Silniki Renault będą korzystały w Australii z pełnej mocy

Zespoły korzystające w ten weekend z silników Renault będą mogły w ten weekend skorzystać z ich pełnej mocy - potwierdził w czwartek Remi Taffin.

Podczas przedsezonowych testów, samochody wyposażone we francuskie jednostki napędowe bardzo często nie pokazywały pełni swych możliwości z uwagi na ciągłe obawy dotyczące niezawodności. Teraz, na dzień przed startem GP Australii Taffin zasugerował, że problemy zostały rozwiązane.

Mieliśmy pewne opóźnienia z niektórymi rzeczami, jakie chcieliśmy mieć w obsługiwanych przez nas samochodach, co uniemożliwiało nam jazdę z pełnym potencjałem. Myślę jednak, że teraz wszystko zostało już rozwiązane i będziemy w stanie zobaczyć jazdę z maksymalną mocą - przyznał.

Francuz uważa, że zmiany oprogramowania, wprowadzone w celu rozwiązania problemów z nieprawidłowo działającym zapłonem, nie odbiją się na zawodności silników. Największe problemy były związane z kontrolą jednostki napędowej i ciśnienia doładowania oraz zarządzaniem zapłonem. W tego rodzaju silniku, rozwiązując je można zyskać na osiągach. Można śmiało powiedzieć, że gdy spóźni się z jedną rzeczą, to rozciąga to swoje konsekwencje nad każdą następną. Być może więc brakowało nam doświadczenia w tym, jak poradzić sobie z taką sytuacją. Musieliśmy być bardzo ostrożni. Nie mieliśmy odpowiedniego oprogramowania, by zapobiec tego typu rzeczom.

Pomimo tego, iż Renault liczy, że wprowadzone zmiany pozwolą dokonać kolejnych postępów, Taffin ma świadomość, że przed koncernem jest jeszcze wiele pracy. Jest coraz lepiej, ale dopóki nie wygramy, temat nie jest skończony. Nie będziemy zadowoleni, dopóki nie wygramy wyścigu.