Ricciardo: Ferrari skorzysta na bezwzględności Vettela

Australijczyk opowiedział o podejściu Niemca do pracy
31.12.1402:50
Paweł Zając
3949wyświetlenia

Daniel Ricciardo uważa, że Ferrari skorzysta na stylu pracy Sebastiana Vettela, który w bezwzględny sposób dąży do osiągania swoich celów.

Australijczyk, który w tym sezonie mógł z bliska przyglądać się czterokrotnemu mistrzowi świata, uważa że niezadowolenie Niemca z braku zwycięstw znacznie przyśpieszy powrót ekipy z Maranello na szczyt.

Sposób w jaki obchodzi się z ludźmi pracującymi wokół niego jest imponujący - powiedział Ricciardo. On czegoś oczekuje i to dostaje. Kierowcy wyścigowi nigdy nie są zadowoleni z samochodu i zawsze chcą czegoś więcej. Myślę, że jego sposób pracy jest dość bezwzględny, choć przy tym całkiem w porządku. Ma dobry balans w kwestii powagi, spoglądaniu prosto w oczy i stawianiu żądań. Dzięki temu zdobywa szacunek. On nie odpoczywa. Nie będzie zadowolony z jazdy w tyle, a mi się wydaje, że sposób w jaki do tego podejdzie jest całkiem niezły.

Zwycięzca trzech tegorocznych wyścigów dodał również, że sporo nauczył się od Vettela, gdyż nie zawsze jest miły i sympatyczny, choć zazwyczaj media stawiają go w takim świetle. Mili goście nie zawsze wygrywają. Czasem tak, ale nie zawsze. Potrzebne jest więc bezwzględne podejście. W tym roku udało mi się to w pewnym stopniu. Cały czas szanowałem ludzi, z którymi pracuję, jednak miałem kontrolę nad rzeczami, których chciałem lub w które wierzyłem. To jest potrzebne, gdyż w przeciwnym razie łatwo można zostać zepchniętym na boczny tor. To potrzebne zarówno w sporcie, jak i w życiu. Ważne jest aby robić wszystko z szacunkiem, jednak twardo obstawiać przy swoim.

KOMENTARZE

27
mateuszKM
02.01.2015 07:40
@rocque Jak już cytujesz wypowiedź Kubicy to fajnie by było oddać jej cały sens . Kubica jak pewnie czytałeś, powiedział dlaczego Vet w tym sezonie sobie nie radził, bo od początku był w idealnych warunkach i nie miał kiedy dostosować się do trudnych, nauczyć sobie w nich radzić, ale zdaniem Kubicy (pisałem już to pod innym newsem) Vet po tym sezonie wróci mocniejszy niż poprzednio. "Mistrz nie rodzi się z dnia na dzień i nie każdy może nim zostać. W życiu są różne okresy. Nie zawsze wszystko przebiega tak perfekcyjnie, jakbyś chciał. Vettel przez parę lat egzystował w niemal idealnej sytuacji. Czuł się tak pewnie, że nawet gdy popełniał błędy, nie wpływały one na wynik. Jednak w tym sezonie otrzymał samochód, który na początku nie był konkurencyjny i niezawodny. Nie znalazł właściwego wyczucia samochodu i nagle stwierdził, że nie może wygrywać, nie ma przewagi. Bardzo trudno jest przystosować się do innej sytuacji. Fernando w ostatnich latach znalazł się w niekonkurencyjnym samochodzie, ale zdołał maksymalnie wykorzystać potencjał, którym dysponował. Fajnie jest zdawać sobie sprawę z tego, że jesteś najszybszym kierowcą, jednak w życiu musisz umieć sobie radzić z trudnościami. W przyszłości Sebastian lepiej poradzi sobie w trudnych sytuacjach, bo ma doświadczenie z tego sezonu. Nie wierzę w kryzys Vettela. To tylko słowa. On będzie mocniejszy niż poprzednio.." http://rajdy.autoklub.pl/news/kubica-podsumowuje-sezon,58749
Maciek znafca
01.01.2015 11:46
Rozumiem, chodzi Ci o bałagan w tym teamie, taki jaki był przed przyjściem Schumachera. Zobaczymy czy Vettel wyprowadzi Scuderię na drogę zwycięstw tak jak jego idol, ma do tego silną osobowość i motywację, chce wszystkim coś udowodnić. Pytanie tylko czy jego umiejętności na to pozwolą, bo bez genialnego bolidu wiele nie zdziała, nie jest to Alonso.
