Domenicali: Raikkonen jest dziś lepszym kierowcą

Włoch uważa, że Fernando Alonso może być tylko zadowolony z zatrudnienia Fina.
12.09.1311:27
Nataniel Piórkowski
2077wyświetlenia

Zdaniem szefa Ferrari - Stefano Domenicaliego, Kimi Raikkonen jest dziś lepszym kierowcą niż wtedy, gdy opuszczał Formułę 1 po zakończeniu sezonu 2009.

Włoch przyznał, że nie widzi powodu by martwić się chłodnym charakterem Fina i debatować nad tym, czy będzie on biegle operował w kwestiach technicznych, szczególnie, że niedawno Ferrari ściągnęło do siebie Jamesa Allisona, który pracował już z Raikkonenem w teamie Lotusa.

Pracowaliśmy z Kimim od 2007 do 2009 roku i nigdy nie mieliśmy z nim problemu. Oczywiście każdy chodzi własnymi drogami i trudno spodziewać się by Fin opowiadał po włosku soczyste żarty lub udawał clowna. Prawdę mówiąc wydaje mi się, że połączenie ekspresji Fernando, jego latynoskiego charakteru z chłodem kogoś takiego jak Kimi, będzie przemawiało do wielu, także młodych - powiedział.

Jeśli chodzi o aspekty techniczne, to nie tylko my wiemy, jak bardzo Kimi może nam pomóc na tak istotnym etapie, gdy dochodzi do znaczących zmian w regulaminach, ale mamy także informacje od Jamesa Allisona, który uważa, że przez ostatnie dwa lata Raikkonen poczynił postępy w tej materii.

Domenicali nie sądzi również, by duet Raikkonen-Alonso sprawiał problemy. Pod względem talentu, doświadczenia, ducha rywalizacji oraz zdolności do wpływania na rozwój samochodu, będą najlepszą mieszaną jaką można mieć w Formule 1- zaznaczył.

Każdy kto myśli, że wybór Kimiego jest w jakiś sposób wycelowany przeciwko Alonso, powinien być spokojny. Wszyscy wiedzą, że nadrzędnym interesem Ferrari są sprawy zespołu, a dopiero później jednostki. Fernando jest kluczowym atutem naszej stajni i będzie nim przez długi czas. Jestem pewny, że jest jednym z najbardziej zadowolonych z naszego wyboru. To zbyt inteligentny człowiek by nie zrozumiał, że silniejszy zespół może być tylko zaletą - dodał.

KOMENTARZE

1
marcosss
12.09.2013 11:40
...a wtedy kiedy zdobywał WDC z ferrari był cieniasem? :))), Ileż w tym polityki i PRu, heh