Kubica: Miałem szanse przetestowania bolidu F1

Polak zdradził, że ciężko jest mu powracać do wspomnień z czasów Formuły 1
13.11.1412:58
Master i Paweł Zając
5520wyświetlenia

Robert Kubica zdradził w rozmowie z brytyjskim dziennikiem Mirror, że miał szanse przetestowania bolidu Formuły 1, jednak zdecydował się porzucić ten plan.

Pomimo tego, że w najbliższy weekend skończy się już drugi pełne sezon Polaka w Rajdowych Mistrzostwach Świata, nie ustają spekulacje na temat możliwości jego powrotu do F1.

Tuż przed Rajdem Wielkiej Brytanii Kubica zdradził, że miał okazję powrotu do bolidu F1 na torze, jednak zdecydował się nie wsiadać do auta, gdyż nie miał pewności, do tego co będzie dalej. W ubiegłym roku zrobiłem trochę pracy w symulatorze dla Mercedesa, lecz z powodu moich ograniczeń, nie jestem w stanie prowadzić samochodu F1 na torach takich jak Singapur czy Monte Carlo, gdzie są ciasne zakręty. Moja rotacja nadgarstka i przedramienia jest mocno ograniczona - stwierdził Robert.

W samochodach turystycznych i rajdowych mogę to zrekompensować ruchem ramienia, ale w bolidzie Formuły 1 jest to niemożliwe ze względu na zbyt ciasne kokpity. W ubiegłym roku był dla mnie gotowy plan testu w bolidzie F1 i czułem się całkiem komfortowo, że będę mógł tego dokonać. Ale po jakimś czasie pojawiło się pytanie co dalej? Dalej jednak nie było możliwe z powodu moich ograniczeń ręki. A więc zrezygnowałem z testu, ponieważ chciałem chronić siebie. Było zbyt dużo ryzyka, że mogłoby mi się to bardzo spodobać i wtedy... cóż, to byłoby jak przeszycie własnego ciała nożem.

Robert dodał również, że z tego samego powodu stara się unikać kontaktu z torami wyścigowymi, a nawet ciężko mu oglądać wyścigi F1 w telewizji. Kiedy jesteś dzieckiem i startujesz jeszcze w kartingu, chcesz zostać kierowcą Formuły 1. To było coś czego pragnąłem przez całe moje życie i dokonałem tego. Posiadałem mocną pozycję w padoku F1 i wtedy jednego dnia wszystko przepadało. Zniknęło. To nie było łatwe.

Czy myślę o F1? I tak i nie. Musisz żyć z każdym dniem, nie możesz patrzeć wstecz. Mógłbym iść na wyścig F1 i mieć więcej kontaktu z moimi przyjaciółmi i ludźmi, których dotychczas znałem. Zdecydowałem się jednak unikać tego. Nie dlatego, że nie jestem przyjazny, ale dlatego, że to wszystko przypomina mi o tym, co było kiedyś.. Oglądanie wyścigów nie jest dla mnie łatwe. Nie dlatego, że widzę Lewisa i Nico walczącego o mistrzostwo - których znam od bardzo młodego wieku, kiedy ścigaliśmy się każdego sezonu od 1998 roku - ale dlatego, że tęsknie za rywalizacją z nimi.

KOMENTARZE

12
Duzy Pies
15.11.2014 09:30
no wierzcie, wierzcie....czas leci. Do F1 przychodzą coraz młodsi. Za kilka lat w F1 nie bedzie miejsca dla Alonso a co dopiero dla Roberta.
kubad7
13.11.2014 10:01
Szkoda, szkoda i jeszcze raz szkoda...tym bardziej nie żałuję ani jednej złotówki, jaką wydałem na kilka formułowych podróży po świecie w celu obejrzenia Roberta na żywo. Łezka się w oku kręci...teraz brakuje zarówno Roberta, jak i wspaniałego dźwięku bolidów, który niósł się po całym parku Monza...to były czasy, ciary szły od stóp aż po czubek głowy
Khelinubril
13.11.2014 09:24
Ehh... Ciężko się to czyta...
Kamikadze2000
13.11.2014 07:08
Pozamiatałby Hamiltonem i Rosbergiem... niestety los chciał inaczej...
Master
13.11.2014 05:22
To prawda.. Kubica to był killer. Zawsze wyciskał 105% z auta i wyczyniał cuda.
Dorel
13.11.2014 05:21
Cholera...mieliśmy takiego rodaka w F1, który był kierowcą z najwyższej półki a przez jeden wypadek wszystko poszło się ... w błoto.
iceneon
13.11.2014 03:33
Aż się łezka w oku kręci. Ech Robert, coś Ty dobrego narobił. @Ralph1537 Bez sensu jest Twoje rozumowanie. [quote]A więc zrezygnowałem z testu, ponieważ chciałem chronić siebie. Było zbyt dużo ryzyka, że mogłoby mi się to bardzo spodobać i wtedy... cóż, to byłoby jak przeszycie własnego ciała nożem[/quote]
rocque
13.11.2014 03:06
@Ralph1537 Wiesz - skoro zrezygnował to pewnie sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Wiadomo, że celem jest powrót do F1, ale coś musi stać na przeszkodzie (ręka) to nie ma po co budzić wspomnień.
Ralph1537
13.11.2014 02:24
Nie czaje, chyba było by dobrze wykorzystać szanse, a nie unikać jej, nawet jeśli ma się ograniczenia, to trzeba zrobić aby móc się ścigać, zwłaszcza jeśli się to lubi, bez sensu jego rozumowanie...
Szkot
13.11.2014 01:50
Niech se hejtery i inne tzw. ekysperty piszą co chcą, ale ja nigdy nie przestałem wierzyć i nadal wierzę!
bbrbutch
13.11.2014 12:13
Jeszcze kilka zabiegow i w 2016 widzę cię u boku Vet w Ferrari.
windulek
13.11.2014 12:10
W Singapurze i w Monaco (wtedy zrobiłbyś sobie operację) pojechałby tester a resztę byś wygrał.... A tak na poważnie pracuj pracuj nad nadgarstkiem Robert.