Christian Horner: Obaj kierowcy będą mieli takie same możliwości

Szef zespołu zaprzecza, jakoby Vettel wywierał presję w sprawie wyboru nowego kierowcy
09.08.1313:57
jpslotus72
2546wyświetlenia

Szef Red Bull Racing, Christian Horner powiedział, że następca Marka Webbera nie musi się obawiać tego, iż stanie się automatycznie zespołową dwójką.

Podczas swojej kariery w Milton Keynes, Webber kilkukrotnie dał do zrozumienia, że zespół faworyzuje Sebastiana Vettela, głównie z powodu poparcia, jakie niemiecki kierowca ma ze strony Helmuta Marko. Red Bull jednak zawsze odpowiadał, że obaj kierowcy mają takie same warunki, a Christian Horner utrzymuje, że nic się w tym względzie nie zmieni.

Obaj kierowcy będą mieli takie same możliwości - powiedział Horner. To, czy ktoś będzie liderem czy nie, będzie zależało od tego, co będzie się działo na torze. Liderem w danej chwili będzie ten, kto będzie miał więcej punktów.

Horner nie obawia się także, że Vettel będzie chciał w jakiś sposób zapewnić sobie uprzywilejowane traktowanie czy wręcz zechce wpływać na to, kto będzie jego zespołowym kolegą w przyszłym roku.
Szczerze mówiąc, nie sadzę, żeby mu na tym zależało. Nie wydaje mi się, żeby Sebastian miał obawy przed stawieniem czoła jakiemukolwiek kierowcy i nie wyraził on żadnych swoich preferencji. Zna Kimiego, zna Daniela. Obaj są bardzo szybkimi kierowcami i byliby dla niego wyzwaniem, ale (Sebastian) nie starał się wpłynąć na zespół co do tego, w jakim kierunku powinniśmy się zwrócić.

Jeśli nie dojdzie do jakiejś niespodzianki, następcą Marka Webbera stanie się z ktoś z dwójki Kimi Raikkonen - Daniel Ricciardo. Decyzja powinna zapaść najpóźniej przed zakończeniem europejskiej części obecnego sezonu, zatem na początku września, przed Monzą.