Duzy Pies
01.01.2015 11:25
@Maciek znafca nie sporstowałem chodziło oczywiscie o tytul dla kierowcy, a czy istniało? Tak istniało jak w poprzednim sezonie.
rocque
01.01.2015 11:09
@MartiniRacing [quote]Tak wiem Senna nie miał dobrego samochodu, Williamsy były fantastyczne, Rozumiem że przegrał z Williamsami bo byli świetni. Senna wygrał świetnie w Monaco. Ale przegrana z Schumacherem to o niej zapomniałes. Berger wtedy też miał podobnie jak Senna awarie czy inne problemy a był w kwalifikacji punktowej blisko niego.[/quote] Już tu odpowiadałem na ten fragment na kilka różnych sposobów, ale z każdego się wycofałem. Po prostu się nie da. @82TOMMY82 [quote]Kubica przyjazni sie z Alonso, a Alonso nie lubi Vettela, wiec to kiepski przyklad :)[/quote] Kubica i Alonso są ulepieni z jednej gliny. Perfekcyjni w każdym calu, na każdej płaszczyźnie. Vettel nigdy taki nie był i nie będzie i dlatego jest od nich gorszy. Talentu nie wystarczy mieć. Talent trzeba odpowiednio rozwijać. Rozwijać całą karierę, a nie do pewnego momentu. [quote]kazdy kierowca ma wlasna charakterystyke, np odpornosc na stres, starty, wytrzymalosc fizyczna, naturalna szybkosc, umiejetnosc pracy w zespole, koncentracji na dlugich przejazdach, umiejetnosc dostosowywania bolidu i jego ulepszania[/quote] Tylko naturalna szybkość w tym wypadku nie jest do wypracowania. [quote] Ale dajcie idealny bolid dopasowany do Kimiego, idealny do Vettela, i idealny do Alonso, i stawiam 10 do 1 ze Alonso przegra zarowno z Kimim i Vettelem, ktorzy po prostu potrafia wpasc w trans i krecic kosmiczne kolka jedno po drugim - ale tak jak mowie, musza miec do tego odpowiednie warunki.[/quote] Nigdy do takiej sytuacji nie dojdzie, więc po co takie coś? Poprawię Twoją tezę: Dajmy wszystkim bolid równie konkurencyjny jak Vettela, to znajdzie się co najmniej pięciu kierowców, którzy będą tak samo dobrzy jak on lub lepsi w takim bolidzie.
marios76
01.01.2015 10:04
@82TOMMY82 zapraszam na tor. Pisz na private, jak nie wymiękniesz to zapewniam, że autobusami jeździć nie będziemy. Moje zdanie na temat Vettela znasz, powtarzał się nie będę...
Maciek znafca
01.01.2015 09:55
[quote]MSC poszedł do Ferrari, zespołu ktory nie istniał od 1979 roku..[/quote] Z tego co wiem to Ferrari zgarnęło tytuł konstruktorów w 1982 i 1983, ale spoko nie istnieli od 1979...
Duzy Pies
01.01.2015 07:47
MSC poszedł do Ferrari, zespołu ktory nie istniał od 1979 roku..włożył 5 lat ciezkiej pracy i wyciagnął równie 5 tytułów. Więc przed Vet duzo pracy ale mam nadzieje ze przyniesie ona sukcesy. Niemiec plus Ferrari równa sie pogrom i żar z waszych tyłków.
