GP Niemiec: Red Bull odzyskuje tempo w drugim treningu

Drugi trening przed GP Niemiec rozpoczął się niemal przy takiej samej pogodzie jak poprzedni, co po zeszłotygodniowych warunkach z pewnością było ulgą dla zespołów. Szczególnie dla Fernando Alonso, którego rano trapiły awarie elektroniki.

Ekipy bardzo szybko przystąpiły do pracy, już po kilku minutach niemal cała stawka meldowała się z czasem okrążenia, a początkowo prowadził Raikkonen z wynikiem 1:33,537. Do porannego wyczynu Hamiltona brakowało jeszcze sporo, ale zbliżył się do niego Webber, wykręcając po 10 minutach sesji 1:32,333.

Jak zwykle na Nurburgringu częstym widokiem było blokowanie przednich opon w pierwszym zakręcie. Ten unikalny wiraż sprawia wiele problemów i jest jednym ze znaków rozpoznawczych tego obiektu. Webber tymczasem chciał potwierdzić, iż Red Bull uporał się z lekkim brakiem tempa z poranka i wykręcił na kolejnym kółku 1:31,790, co jeszcze nie pobiło wyniku Hamiltona, ale było już bardzo obiecującym czasem. Mercedesy nie chciały odpuścić rywalom, jednak na swoich szybkich kółkach pojechali o nieco ponad 0,2 sekundy wolniej.

Pierwszy na miękkich oponach wyjechał Mark Webber nieco ponad godzinę przed zakończeniem treningu. Czas 1:30,874 wskazywał na niecałą sekundę szybsze tempo, w porównaniu do pośredniej gumy. Partner Webbera, Vettel pojechał jeszcze szybciej, pokonując Australijczyka o 0,267 sekundy. Mercedes w tym czasie, który wraz z Red Bullem wydaje się faworytem podczas tego weekendu pojechał ponownie o 0,2 sekundy wolniej z Rosbergiem w kokpicie.

Kimi Raikkonen na szybkim przejeździe stracił 0,432 sekundy do Vettela, a jego Lotus zdecydowanie może prezentować lepszy balans, gdyż Fin często musiał zmagać się ze swoją maszyną. Za nim uplasowali się kierowcy Ferrari ze stratą 0,6 sekundy do liderującego Niemca. Nieco szybszy od Kimiego okazał się Grosjean, aczkolwiek różnica wynosiła 0,005 sekundy.

Tradycyjnie ostatnia część treningu to symulacje wyścigu. Dla zespołów to najważniejsze dane, które zadecydują o tym, kto wygra w niedzielne popołudnie. My jednak nie znamy chociażby ładunków paliwa, z jakimi jeżdżą zawodnicy, więc porównanie tempa jest lekką tajemnicą, aczkolwiek można się spodziewać podobnych wyników jak tydzień temu. Miejmy nadzieję tym razem bez przygód z rozpadającymi się oponami.

Można było zauważyć dużą degradację miękkich opon. Już po kilku okrążeniach czasy pogarszały się o 2 sekundy, przez co Rosberg musiał zjechać po średnią mieszankę już po 8 okrążeniach. Inni zawodnicy nie byli w wiele lepszej sytuacji. Zapowiada to bardzo ciekawy wyścig, a kto zwycięży dowiecie się oczywiście śledząc weekend z [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color]


Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 23°C
Temperatura powietrza: 18°C
Prędkość wiatru: 1,5 m/s
Wilgotność powietrza: 57%
Sucho