Źródło: f1sport.autorevue.cz

KOMENTARZE

32
Flybutter
17.08.2013 09:35
[quote="derwisz"] ale akurat po tej wypowiedzi nastąpił zagadkowy spadek formy Marka i jego bolidu. ;).[/quote] A w bolidzie Marka zainstalowano zdalne kierowanie, by wykluczyć go z wyścigu http://www.youtube.com/watch?v=I8ReeY6Pscw
derwisz
13.08.2013 12:14
Baju baju będziem w raju. Równe traktowanie, kto ma wiecej punktów ten automatycznie liderem. Ha ha ha, Takie brednie to tylko PR-owiec z Red Bulla moze prawić. Nie wiem na co liczy. Wystarczy przypomnieć sezon 2010 który w cąłości jest zaprzeczeniem każdego słowa wypowiedzianego przez Hornera. Przypomnę, przez większość sezonu zdecydowanym liderem rankingu był Mark. Na kilka wyścigów przed końcem gdy Mark przewodził w klasyfikacji a Vettel był na 4 miejscu ze stratą o ile dobrze pamiętam 24-26 punktów do Australiczyka, ten sam Horner udzielił słynnego wywiadu w którym ogłosił ze to Vettel zdobędzie WDC. O ile dobrze pamiętam sytuacja była wówczas taka, że nie wszystko było w rekach Vettela. Aby zostac mistrzem musiał nie tylko powygrywać wszystko do końca ale jeszcze musiał liczyć na korzystne dla siebie wyniki wyprzedzających go HAM, ALO i oczywiście WEB. Mark mial prostą drogę do mistrzostwa, wystarczyło że jechałby swoje (miejsca na podium gwarantowały mistrzostwo) ale akurat po tej wypowiedzi nastąpił zagadkowy spadek formy Marka i jego bolidu. ;). Do tego możemy dodać zabieranie części z samochodu Marka (słynne skrzydło) , bo Vettel swoje popsuł. Każdy kierowca, który przyjdzie na miejsce Webberra będzie musial podpisać zgodę na to, że z góry uznaje rolę tła dla Vettela, a im głośniejsze nazwisko uda sie skaperować tym jaskrawsze to będzie tlo i tym wyrazistszy stanie się "sukces" Vettela, a to z kolei będzie miało wpływ na umocnienie jego mistrzowskiego i wartości marketingowej. I o to chodzi w całej zabawie ze zmiana zespołowego partnera Seby.
Simi
11.08.2013 08:52
@Andy Chow Spoko, nie ma między nami problemu ;) A w takim razie życzę Tobie powrotu Roberta.. i jemu też tego życzę. Pozdrawiam :)
Andy Chow
11.08.2013 08:44
@Simi wszystko było w porządku nie mam Ci nic do zarzucenia oprócz ilości zdobytych majstrów przez Sebę. Ja niestety nie mam komu kibicować chyba,że Robert wróci pozdrawiam ;-)
Simi
11.08.2013 11:29
@Andy Chow Oczywiście, że fakty są najważniejsze i ja także wolę się nimi posługiwać (kto nie woli?), ale cała moja wypowiedź nie opierała się na tym, że Seb ma 3 czy 4 tytuły. Był to szczegół (no ok, może dość istotny), ale nie zaburzał sensu wypowiedzi i nie sprawiał, że cały komentarz był bezsensowny. Dlatego też nie spodziewałem się tego typu dyskusji. Pzdr P.S. - poza tym to, że Vettel zdobędzie 4 tytuł to wcale nie jest moje życzenie, bo go nie lubię ;)
Andy Chow
11.08.2013 06:27
@Simi Gdybyś podał fakty a nie przypuszczenia lub życzenia to bym się nie przyczepił. Dla mnie liczą się fakty a nie ma jeszcze żadnej statystyki w której Seb jest 4rokrotnym mistrzem. pzdr
Simi
10.08.2013 08:36
Wiecie co, jestem zaskoczony, że taką pierdołą można sprowokować tak niezasadną wymianę zdań.. ;)
Andy Chow
10.08.2013 06:43
Wystarczyło napisać trzykrotny mistrz z wielkimi szansami na czwarty tytuł i tyle.Pzdr
THC-303
10.08.2013 06:34