82TOMMY82
01.01.2015 06:32
@rocgue Kubica przyjazni sie z Alonso, a Alonso nie lubi Vettela, wiec to kiepski przyklad :) Kubica powinien tez pamietac jedna rzecz - gdybysmy patrzyli na punkty to byl gorszym kierowca niz Hedifeld, i przegral z nim sezony 2/1...tak wiec nie tylko punkty decyduja jak widac o tym czy kierowca jest szybki, a przede wszystkim sytuacja na torze i telemetria, a do telemetrii ma wglad team, a reszta moze sobie pogdybac. Zeby byla jasnosc - tez uwazam ze Ric byl w tym sezonie lepszy, i nie jestem funboyem Vettela. Nalezy jednak pamietac o jednej rzeczy - czlowiek to nie maszyna, i kazdy kierowca ma wlasna charakterystyke, np odpornosc na stres, starty, wytrzymalosc fizyczna, naturalna szybkosc, umiejetnosc pracy w zespole, koncentracji na dlugich przejazdach, umiejetnosc dostosowywania bolidu i jego ulepszania, itd itp. Wezmy jako przyklad Trulliego, ktory swego czasu w kiepskich bolidach potrafil pojechac kwalifikacyjne kolko do ktorego nikt nie mial startu w autach o 3 klasy lepszych - natomiast w wyscigu juz nie blyszczal. To nie jest tak, ze kazdy kierowca jest tak samo dobry w kazdym aspekcie. Wezmy drugi przyklad, Alonso, ktory jest mistrzem wyciskania cudow z kiepskiego bolidu i jego ulepszania. Na tym wlasnie przejechal sie Kimi. Ale dajcie idealny bolid dopasowany do Kimiego, idealny do Vettela, i idealny do Alonso, i stawiam 10 do 1 ze Alonso przegra zarowno z Kimim i Vettelem, ktorzy po prostu potrafia wpasc w trans i krecic kosmiczne kolka jedno po drugim - ale tak jak mowie, musza miec do tego odpowiednie warunki. O tym ze Kimi nie radzi sobie za dobrze z dopracowywaniem kiepskiego bolidu to juz wiedzizelismy, zbyt mu to zwisa i powiewa zeby siedziec w fabryce po 15 godzin na dobe, i jak sie okazalo Vettel mimo zaangazowania tez nie umie ustawic pod siebie niezbyt odpowiadajacego mu bolidu. Czy to jednak czyni z niech gorszych kierowcow? moznaby polemizowac dlugo i namietnie...
Yurek
01.01.2015 03:29
[quote="MartiniRacing"]Np. Senna w 1992r. też miał nie nalepszy rok a teraz jakoś uważamy go za najlepszego.[/quote] A zatem dlaczego Słowacki wzbudza w nas zachwyt i miłość? Dlaczego płaczemy z poetą czytając ten cudny, harfowy poemat "W Szwajcarii"? Dlaczego, gdy słuchamy heroicznych, spiżowych strof "Króla Ducha" wzbiera w nas poryw? I dlaczego nie możemy oderwać się od cudów i czarów "Balladyny"? A kiedy znowu skargi Lilii Wenedy zadźwięczą, serce rozdziera się nam na kawały? I gotowiśmy lecieć, pędzić na ratunek nieszczęsnemu królowi? Hm… dlaczego? Dlatego, panowie, że Słowacki wielkim poetą był! Wielkim poetą! [...] Wielkim poetą! Zapamiętajcie to sobie, bo ważne! Dlaczego kochamy? Bo był wielkim poetą. Wielkim poetą był! Nieroby, nieuki, mówię wam przecież spokojnie, wbijcie to sobie dobrze w głowy - a więc jeszcze raz powtórzę, proszę panów: wielki poeta, Juliusz Słowacki, wielki poeta, kochamy Juliusza Słowackiego i zachwycamy się jego poezjami, gdyż był on wielkim poetą.
