FIA nie zmieni podejścia w kwestii pomiarów przepływu paliwa
Charlie Whiting zapewnia, że Federacja w pełni kontroluje sytuację.
28.03.1408:43
1818wyświetlenia
Pomimo kontrowersji związanych z przypadkiem Red Bulla, FIA nie zmieni w Malezji swej polityki dotyczącej pomiarów przepływu paliwa.
Stajnia z Milton Keynes odwołała się od dyskwalifikacji Daniela Ricciardo z wyników wyścigu o Grand Prix Australii, którą sędziowie zdecydowali się nałożyć na niego za "regularne" łamanie przepisu określającego maksymalny przepływ paliwa na sto kilogramów na godzinę.
Red Bull argumentuje, iż nie złamał limitu, bazując na danych ze swego własnego sensora, zapewniając, że ten dostarczony przez FIA nie dokonywał poprawnych pomiarów. W sytuacji gdy apelacja zostanie rozpatrzona dopiero za dwa tygodnie, podczas weekendów w Malezji i Bahrajnie zespoły mogą mierzyć z podobnymi dylematami i problemami.
FIA pozostaje jednak nieugięta i nie zamierza zmieniać swojej polityki zerowej tolerancji dla wszelkich przypadków złamania przepisu dotyczącego przepływu paliwa.
Nie będzie żadnych zmian. Nie widzimy ani jednego powodu, by je wprowadzać- powiedział delegat Federacji, Charlie Whiting.
KOMENTARZE