[quote]więc cała ta dyskusja jest jałowa[/quote] Jakbym ja uważał jakąś dyskusję za jałową zakończyłbym swój udział w niej. Dyskusja jest o tyle konstruktywna, że pozwala sobie wyrobić opinię o drugiej stronie biorącej w niej udział. Dowiedziałem się jakiego poziomu powinienem się w przyszłości spodziewać, spotka mnie jedno rozczarowanie mniej.
Simi
10.08.2013 06:12
@Andy Chow Groźbę? No proszę Cię.. ;) Żadna groźba, po prostu mam prawo do wyrażenia swojej (wręcz) pewności co do rozstrzygnięcia tegorocznych mistrzostw i w lekko żartobliwej formie przekazałem to mianując Vettela czterokrotnym. Nie spodziewałem się, że ktoś doprowadzi z tego powodu do tak beznadziejnej dyskusji. Byłbym rad, gdyby na tym się ona zakończyła. Dziękuję, pozdrawiam i życzę wszystkiego miłego :)
Andy Chow
10.08.2013 05:52
@THC-303 Kolejny twardogłowy. Ma cztery tytuły? jeszcze nie więc cała ta dyskusja jest jałowa a pisanie o Vettelu ,że to czterokrotny mistrz to zwykłe kłamstwo
THC-303
10.08.2013 05:06
[quote]Czwartego jeszcze nie zdobył nie baw się w proroka[/quote] Czwarty zdobędzie, nie baw się w (warna dostać nie chcę więc) człowieka niemądrego.
Andy Chow
10.08.2013 03:46
@Simi Wyczuwam groźbę i cóż mi kolego zrobisz he he.Trzy tytuły ma jak zdobędzie czwarty to dopiero wtedy i tylko wtedy będzie czterokrotnym mistrzem :-D
Simi
10.08.2013 03:26
@Andy Chow Nie bawię się w proroka. Po prostu uważam, że tylko katastrofa może go pozbawić czwartego tytułu. Ok, określenie go mianem czterokrotnego czempiona może nie było tak w 100% na miejscu, bo jeszcze nim nie został, ale to tylko kwestia czasu. Nie trzeba być prorokiem, żeby stwierdzić, że Vettel najprawdopodobniej zdobędzie tytuł mistrza świata w tym roku. Gdybym powiedział, że np. Hamilton jest dwukrotnym mistrzem świata, bo ma tytuły w latach 2008 i 2014 to byłoby to zupełnie nierozsądne. Ale to co napisałem nie ma w sobie nic złego. Jakoś @MairJ23, z którym odbiłem piłeczkę wyżej się nie czepiał, więc Tobie radzę to samo ;)
Andy Chow
10.08.2013 02:40
@Simi Czwartego jeszcze nie zdobył nie baw się w proroka
SirKamil
10.08.2013 02:31
News z kategorii boki zrywać:)
Simi
10.08.2013 02:26
2010, 2011, 2012, 2013 (jeszcze nieoficjalnie) ;)
Andy Chow
10.08.2013 01:37
Liar,liar,liar @Simi [quote]Vettel to czterokrotny mistrz świata,[/quote]przypomnij mi w jakich latach te tytuły zdobył?
modlicha
09.08.2013 08:21
@MairJ23 Może RBR ma pieniądze i możliwości, ale chyba brakuje tam umiejętności w prowadzeniu kierowców. I Vettel i Webber (kiedyś tak jeszcze z dwa lata temu) swoim zachowaniem, komentarzami ośmieszali włodarzy teamu pokazując swoje krnąbrne charaktery. No a jak wyglądała sytuacja w Mercu gdy Rosberg próbował karkołomnych manewrów, żeby wyprzedzić Hamiltona? Ross rozdał krótka piłkę:"zachowaj pozycję"! No a w RBR było "multi21" :-) A Kimi to Kimi. Jedyny w swoim rodzaju: http://www.youtube.com/watch?v=coLvo2xuDeg Jak w tej reklamie... ;-)
Simi
09.08.2013 08:14
@MairJ23 Lubię Ricciardo. Powiem więcej, lubię go o wiele bardziej niż Vettela, którego nie znoszę. Ale staram się pozostać obiektywnym i nie widzę możliwości, aby Daniel mógł zagrozić Sebowi. Vettel to czterokrotny mistrz świata, ma znacznie większe doświadczenie, a jeśli Ricciardo wejdzie do RBR będzie totalnym żółtodziobem w czołówce. Może postara się wywrzeć presję na Vettelu, ale to będzie wszystko co będzie mógł zrobić. Niestety, bo wolałbym żeby było inaczej, ale - pozostańmy na Ziemi ;)
