Mattiacci: Ferrari musi szybciej podejmować decyzje

Nowy szef Ferrari zamierza poprawić wydajność ekipy w każdym obszarze
28.05.1417:47
Łukasz Godula
1816wyświetlenia

Nowy szef Ferrari w Formule 1, Marco Mattiacci uważa, że włoski zespół musi się poprawić również poza torem, by odzyskać konkurencyjność.

Były dyrektory wykonawczy Ferrari w Północnej Ameryce zastąpił Stefano Domenicaliego przed GP Chin i został wyznaczony przez Luca di Montezemolo do poprowadzenia ekipy podczas obecnego trudnego sezonu. Mattiacci powiedział po GP Monako, że dokładnie przyjrzał się swojej stajni i stwierdził iż poprawie musi ulec zarówno organizacja w fabryce, jak i sam bolid, by dogonić dominującego obecnie Mercedesa.

W ostatnich sześciu tygodniach dokonaliśmy bardzo szczegółowego przeglądu, by zobaczyć gdzie możemy się poprawić w krótkim okresie, a które obszary zasługują na podejście średnio i długoterminowe, by przywrócić Ferrari na najwyższy poziom - powiedział Mattiacci gdy zapytano go o priorytety na resztę sezonu. Z oczywistych powodów nie będę mówił publicznie nad którymi działami musimy popracować. Jednak to jasne, że musimy podjąć pewne akcje, by poprawić metodologię działania, ogólną organizację w celu przyśpieszenia Ferrari, nie tylko na torze, ale również w kwestii procesu decyzyjnego.

Mattiacci w Chinach zasugerował, iż ferrari uda się na rynek, by wzmocnić swoją załogę jeśli będzie to konieczne, a ostatnio pojawiły się plotki o chęci pozyskania przez Ferrari Adriana Neweya. Jednakże Mattiacci wyjaśnił swoje wcześniejsze komentarze.

Myślę, że mamy sporo mocnych stron. Mamy wielu dobrych ludzi i wierzę, że jeśli na rynku będą osoby, które mogą coś wnieść wartościowego do zespołu, to zdecydowanie ich pozyskamy - dodał Mattiacci. Zmiana organizacyjna, która wniesie ludzi z zewnątrz to norma, wszyscy tak robią, nie tylko Ferrari.

KOMENTARZE

4
mefistofele
29.05.2014 07:38
Skoro facet zarządzał siecią sprzedaży w Stanach ( uwierzcie mi samochody się same nie sprzedają) z tego co słyszymy z sukcesami i dość dużym wzrostem sprzedaży to na organizacji, zarządzaniu się zna. Wystarczy przenieść całe now-how na podwórko jakim jest zespół i zacząć zmiany. Moim zdaniem problemem Ferrari jest styl pracy jaki preferują włosi a na jaki dawał przyzwolenie Domenicali - to się musi zmienić. Potrzebny ktoś z zewnątrz albo postać która nauczyła się pracy zachodniej - Mattiacci ? - w USA nie byłem ale podobno pracuje się tam dużo więcej niż w Europie. Mattiacci ma szanse osiągnąć sukces z zespołem.
Aeromis
28.05.2014 07:27
Ferrari chce zmniejszyć biurokrację Niezłą ma pensję za powtarzanie słów szefa... wyszło doprawdy żałośnie.
hejter
28.05.2014 05:15
To tylko gadanina - lepiej niech przemówią czyny.
MairJ23
28.05.2014 04:04
Podoba mi sie co czytam. Organizacja musi ulec poprawie. Juz dawno nei widzielismy Ferrari w czubie stawki i czas to zmienic. Podoba mi sie podejscie "tymczasowego" szefa. Wzial sie chlop do roboty od dobrej strony. Mozna by patrzec na RBR jak oni to robia i troche rzeczy podpatrzec i skopiowac. Oczywiscie innowacyjnosci takze nigdy nie za malo w F1 wiec czekamy chyba z utesknieniem aby dostrzec pozytywy zmiany szefa Ferrari.