Rosberg swoje atuty zachowa dla siebie

Kierowca Mercedesa zareagował na wypowiedź Toto Wolffa
25.06.1416:59
jpslotus72
2043wyświetlenia

Nico Rosberg wypowiedział się na temat dzielenia się informacjami ze swoim partnerem zespołowym. Niemiecki kierowca odniósł się w ten sposób do wypowiedzi Toto Wolffa, który jest zaniepokojony pogorszeniem współpracy pomiędzy dwiema połowami garażu Mercedesa.

Wszystko dzieje się w sposób otwarty, wszystkie dane są dostępne. Ale jest normalne, że nie będę pokazywał swojemu rywalowi palcem wszystkiego, co moim zdaniem daje mi przewagę. Jeśli odkryję coś na torze, nie będę wykrzykiwał do wszystkich, żeby na mnie patrzyli - powiedział Rosberg.

Zdaniem obecnego lidera mistrzostw, sukces zespołowy jest bardzo ważny, jednak nie znaczy to, że obaj kierowcy nie mają swoich tajemnic: Przede wszystkim, jestem świadom tego, że jeździmy dla Srebrnych Strzał i musimy być najlepszym zespołem. Pracujemy razem i nadal tak będzie, chociaż na torze walczymy nawzajem ze sobą. Ale kiedy jeden z nas dojdzie do czegoś, co pomoże mu w wyścigu, zatrzyma to dla siebie.

Dzięki zwycięstwu w Austrii, Rosberg w klasyfikacji kierowców ma już przewagę 29 punktów nad Lewisem Hamiltonem. 29 punktów to całkiem niezła przewaga, ale przed nami jest sporo wyścigów. Cieszę się obecną sytuacją i koncentruję się zawsze na najbliższym wyścigu. Za każdym razem moim celem jest trochę tę przewagę powiększyć. W Austrii spełniłem swój cel, w dodatku zwyciężyłem - to fantastyczne.

Jako zespół musimy uważać. Podczas ostatniego weekendu widzieliśmy, że Williamsy były bardzo szybkie. Nie możemy więc spocząć na laurach. W Austrii były też takie rzeczy, których nie wykonaliśmy na sto procent - dodał Rosberg.