MairJ23
09.08.2013 08:00
@Simi a co by sie stalo jakby sie okazalo ze Ricciasrdo to szybszy facet niz Vettel ? Sebastian tez za czasow STR pokazywal pazur - byl piekielnie szybki w nienajszybszej maszynie - zwlaszcza w kwalifikacjach... Daniel tez ostatnio pokazuje ze wyciska niesamowicie duzo z dzisiejszej maszyny STR - moim zdaniem moglby mu zagrozic - Sebastianowi ma sie rozumiec. Tyle tylko ze wtedy by sei zaraz okazalo jak kierowcy sa traktowani w RBR bo zaraz by jego (Daniela ) forma dziwnie spadla :) Kazda z tych dwoch mozliwosci jest ciekawa - i Daniel i Kimi.
Simi
09.08.2013 07:48
Cóż widać, że już się zasłaniają przed ewentualnymi atakami. Ale i tak tego nie unikną. Nie muszą się napinać - dobrze wiadomo, że Red Bull Racing to zespół Sebastiana Vettela. Jest liderem tej ekipy i to się nie powinno już zmienić. Dlatego też stawiam na to, że kokpit po Webberze obejmie Ricciardo. To byłoby dla nich najlepsze, bo na pewno nie starałby się zagrozić Niemcowi.
MairJ23
09.08.2013 07:46
@modlicha Mysle ze wlasnei kto jak kto ale RBR ma na to pieniadze i mozliwosci aby dwoch kierowcow rowno traktowac ale licza sie ich ukryte checi a nie mozliwosci. Jak znadzie sie w koncu team ktory traktuje rowno kierowcow ktorzy przez to zaczynaja si enienawidziec i wojowac z soba na torze to by bylo swietne dla F1 jak koncowka lat 80-tych w wykonaniu McLarena :) Chcialbym to zobaczyc. Z Danielem w drugim kokpicie nie musi byc tak wysmienicie jak z Kimim - a Raikkonen to taka osobistosc ze potrafi sobie z kazda sytuacja poradzic. Zaden Vettel nie bedzie mu mowil co ma robic :P co uslyszeli wlodarze Lotusa przez radio :) hehe Aj Kimas to chyba ostatnia osobistosc F1 ktora nie ulega naciskom. Moze i jest gburem ale to sprawia ze nie mozna go okielznac co jest dla nas kibicow dobre. Pozdro z deszczowej dzisiaj Philadelphii
modlicha
09.08.2013 03:05
@Witek Całkiem słuszne dywagacje na temat Kimasa :-). Ale nie należę do kibiców, którzy jakoś specjalnie przekładają stajnie nad kierowców (typu nieważne kto - byle w Ferrari lub RBR). Gdzie by Kimi (i/lub Jenson) nie poszli tam będę moim ulubieńcom kibicował. Aczkolwiek Kimi w RBR...hmm...to będą tzw. mieszane uczucia ;-). Nie mniej czekam na to bo ktoś musi w końcu pokazać Sebusiowi gdzie jego miejsce.
Witek
09.08.2013 02:16
Akurat z całej ekipy pod wezwaniem " Puszki z Czerwonym Bykiem" lubię najbardziej właśnie Hornera za stosunkowo stonowany charakter i normalne usposobienie - jednak jego słowa o równym traktowaniu obydwu kierowców poczytuję jako zagrywkę propagandową, która ma niewiele wspólnego z prawdą! I tak Szara Eminencja- Pan Helmut Marko- zawsze będzie wspierał Sebę z racji wypromowania go bezpośrednio przez Red Bull'a oraz z uwagi na mierzenie w rekord zdobytych tytułów oraz sumarycznej liczby punktów (Vettela). Marko moim zdaniem chce umieścić Sebastiana na pierwszych miejscach statystyk F1 i dobrze wie, że - o ile mu się to uda- to świat będzie kojarzył ten wyczyn tylko i wyłącznie z Red Bullem! A Kimi ? Po mojemu on zawsze będzie kojarzył się z McLarenem! Może jeżdzić czerwonymi lub czarno- złotymi bolidami, jednak ci nieco starsi stażem kibice będą go chyba już na zawsze postrzegać w srebrnym kombinezonie! Ale to tylko moje dywagacje...
+AS+
09.08.2013 02:07