MartiniRacing
01.01.2015 12:19
@roque Tak wiem Senna nie miał dobrego samochodu, Williamsy były fantastyczne, Rozumiem że przegrał z Williamsami bo byli świetni. Senna wygrał świetnie w Monaco. Ale przegrana z Schumacherem to o niej zapomniałes. Berger wtedy też miał podobnie jak Senna awarie czy inne problemy a był w kwalifikacji punktowej blisko niego. Vettel też miał w tym roku awarie, a Riccardo miał praktycznie bezproblemowy sezon (nie licząc Australli, Malezji i Brazylli).
rocque
01.01.2015 10:52
@82TOMMY82 [quote]w sporcie w ktorym czesto przesuniecie 200g balastu w lewo czy w prawo moze decydowac o wygranej, specjalisci z f1wm autorytatywnie stwierdzaja ze Vettel przegral z Ric bo jest gorszy a nie ze mu cos nie przypasowalo w ustawieniach (a dokladnie tegoroczona charakterystyka opon)[/quote] Podążając tym tokiem myślenia można powiedzieć, że Mark Webber zaczął dostawać od Vettela od sezonu 2011, bo nie pasowały mu opony Pirelli. Jakoś nie sądzę, żeby przez przerwę zimową przybyło Sebastianowi talentu :) W przeciwieństwie do Sebastiana - Mark był już u schyłku (nie szczytu) kariery i nie był mistrzem świata, a co dopiero czterokrotnym. [quote]"Myślę, że mistrz powinien umieć dostosować się do każdych warunków w krótkim czasie."[/quote] Wywiad RK dla Omnicorse (fragment 'o Vettelu i Alonso') http://powrotroberta.blogspot.com/2014/12/dugi-wywiad-kubicy-dla-onmicorse.html @MartiniRacing [quote]No dokładnie większośc fanów F1 to fani antyVettela i krytykują go za to co osiągnął. Dla mnie Seb to jeden z najlepszych w historii. Zdobył 4 tytuły mistrza świata, wygrał 39 wyścigów, stał na pole postion 45, zdobył 66 podium.[/quote] Chyba chciałeś powiedzieć ' jeden z najbardziej utytułowanych ' :) [quote]Vettel to jest talent na miare Senny czy Schumachera. Każdy może miec słaby sezon. Np. Senna w 1992r. też miał nie nalepszy rok a teraz jakoś uważamy go za najlepszego.[/quote] Owszem, każdy może mieć słaby sezon, ale z tym 1992 to pojechałeś ostro. Chociaż mnie jeszcze na świecie nie było, to coś tam o tym roku wiem :) W 1992r. dominował Williams, a w gwoli ścisłości Mansell w Williamsie, maszyna McLarena nie była w stanie z nimi konkurować. Wygrana w Monako po znakomitej obronie przed Nigelem. Siedem nieukończonych wyścigów (w tym 5 z powodu awarii) na 16. Łącznie 3 wygrane wyścigi. Jeśli ktoś miał 'nie najlepszy rok' to chyba McLaren. limit znaków i muszę wyjść :)
MartiniRacing
01.01.2015 07:57
No dokładnie większośc fanów F1 to fani antyVettela i krytykują go za to co osiągnął. Dla mnie Seb to jeden z najlepszych w historii. Zdobył 4 tytuły mistrza świata, wygrał 39 wyścigów, stał na pole postion 45, zdobył 66 podium. Dlatego tych co krytykują Vettela za to że niby osiągnął tyle bo miał najlepszy bolid nazywam... Vettel to jest talent na miare Senny czy Schumachera. Każdy może miec słaby sezon. Np. Senna w 1992r. też miał nie nalepszy rok a teraz jakoś uważamy go za najlepszego. @iceneon Sam się ośmieszasz. Vettel miał pełno awarii i defektów, auto nie pasowało, Mercedes zdominował stawke, nie było szans na zwycięstwa- nie dziw się że Vettel motywacje stracił. Ktoś jesli jest przyzwyczajony do wygrywania i nagle dysponuje czymś w czym niemoze wygrywać traci motywacje. Oglądałem film Senna i po roku 1992 rozważał nawet odejscie z F1. A Riccardo jest w takiej formie że pokonałby obecnie każdego innego kierowce w stawce. Więc zastanów się co piszesz.
