Giermaziak zadowolony z kolejnego zwycięstwa

Polak przyznał, że walka na Red Bull Ringu nie należała do najłatwiejszych
22.06.1422:48
Paweł Zając
3473wyświetlenia

Kuba Giermaziak przyznał, że bardzo się cieszy z kolejnego zwycięstwa w Porsche Supercup, jednak dodał, że zdobycie najwyższego stopnia podium na Red Bull Ringu nie należało do najłatwiejszych.

Polak już po starcie przebił się na czwarte miejsce, a później po problemach rywali i udanym ataku udało mu się znaleźć na prowadzeniu.

Kierowca z Gostynia przyznał, że dopisało mu szczęście, jednak początek nie był prosty. Po wczorajszych kwalifikacjach nie spodziewałem się tak wspaniałego wyniku! Mieliśmy trochę szczęścia, ale takie są wyścigi - powiedział Giermaziak. W zeszłym sezonie to nas trapił pech, tym razem było odwrotnie. Zaliczyłem dobry start. Potem wjechałem w wodę z chłodnicy Philippa Enga i prawie wypadłem z pierwszego zakrętu. Udało się jednak utrzymać na torze i przez pierwsze kilka kółek musiałem przetrwać, bo ustawienia miały nas premiować dopiero w dalszej części wyścigu.

Po błędzie Svena Mullera awansowałem o kolejną pozycję. Ostatecznie dogoniłem Jeffreya Schmidta, naciskałem na niego i wyprzedziłem w drugim wirażu. Niesamowicie się cieszę z dzisiejszego zwycięstwa. Jest ono zasługą całego zespołu VERVA Racing Team, któremu dziękuję za wykonaną pracę. Dzisiejsza wygrana dała mi prowadzenie w klasyfikacji generalnej, więc fajnie jechać na następny wyścig jako lider.