KOMENTARZE

12
katinka
27.06.2014 01:34
@Kamikadze, w tematach o Lewisie nie wiem czy Ty się bardziej wkurzasz, czy ja, więc o moje żyłki się nie martw ;P Ale czasem naprawdę trudno się nie wkurzać słysząc wciąż te same gadki o "słabej" psychice Hamiltona, do śmierci chyba wypominanie błędów, o braku dojrzałości i inne takie. Czasami mam wrażenie, że ci wszyscy co tak gadają skończyli psychologię. A co do analizowania danych, to właśnie nie bardzo rozumiem, że przy takiej ostrej rywalizacji jaka jest w F1 kierowcy mogą sobie patrzeć w dane partnera zespołowego. Ale tak może nie jest zawsze, czytałam chyba kiedyś coś takiego, że np. Schumi Rubensowi nie dawał swoich danych i nie wiem czy przypadkiem Kubica Heidfeldowi również w którymś sezonie chyba też coś takiego mówił. Może to zależy od statusu kierowcy w zespole, od zespołu, nie wiem. A Rosberg nie musi nic pokazywać paluchem, spoko, a swoje atuty jeśli takie w ogóle ma, niech zachowa dla siebie, Hamilton tego nie potrzebuje :)
MairJ23
26.06.2014 09:50
@rno2 nie zgadzam sie. Bo przeciez mial jeden z najlepszych sezonow jako debiutant - inni moga tylko pomarzyc o takim sezonie w ktorym juz w pierwszym roku bija sie o mistrza i to z kim ? z kims kto zdobyl mistrza 2 sezony pod rzad wczesniej. Sam start Lewisa w Australii 2007 to jest majstersztyk, ale to co sie stalo pozniej i dlaczego nie zdobyl tego tytulu a ojcow tego niepowodzenia bylo wiecej niz on sam...juz mowi troche o nim jako czlowiku i kierowcy. Gosc nie wytrzymal nerwowo - i nie przywolywalbym tych sytuacji dzisiaj jakby w tym sezonie to podobnie nie wygladalo a niestety mamy male dejavu. Myslalem ze przez tyle lat sie chlopina nauczy i dorosnie ale jednak nie. Zreszta moze przesadzam - zobaczymy w kilku nastepnych wyscigach jak bedzie. Pozdro :)
Kamikadze2000
26.06.2014 08:56
@Aeromis - przesadzasz - nie zauważyłeś chyba tendencji, że temu drugiemu łatwiej jest nadganiać za tym pierwszym. Podczas GP Hiszpanii i Bahrajnu to Rosberg był szybszy, ale nie zdołał wyprzedzić Anglika. Więc nie jest do końca tak, jak uważasz. Szczęściem, któremu zresztą też trzeba pomóc (czyli uważać), jest uniknięcie poważniejszych awarii. ;) @katinka - nie denerwuj się, bo Ci żyłka pęknie... ;) Poza tym zrozum, iż kierowcy mają wgląd do danych kolegi i zawsze będą je sprawdzać... i to powiedział Rosberg. ;) Tylko zaznaczył, iż nie będzie "pokazywania palcem" istotnych kwestii, które mogą dawać przewagę. Obaj mają swoje słabsze i mocniejsze strony. ;)
rno2
26.06.2014 08:13
@MairJ23 Trochę nie w porządku jest wytykanie Lewisowi błędów z debiutanckiego sezonu...
katinka
25.06.2014 09:13
No dobrze @Anderis, tylko że ta analiza telemetrii nie od początku chyba była w Mercu nie tajemnicą. Najpierw zaczął ją przeglądać Rosberg przed GP Bahrajnu, a Lewis chyba się wkurzył i miał zamiar przed wyścigiem w Chinach zrobić to samo. To nawet zabawne, ROS analizujący dane Hamiltona jest coraz szybszy, a Hamilton dane Rosberga coraz wolniejszy :P Jakiś czas temu na forum wychwalano bardzo Rosberga i ok, nie byłoby w tym nic wkurzającego, gdyby nie robiono tego kosztem Hamiltona. Pisało jaki to Nico jest bardziej inteligentny od Lewisa i jak dużo lepiej od niego zna się na technicznych sprawach bolidu. Ale jak widać ten czasem niedoceniany Hamilton nie jest wcale takim gamoniem co niby tylko wsiada do bolidu i jedzie, jeśli Rosberg korzysta z jego danych. A co do samej telemetrii, to nie rozumiem czemu musi być dostępna dla kierowcy w garażu obok. Czy tak zawsze jest? Owszem, to jeden zespół, ale o punkty, mistrzostwo rywalizują obaj kierowcy i każdy z nich sam powinien na to zapracować, tak mi się wydaje. A jak sam szef zespołu Toto Wolff, czy tam dyrektor cholera ich wie mówi, że pojawia się rywalizacja miedzy garażem Lewisa a Rosberga i wygląda, że się temu dziwi, to ja już naprawdę nie wiem po co Merc w F1 jest i czy nie zapomnieli tam przypadkiem o sensie ścigania. @MairJ23, rany czy ja gdzieś to napisałam? Przecież wiem, że to raczej media szukają kierowców, a nie odwrotnie. Ale świat to prawda widzę i czuję po swojemu i tak niech zostanie. Ale to ciekawe co mówisz, nie słyszałam tego wywiadu ROS z Malezji. Tym bardziej ciekawe, że potem przed GP na Sakhir ktoś z zespołu przeanalizował dane Lewisa (wygląda, że bez jego wiedzy bo był niezbyt zadowolony), a ROS potem je wykorzystał na torze w wyścigu. No więc jeśli w Malezji mówił tak, a w Bahrajnie zrobił inaczej, to chyba jakiś niezdecydowany koleś z tego Rosberga i w dodatku chyba niezbyt to w takim razie w porządku, co nie?
