GP Singapuru: 2. trening pada łupem Sebastiana Vettela

Sebastian Vettel powrócił na czoło tabeli wykręcając najlepszy czas podczas drugiego treningu na torze Marina Bay. Kolejne dwa miejsca zajęli Mark Webber i Nico Rosberg.

Najszybciej na tor wyjechał Adrian Sutil w bolidzie Force Indii. Później w jego ślady poszli inni kierowcy, który wkrótce uzyskali pierwsze rezultaty. Podczas gdy Sutil odnotował czas na poziomie 1:51,501 sek, Paul di Resta, zblokował lewe przednie koło na dohamowaniu do pierwszego zakrętu.

Kilka chwil później na czele tabeli znajdował się już Perez, by następnie na szczycie zawitali odpowiednio Button, Rosberg oraz Vettel. Bardzo szybko stało się jasne, że kolejne problemy z samochodem trapią Romaina Grosjeana. Ekipa Lotusa próbowała naprawić usterkę układu kierowniczego. W międzyczasie na drugą lokatę awansował Lewis Hamilton, który tracił trzy dziesiętne sekundy do Vettela. Wkrótce nowym liderem został Mark Webber, który odnotował czas oscylujący w granicach 1:46,489 sek.

Na kolejnym okrążeniu Australijczyk urwał z niego kolejne dwie dziesiętne sekundy, prowadząc ze swym zespołowym partnerem korespondencyjną walkę o pierwsze miejsce w klasyfikacji sesji.

Z bolidem Ferrari wyraźnie walczył Fernando Alonso. Hiszpan przejechał zbyt szeroko dziewiąty zakręt, a jego najlepszy wynik pozwalał mu na piastowanie tylko piątego miejsca z ponad sekundową stratą do liderów. Po dwudziestu pięciu minutach Daniel Ricciardo jako pierwszy założył do swojego samochodu supermiękką mieszankę, poprawiając swój najlepszy czas z rekordem drugiego sektora. Kilka chwil później garaż Lotusa opuścił w końcu Romain Grosjean.

Inżynier wyścigowy Webbera, Simon Renie poinformował swego podopiecznego, że różnica pomiędzy dostępnymi w ten weekend rodzajami opon Pirelli na suchy tor wynosi około 1,5 sek. Na półmetku sesji, po pierwszych przejazdach wykonanych na ogumieniu oznaczonym czerwonym kolorem, czołowa piątka klasyfikacji prezentowała się następująco. Vettel, za nim Webber, dalej duet Mercedesa w składzie Rosberg i Hamilton, a za nimi Fernando Alonso.

Gdy w garażu Red Bulla trwała inspekcja samochodu Webbera, który uderzył w ścianę przy zakręcie nr 21, kolejne zespoły rozpoczynały programy dłuższych przejazdów i porównywania mieszanek.

Na dwadzieścia pięć minut przed końcem, Pastor Maldonado wypadł z toru w trzynastym zakręcie, uszkadzając przednie skrzydło swego Williamsa. Wenezuelczyk był w stanie wrócić do boksu, a żółte flagi wywieszone w okolicach wirażu zniknęły niemal tak szybko, jak tylko się pojawiły. Kilka minut później, po krótkiej wizycie w boksach, sensacyjny zwycięzca Grand Prix Hiszpanii z 2012 roku realizował już swój wieczorny plan zajęć na pośredniej mieszance.

Około piętnaście minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę, Grosjean zjechał do swych inżynierów zgłaszając problemy z hamulcami. Z kolei inżynier Valtteriego Bottasa przekazał Finowi informacje o problemach z przednim skrzydłem i związaną z tym możliwą utratą docisku na przedniej osi. Sześć minut przed końcem treningu Maldonado ponownie obrócił swój samochód. Tym razem bez zniszczeń.


Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 30°C
Temperatura powietrza: 29°C
Prędkość wiatru: 2,1 m/s
Wilgotność powietrza: 71%
Sucho