Marco Wittmann wygrywa wyścig na Nurburgringu

Czy moze autor tego artykulu wyjasnic dlaczego napisal ze Wittmann wygral domowy wyscig ? Przeciez on pochodzi z Führt czyli domowy wyscig to Norisring . Domowy wyscig to byl dla zespolu audi phoenix bo maja baze w Meuspath

A może Vitaly ma tyle nadwagi, że nawet te 40 kg nie pomoże? Żartuję bo nie wiem jak jest z nim teraz ale przed sezonem wyglądał na wybitnie "nadważonego". Fotka była na forum. Jakby nie było bardzo rozczarowuje w tym roku.

@up: [color=white].[/color] Jak pisałem – na DTM tak tylko sobie zerkam (w tym roku widziałem raptem dwa wyścigi – o ile w deszczu było jeszcze o’kay, to na sucho była już straszna nuda), ale myślałem, że Pietrow tymi ostatnimi miejscami to już sobie ze 40 kg przewagi uskładał, a może nawet więcej…

@ROOK ile warte jest te 20 kg pokazuje 4-ty tryumf zawodnika powyżej. Ci ,,świeży debiutanci" to zwykle wymiatacze z F3 i innych formuł, tudzież aut sportowych, więc łatwo nie będzie.

[color=white].[/color] Usprawiedliwienia zawsze się znajdą, ale nie zapominajmy, że w DTM czołówka wyścigu dostaje kilogramy balastu, żeby słabsi mieli szanse zapunktować. Jeśli więc Pietrow mimo prowadzenia najlżejszej maszyny w stawce wciąż zalicza ogony, to faktycznie na pierwsze wyniki trzeba będzie trzeba poczekać na 3-4 sezon w serii – w drugim sezonie z czasem zacznie objeżdżać świeżych debiutantów… :))

Witalij Pietrow to najgorszy kierowca w tegorocznej stawce DTM. Nie ma tempa ani w kwalifikacjach, ani w wyścigu. Jeździ co prawda w słabym zespole, Mucke od lat zajmuje miejsca w drugiej połowie stawki, ale dziś Juncadella pokazał, że nawet w słabym sprzęcie można przynajmniej raz wywalczyć solidny wynik. Przypomina mi Katherine Legge (która nawiasem mówiąc ma być teraz "gwiazdą" Formuły E) jeśli chodzi o rezultaty.

Pietrow póki co nie ogarnął blaszaka, ale zespół oraz słabe przygotowanie pojazdu nie pomaga. ;)

@ROOK Nie jest już tak daleko jak jeszcze kilka lat temu. Wtedy okreslano je jako specyficzne w prowadzeniu. Teraz, kiedy mamy szersze opony i dłuższy tylny dyfuzor, te auta są trochę inne. Patrząc na przypadek Glocka sądzę że bardziej przyjazne dla ex-F1 niż kiedykolwiek wcześniej. Powiedzmy że są bardziej przewidywalne. A to kolejny argument przeciwko VP. :)

[quote="Kazik"]DTM obserwuję tylko prze pryzmat byłych kierowców F1[/quote] [color=white].[/color] No to tak jak ja. :) [color=white].[/color] Inaczej byłaby to straszna nuuuda… Zupełnie nie to, co dzisiejsza Formuła1! :)) [quote="Kazik"]Vitaly to niewypał[?][/quote] [color=white].[/color] I niewypał, ale też i nie do końca – facet ma kasy jak lodu (ojciec współwłaścicielem producenta platform wiertniczych), więc realizuje swoją pasję bez stresu, że wyleci za słabe wyniki. Ale trochę zdolności ma – chyba w czwartym roku GP2 już ogrywał niemal wszystkich pierwszaków. ;) [quote="Kazik"]czy też nie dysponuje sprzętem?[/quote] [color=white].[/color] Sprzętem dysponuje takim, jak cały Mercedes – faktycznie najsłabszym w stawce, ale inni już zwyciężali na tym „najsłabszym sprzęcie”. W dodatku kolega z zespołu, dysponujący tą samą ekipą serwisową, właśnie zapunktował na 5. miejscu (różnica 13 miejsc!). A Pietrow, jak na razie – wiecznie ostatni w wyścigu (spośród tych, co dojechali), a w kwalifikacjach ostatni lub przedostatni (wczoraj wreszcie wykręcił osobisty rekord – dwóch wyprzedził! :) [color=white].[/color] A wracając jeszcze do kwestii „byłych kierowców F1” i w zasadzie reguły ich słabych wyników – podejrzewam, że F1 i DTM wymagają mocno odmiennych odruchów prowadzenia (oraz ustawień), stąd słabe wyniki „mistrzów F1” – długo muszą się przestawiać (być może już nigdy do końca), a zarazem całkowicie psują swoje nawyki na wypadek ewentualnego powrotu do F1.

DTM obserwuję tylko prze pryzmat byłych kierowców F1 więc nie orientuję się z jakiego powodu np. Vitaly Petrov nie zdobył w tym roku nawet punktu. Ktoś na pewno zna lepiej ten temat. Vitaly to niewypał czy też nie dysponuje sprzętem?