GP Austrii: Rosberg na czele w chłodnym pierwszym treningu

Po 11 latach do kalendarza Formuły 1 wraca GP Austrii na torze Red Bull Ring. Ten położony w bajecznej scenerii u stóp gór obiekt jak na razie w bardzo zimnej atmosferze gości Królową Motosportu. Jednak odnosi się to tylko do pogody, gdyż na trybunach pojawiło się już sporo kibiców, a okoliczne pola namiotowe zaczynają pękać w szwach.

Termometry dzisiejszego poranka pokazywały zaledwie 13 stopni, co może sprawić problemy w rozgrzewaniu tegorocznych opon Pirelli. Tymczasem pierwszy na wyjazd zdecydował się Felipe Massa. Za nim podążyła kolejna grupa kierowców zaliczających okrążenia instalacyjne. Ferrari bardzo szczegółowo po raz kolejny sprawdzało tylne skrzydło, pokrywając je w całości farbą fluorescencyjną.

Pierwsze czasy okrążeń wykręcili kierowcy Mercedesa i początkowo prowadził Hamilton z wynikiem 1:18,702, ale szybko obaj zeszli do poziomu 1:14. Jak można było się spodziewać po nowym torze, kolejne wyniki szybko się poprawiały i po 15 minutach Hamilton meldował się z czasem 1:13.261, by zejść do 1:12,255 na kolejnych kółkach.

Marcus Ericcson już po 20 minutach zatrzymał się na torze za pierwszym zakrętem i w jego bolidzie najprawdopodobniej doszło do awarii elektryki. Za plecami Hamiltona w tym czasie uplasował się Kimi Raikkonen z czasem gorszym o 0,110 sekundy. Dalej meldowali się Hulkenberg, Vergne, Massa, Button, Alonso, Bottas, Ricciardo i Magnussen, wszyscy w obrębię zaledwie 0,5 sekundy.

Gdy upłynęło 30 minut sesji, tradycyjnie wszyscy zjechali do garażów, by zwrócić pierwszy komplet opon dla Pirelli. Podczas kolejnych przejazdów na świeżych gumach początkowo w tabeli prowadził Button, jednak Rosberg szybko go poprawiło o ponad pół sekundy. Aktywność na torze po kilku minutach znacznie spadła ze względu na delikatny deszcz, który pojawił się w kilku zakrętach. Nie było to jednak nic, co mogło by przeszkodzić w jeździe na gładkich oponach.

Pojedyncze krople szybko wyparowały i pozwoliło to Hulkenbergowi wskoczyć na czwartą pozycję. Bardzo groźną przygodę zaliczył Vettel, który na wyjeździe z ostatniego zakrętu wyjechał na trawę i efektownie obrócił dwukrotnie bolid, jednak nie uszkodził żadnej z części. Bardzo podobny wyjazd spotkał Ricciardo, jednak ten uniknął obrócenia swojego RB10.

Hamilton tymczasem wskoczył na drugie miejsce z wynikiem gorszym o 0,140 od swojego partnera. Na 20 minut przed końcem treningu na Red Bull Ringu ponownie zapadła cisza. Przerwał ją Kwiat kilka minut później, a w ślad za nim poszło kilku innych zawodników. Ostatnie przejazdy nie zmieniły jednak układu w tabeli i tradycyjnie na prowadzeniu sesję zakończył Mercedes.


Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 24°C
Temperatura powietrza: 15°C
Prędkość wiatru: 2,6 m/s
Wilgotność powietrza: 67%
Sucho