@iceneon Jezeli sie nie myle to Webber nie jechal wtedy na maximum swoich mozliwosci, bo Vet mial szanse teoretyczne szanse na top2 (prawda jest taka ze Webber mogl byc 2gi a Vet 3ci, ale po co? lepiej zwolnic.)
iceneon
09.08.2013 12:58
@Maly-boy Też tak myślałem i byłem na nich zły, ale potem zauważyłem, że Mark musiał zjechać, bo nie jechał jeszcze na miękkich oponach.
modlicha
09.08.2013 12:49
[quote]...obaj kierowcy mają takie same warunki... ...obaj kierowcy będą mieli takie same możliwości... ...Liderem w danej chwili będzie ten, kto będzie miał więcej punktów... [/quote] Hmm..może Horner myśli, że jak powtórzy te slogany tak jeszcze ze 100 razy to wszyscy przyjmą że to prawda? Jak to było to niemieckie przysłowie? Kłamstwo powtórzone 100 razy staje się prawdą? [quote="adnowseb"]Kimi mógłby okazać się za szybki dla Seby[/quote] Ja myślę, że już w ostatnim wyścigu Kimi pokazał jak wiele Seb mógłby się od niego nauczyć, żeby zapukać do top3. Oj dużo dużo. Defensywna jazda Kimiego była świetna. Wolniejszy bolid, bardziej zdarte opony. Tylko umiejętności większe. Wystarczyło. :-) A skamlanie Vettela o to żeby Charlie wlepił Kimiemu (nie wiadomo za co) karę drive through - bezcenne. Kimiego byłoby ciężko ustawić na pozycji kierowcy nr 2. Na pewno brak takich zapisów w umowie (bo np. Massę i Webbera podejrzewam że obecnie takie coś mają w papierach). Pozostają jedynie nieczyste zagrania zespołu. Nie wiem jak Kimi uporałby się z czymś takim. Jednak bardzo chciałbym aby Kimi jeździł w RBR. Obawiam się jednak, że ani Horner ani nikt inny w RBR nie jest przygotowany na równe prowadzenie dwóch takich indywidualności - przecież oni nie potrafią nawet zapanować nad Vettelem. Wojna byłaby gotowa, przyjaźń VET-RAI skończyłaby się. I o ile Kimi umie jeździć zespołowo (vide RAI i MAS) to Vettel jest bezczelnym hipokrytą-egoistą i nie ma o tym bladego pojęcia. A jak potrafi jeździć Kimi gdy jakiś "idiota" mu podpadnie to widzieliśmy na przykładzie Pereza. Prędzej się rozwali niż puści. Oj dopiero by Vettel poczuł co to znaczy frustracja. Węgry to pikuś. Czekam na Kimiego w RBR z niecieprliwością. :-) P.S. Obawiam się jednak, że będzie to Ricciardo, gdyż "z automatu zostanie nr 2" i problem się rozwiąże.
Mati
09.08.2013 12:48
Byłoby bardzo interesująco gdyby Vettel został numerem 2 (najlepiej dzięki Kimiemu) i w końcu z czystej frustracji przeszedł do innego zespołu (np. Ferrari)
Maly-boy
09.08.2013 12:39
Nie trzeba daleko wybiegać w przeszłość żeby zobaczyć jak równo traktowani są kierowcy w puszko gniotach. 2013 Gp Węgier, Webberowi zmieniają bardzo dobrą strategię na jakąś kompletnie pomyloną tylko po to żeby Vettel dojechał przed Australijczykiem ;p
82TOMMY82
09.08.2013 12:10
"Liderem w danej chwili będzie ten, kto będzie miał więcej punktów” - oj tak tak pamietamy jak to Seb oddawal punkty Webberowi w 2010, pamietamy..
adnowseb
09.08.2013 12:01
[quote]Christian Horner powiedział, że następca Marka Webera nie musi się obawiać tego, iż stanie się automatycznie zespołową dwójką.[/quote] Ile w tym prawdy? Jak dla mnie niewiele. Oczywiście mogę się mylić :) [quote]Jeśli nie dojdzie do jakiejś niespodzianki, następcą Marka Webbera stanie się z ktoś z dwójki Kimi Raikkonen – Daniel Ricciardo.[/quote] Liczę na Daniela. Vettel zapewne też by miał takie życzenie. (Kimi mógłby okazać się za szybki dla Seby)