Boullier: Zaczniemy zupełnie nowy rozdział
Francuz nie traktuje decyzji o odejściu Raikkonena jako ciosu.
20.09.1316:15
1872wyświetlenia
Eric Boullier zapewnia, że po rozczarowaniu związanym z utratą szans na przedłużenie kontraktu z Kimim Raikkonenem, Lotus musi zacząć pisać zupełnie nowy rozdział w swej historii.
Rozmawiając o decyzji Fina, który związał się dwuletnim kontraktem z Ferrari, Boullier przekonywał, że nie postrzega jego ruchu jako ciosu.
Takie jest życie na padoku. Cieszę się, że dwa lata temu zaryzykowaliśmy z Kimim, a te ostatnie dwa sezony były dla nas prawdziwym miesiącem miodowym. Teraz przechodzi do Ferrari. To życie.
Mieszanka Lotusa i Kimiego zadziałała dobrze tak pod względem popularności jak i czysto sportowych kwestii rozgrywających się na torze. W pewnym sensie to rozczarowujące, ale nie mówimy tu o ciosie. Przewrócimy kartkę i zaczniemy nową historię- przyznawał.
Francuz przyznał, że lista kandydatów do zastąpienia Fina nie ogranicza się do kilku nazwisk.
W rzeczywistości jest całkiem długa i znajdują się na niej dla niektórych być może dziwne nazwiska z zaskakujących zespołów. Massa i Hulkenberg mają swoje miejsce na rynku kierowców, więc to prawda, że z nimi rozmawiamy. Lista jest jednak znacznie, znacznie dłuższa.
Choć stajnia z Enstone ciągle porządkuje swoje sprawy finansowe dążąc do zamknięcia negocjacji z nowym inwestorem - Infinity Racing oraz stara się przedłużyć umowę na dostawy jednostek napędowych pd koncernu Renault, Boullier zaprzeczył, że jego stajnia może zatrudnić w miejsce Raikkonena kierowcę zdolnego wnieść do budżetu określone fundusze.
Ważniejsze, jeśli przyszedłby do nas ktoś bez sponsorów. Ścigamy się po to by wygrywać, nie by zarabiać pieniądze. Takie jest moje życzenie jako szefa zespołu, ale ogólnie właściwą strategią dla stajni F1 jest, jeśli wybiera się kierowców ponieważ pasują do twojej strategii bądź modelu sportowego, a nie z uwagi na wsparcie sponsorów- przekonywał sternik angielskiej ekipy.
KOMENTARZE