.2013 09:16
@krzysiek_aleks Lepiej testować w 30 stopniach w Bahrajnie, niż w 10 w Hiszpanii.
krzysiek_aleks
27.04.2013 09:00
Proponuję zrobić po jednej sesji w Europie, Azji, Australii, Ameryce Północnej, Ameryce Południowej i na Bliskim Wschodzie. Inaczej zespoły nie będą przygotowane na warunki tam panujące ;]