Imola odda cześć pamięci Gillesa Villeneuve'a

Plac w centrum miasta zostanie nazwany imieniem legendarnego kierowcy Ferrari
07.04.0618:11
Marek Roczniak
771wyświetlenia

Podczas tegorocznej Grand Prix San Marino, która odbędzie się w dniach 21-23 kwietnia, uczczona zostanie pamięć legendarnego kierowcy Ferrari, Gillesa Villeneuve'a.

Agencja prasowa ANSA ujawniła, iż znajdujący się w centrum Imoli plac zostanie nazwany imieniem Kanadyjczyka, który w 1982 roku niespełna dwa tygodnie przed tragiczną śmiercią po raz ostatni wystartował na torze usytuowanym w pobliżu tego miasta.

W wyścigu tym odbyła się pamiętna walka pomiędzy Villeneuve'em i jego ówczesnym partnerem z zespołu Ferrari, Didierem Pironi. Zwycięzcą został ostatecznie Francuz, który tym samym nie dotrzymał umowy zawartej przed wyścigiem przez obydwu kierowców.

Zdarzenie to tak bardzo rozzłościło Villeneuve'a, iż poprzysiągł nigdy więcej nie zamienić słowa z Pironim. I tak też się niestety stało, bowiem podczas kwalifikacji do następnego wyścigu, Grand Prix Belgii na torze Zolder, Kanadyjczyk uderzył w tył wolno jadącego bolidu Jochena Massa i wyniku odniesionych obrażeń zmarł.

Co ciekawe wyścig na torze Imola w 1982 roku o mały włos nie został odwołany, gdyż przypadł on dokładnie na środek wojny pomiędzy ówczesnymi władzami sportu, FISA i organizacją zrzeszającą konstruktorów, FOCA. W efekcie do wyścigu zgłoszonych zostało zaledwie 14 samochodów - nie stawiły się miedzy innymi zespoły Brabham, Lotus McLaren i Williams.

W swojej karierze Gilles Villeneuve wygrał zaledwie sześć wyścigów Grand Prix, jednak mimo to stał się prawdziwą legendą w historii Formuły 1, gdyż był człowiekiem o niezwykłym charakterze. Zawzięty na torze, gotowy oddać wszystko za każdą dodatkową tysięczną sekundy - każde okrążenie było wręcz dla niego mini-wyścigiem. Tymczasem w życiu prywatnym był bardzo sympatycznym człowiekiem i te na pozór odmienne cechy czyniły go kimś zupełnie wyjątkowym.

Upamiętnienie kariery Kanadyjczyka podczas tegorocznej Grand Prix San Marino jest o tyle na czasie, iż niedawno ogłoszone zostały plany związane z nakręceniem filmu o jego życiu, który ma wejść na ekrany w 2007 roku. W ceremonii zmiany nazwy placu udział weźmie wdowa po Gillesie, Joanne, a także jej syn, były mistrz świata z 1997 roku, Jacques Villeneuve, obecnie startujący w zespole BMW Sauber.

Władze miasta przygotowały także kilka atrakcji dla fanów wyścigów samochodowych i Formuły 1. Obok bolidów prowadzonych przez Gillesa, w dawnym kościele Buon Pastore zobaczyć będzie można między innymi wystawę obrazów przedstawiających kierowcę Ferrari.

Zobacz także: Biografia Gillesa Villeneuve'a

Źródło: pitpass.com

KOMENTARZE

3
Phaedra
07.04.2006 07:39
Tez to widzialem, raz i skasowalem ten filmik nie mozna na to patrzec.
Pussik
07.04.2006 05:17
No Vill przeleciał kawałek w powietrzu (wypadł z kokpitu) i zatrzymał się na ogrodzeniu-siatce po drugiej stronie toru. Trudno byłoby to przeżyć. :/
Metalpablo
07.04.2006 04:33
Widziałem ten wypadek na krótkim filmie.Jego Ferrari było strasznie roztrzaskane.Szkoda Gillesa.Ciesze sie,że pamięc,a raczej legenda o nim jest wciąż żywa.