Alonso: Jestem lepszy niż za czasów Renault

Hiszpan mówi, że ma teraz lepszą formę niż wtedy, gdy zdobywał swoje tytuły
25.10.1319:40
Igor Szmidt
1685wyświetlenia

Fernando Alonso jest przekonany, że podczas swojego pobytu w Ferrari jeździ lepiej niż wtedy, gdy zdobył swoje dwa mistrzowskie tytuły.

Hiszpan wygrał w 2005 i 2006 roku razem z francuskim zespołem Renault, jednak nie udało mu się od tej pory dołożyć kolejnego tytułu i tegoroczną walkę najprawdopodobniej ukończy na drugim miejscu, ustępując miejsca Sebastianowi Vettelowi.

Przez ostatnie cztery lata walczyłem o trzy mistrzowskie tytuły, co jest smutne, ponieważ jesteś blisko sukcesu, jednak z drugiej strony jestem bardzo dumny - powiedział Alonso. Mam najlepszą życiową formę i najlepsze wyścigi w obecnych latach, więc kiedy kładę się spać jestem bardzo dumny.

Alonso wciąż ma matematyczne szanse na wygranie mistrzowskiego tytułu, jednak Vettel zostanie koronowany jeśli ukończy nadchodzący wyścig w Indiach co najmniej na piątej pozycji. Hiszpan uważa, że cztery lata spędzone w Ferrari bez tytułu nie są rozczarowaniem i jedynie świetna forma Red Bulla go powstrzymała.

Kiedy podpisałem kontrakt z Ferrari, to było spełnienie marzeń - przyznał. Wiedziałem, że będę miał szanse walczenia o mistrzowskie tytuły, może je zdobędę, może nie, ponieważ to jest sport i wszystko może się zdarzyć. Trzy razy walczyłem o niego, więc to mniej więcej to, czego się spodziewano. Jeśli go nie zdobyłem, nie zawsze chodziło o matematykę - był jeden zespół i jeden kierowca lepszy od nas w tych czterech latach. Zasłużyli na to i gratulujemy im.

Alonso dodał również, że nie poddaje się w walce o kolejny, trzeci mistrzowski tytuł i ma na to jeszcze dużo czasu. Oczywiście, chciałbym wygrać i wciąż mam 32 lata, więc to nie są ostatnie lata mojej kariery. Jestem pewien, że będę miał kolejne okazje. Chciałbym wygrać więcej tytułów.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

13
Sycior
27.10.2013 09:06
I nie zapominajmy o tym kto najgłośniej krzyczał o tym żeby zmienić opony i jak zmienił się układ sił po zmianie i teraz mamy ciszę o oponach. No niektórzy tylko WSPOMNIELI że zmiana jest im w niesmak ale nie krzyczą. Niestety ale tegoroczny tytuł nie jest zdobyty tak do końca sportową rywalizacją i wyznawcy Vettela tego nie zaprzeczą.
Enpasant
27.10.2013 07:18
@Kamikadze2000 Zespół to gwarant podstawowy, realizacji założeń szefów. Pełna zgoda. Szkoda tylko, że w F1 tak mało do "powiedzenia" mają dzisiaj kierowcy. To oni narażają życie, to oni tworzą widowisko, to oni doskonaląc swoje umiejętności, mają nadzieję w nagrodę stanąć na najwyższym stopniu podium. A dziś nie ma takiej możliwości. Kierowcy mogą być bogami prowadzenia bolidu. Mogą wznieść się na wyżyny niedostępne dla innych, nie osiągając sukcesu z powodu lepiej zrealizowanej koncepcji bolidu przeciwnika. A nie z powodu lepszego konkurenta siedzącego w tym bolidzie. I na koniec, kwestia (cytuję) "matołów". Uważaj aby obelga z granatu nie zmieniła się w bumerang. Bo zwykle tak bywa że w myśl dziecięcego sloganu: "kto się przezywa, sam się tak nazywa"... :)
Kamikadze2000
26.10.2013 11:37
@pawlos - niektórych matołów przekonać się do tego nie da. I tak stwierdzą, że RBR to tylko Newey i nic więcej. Bez niego ponoć nawet nie umieją złożyć RB9... ;) Pzdr @marok76 - hello.... ! Newey w McL pracował latach 1998-2006... ;) Ile z nimi osiągnął?? Odpowiedz sobie sam. To tylko potwierdza, iż jednostka nic nie zdziała, bez dobrze zorganizowanego ogółu. ;)
pawlos
26.10.2013 06:25
@marios76 czułem że ktoś się do tego przyczepi. pamiętam tamte sezony i pamiętam, że Mclareny były wtedy awaryjne. nie sztuka zrobić szybki bolid. ważne żeby był szybki i bezawaryjny
marios76
26.10.2013 06:08
@pawlos Rozumiem, że pilnie śledziłeś tamte sezony, więc wybaczę Ci luki w pamięci- McLareny były bardzo szybkie, tak szybkie jak awaryjne. Sprawdź w jaki sposób tracili szanse na zwycięstwa, kończenie wyścigów i dlaczego jedni z najlepszych wtedy kierowców, nie mogli zdobyć z Neweyem tytułów...
Enpasant
26.10.2013 04:56
Skoro Alonso jest teraz lepszy, to pewnie Newey też. Tyle że Newey zajmuje ważniejsze stanowisko w obecnej F1 - buduje samochody bez których nawet najlepszy kierowca nie wygra. Najsmutniejsze, że rozmawiamy o walce kierowcy z konstruktorem. Najsmutniejsze dla Ferrari oczywiście.
Kajt
26.10.2013 12:46
Vettel niech zdobędzie 4 tytuł z rzędu. W końcu Alonso lubi przerywać dominację Niemców, więc w kolejnym sezonie już to zrobi ;)
Dante
25.10.2013 09:57
@Zajkos - Taa, od razu na 4 lata najszybszy...
kabans
25.10.2013 08:49
Ja zauważyłem największy postęp u hiszpana między sezonem 2005 a 2006. Czemu Alonso dał radę pokonać bolid neweya? Bo miał samochód minimalnie gorszy a teraz ma padake
pawlos
25.10.2013 08:40
W czasie gdy Alonso zdobywał tytuły z Renault A.Newey konstruował bolidy dla McLarena. Dało się ich pokonać? Jak widać dało. Moim zdaniem zdolności Neweya - przy całym szacunku dla jego osoby i jego dokonań - są przeceniane. Liczy się cały zespół i jego zgranie a nie jeden człowiek
adnowseb
25.10.2013 07:04
@ari2k5 dobre! Ja również uważam,że Alonso zrobił postępy,będąc teraz najbardziej ''kompletnym'' zawodnikiem.
ari2k5
25.10.2013 06:46
Skromniejszy na pewno ;]
Zajkos
25.10.2013 06:13
Ferrari proszę dajcie Fernando najszybszy (na cały sezon!) bolid!