MairJ23
25.06.2014 08:31
@Aeromis tak to z tym musze sie tu zgodzic. Zobaczymy na Silverstone czy tak A1Ring pasowal Williamsowi ze tak wyskoczyli jak filipy z konopii czy na serio jest sie czego obawiac. Bo jak si eokaze ze Williamsy sa naprawde o wiele szybsze niz do tej pory i jezeli zaczna skladac weekendy wyscigowe do kupy lepiej niz do tej pory to Nico ma sie czym martwic. Ja pokladam nadzieje tylko w tym ze Hamilton zacznei panikowac i robic bledy jak to ma w zwyczaju. W pamietnym sezonie 2007 popelnial duze bledy - jak w Chinach ale teraz sa one minimalne ale kosztuja go duzo przy prawie nie popelniajacym bledow Nico. Jedyny blad jaki pamietam to w Kanadzie prawie obrocil bolid w tym samym zakrecie w ktorym doszlo do kraksy dwoch Marussi. Zobaczymy - robi sie ciekawiej z kazdym weekendem. O wiele lepiej niz rok, dwa lata temu. Pozdro
Aeromis
25.06.2014 06:22
@MairJ23 Moja wypowiedź znaczy w skrócie "nie mów hop, póki nie przeskoczysz". W przypadku scenariusza gdy inny zespół zacznie dorównywać/przeganiać Mercedesa to wówczas Rosberg mógłby pożałować że wspólnymi siłami nie próbowali pomóc zespołowi być lepszymi. Rosberg może sobie pozwolić na bycie 4 razy za Lewisem (na 2 gim miejscu), lecz gdyby zajmował 3-cią lokatę to już tylko dwa razy. Nico jest niemal zawsze wolniejszy niż Hamilton w kwalifikacjach i wyścigu. Przy zoptymalizowaniu szans (przyjacielskiej wymianie informiacji) nadal będzie wolniejszy. Jego szansa to szczęście które aktualnie ma, a jego apokalipsą będzie wystarczająco mocna forma konkurencyjnych teamów.
MairJ23
25.06.2014 06:01
@katinka Rosberg zawsze to mowil tylko ty zaczelas to teraz zauwazac - pamietam jak ogladalem wyscig chyba w Malezji to Rosberg to samo powiedzial w Build-up do wyscigu. Wiec moze zastanow sie - czy Rosberg idzie do gazety i im mowi cos czy to jakas gazeta do niego idzie/dzwoni i sie go pyta jak ma skomentowac co powiedzial Toto ? Spoko - kazdy moze widziec swiat jak chce. @Aeromis mysle ze w tej sytuacji mu zalezy zeby byc przed Lewisem a gdzie beda Williamsy to juz nie ma takiego znaczenia - oczywiscie wygrac wyscig przyjemna sprawa - ale wygrac mistrzostwo chyba bardziej. Mercedes ma ogromna przewage nam Williamsem i nie wydaje mi sie ze Williams ma jakakolwiek szanse na zagrozenie mistrzostwa Mercedesa w tym roku.
kusza
25.06.2014 05:02
Murzyn przegra z Niemcem. Zaklady postawione.
Aeromis
25.06.2014 03:34
Te "kombinacje" mogą się jeszcze obrócić przeciw Nico. Jak Williams lub ktoś inny zacznie wpadać na podium przed Rosbergiem to jeszcze pożałuje że nie chciało mu się krzyczeć "Look, here, what I've done"
Anderis
25.06.2014 03:30
Katinka, przecież obaj nawzajem analizują swoją telemetrię i nie jest to żadna tajemnica i tak dalej pozostanie, o czym Rosberg mówi przecież: "Wszystko dzieje się w sposób otwarty, wszystkie dane są dostępne.". Tu chodzi raczej o to, że kierowcy nie będą sobie nawzajem pomagali w interpretacji danych, a nie, że będą ukrywać same dane.
katinka
25.06.2014 03:13
Zgadzam się, tak powinno być, żadnego dzielenia. To są wyścigi, rywalizacja, a Rosberg jak i Lewis obaj walczą o mistrzostwo tylko że w jednym zespole i każdy musi mieć swoje sposoby by być lepszym, szybszym od rywali, nawet od partnera zespołowego. Dziwne tylko, że ROS nagle teraz się z tym obudził i nadaje. A jak od początku sezonu w wyścigach analizował telemetrię Hamiltona, by poprawić swoją szybkość i tam gdzie był wolniejszy być tak samo szybki jak Hamilton, to wtedy było ok, co za gościu.