82TOMMY82
31.12.2014 11:44
w sporcie w ktorym czesto przesuniecie 200g balastu w lewo czy w prawo moze decydowac o wygranej, specjalisci z f1wm autorytatywnie stwierdzaja ze Vettel przegral z Ric bo jest gorszy a nie ze mu cos nie przypasowalo w ustawieniach (a dokladnie tegoroczona charakterystyka opon). Dlatego wlasnie Ferrari wzielo go do siebie, bo sie okazal totalnym przecietniakiem...Zadam pytanie retyryczne, ilu miszczow kierownicy z f1wm sciga sie w realu i umie ustawic samochod pod wyscig? Mam na mysli pojazdy inne niz autobus czy tramwaj oraz umiejetnosci przekraczajace wlozenie biletu do kasownika odpowiednia strona?
Aeromis
31.12.2014 03:50
@kumien @FM WMR Niedaleka przeszłość - właśnie dlatego napisałem "niedaleka" aby zasugerować Wam czasy już po Michaelu co przecież oczywiste... ;) @kumien [quote]3. @Aeromis skąd wiesz, że VET nie wyciągał ile się da z bolidu? Każdy ma własny styl jazdy i akurat charakterystyka bolidu bardziej przypasowała RIC niż VET.[/quote]Bo w każdej konkurencji aby być wśród najlepszych trzeba umieć/mieć talent aby dostosować się do zasad. W F1 częściowo kierowca wpływa na bolid, ale tylko częściowo. Vettelowi nawet pod koniec sezonu gdy było widać poprawę nie pomogło to aby być w stanie choćby dorównać Ricciardo i to jest fakt. Nie potrafił, czy wyciągnie wnioski i uda się w kolejnym sezonie - nie wiem tego, ale w minionym sezonie nie potrafił. @FM WMR [quote]@Aeromis Msc poszedł i zdobył 5 tytułów.Czy jest coś złego w tym (...)[/quote]Spokojnie ;) Nie ma NIC w tym złego, to nie Vettela się "czepiam" a Ferrari, bo to oni dają zarobić ex mistrzom ;) Najpierw doił ich Alonso, potem ALO z RAI a teraz (oczywiste założenie) RAI z VET :) Tak, uważam to za zabawne :D
MairJ23
31.12.2014 02:54
hahah alez noworoczne brenie tu serwuja :) Newey wygral mistrza za Vettela :) widac ze ludzie sie "znajo" na F1, nie ma co... Powiedzcie mi jedno... dlaczego ktos mialby z takimi bezsensami dyskutowac ? Skad to przekonanie ze wasze zdanie jest najlepsze ? To samo z Religia co ? Nie ma nic lepszego niz religia katolicka :) masakra - nawet nie pozwoli si ewysluchac drugiej strony tylko wali sie z "dupy" jakimis nawet nei argumentami tylko "hejtami" Po co na przyklad dodawac na koncu : "Wez mnei chlopcze nie rozmieszaj" - a czy z Toba ktos tak rozmawia ? Co to wogole za postawa ? Ludzie - fakty si elicza i umiejetnosc ich przedstawiania i zrozumienia... jak nei ogarniasz to sie nie odzywaj i nie wyzywwaj ludzi w jakiejs tam zwyklej rozmowie.... Szczesliwego nowego roku zycze mlodziezy !
FM WMR
31.12.2014 02:51
@Ambrozya No przecież Web miał ten sam sprzęt i co?Wierzyć mi się nie chce,że zespół mając 2 auta stawia na jedno,dla stajni ważniejszy jest tytuł dla konstruktorów,nie dla kierowcy. @E1-XP U szczytu,nie żartuj,co najmniej z 10 lat przed nim.Po za tym nikogo nie równam z nikim ,bo tego się nie da w F1 zrobić ,podałem przykład.Tak to już jest,że jak ktoś ma zadużo i żyje to się zwyczajnie po nim jeździ. @iceneon Tego nie da się zmierzyć,więc takie osądy zostaw historykom.Takim rozumowaniem tylko obrażasz jego zdobycze-ciekawe co Ty osiągnąłeś w życiu chłopcze. @Aeromis Msc poszedł i zdobył 5 tytułów.Czy jest coś złego w tym,że za swój talent chcą kasę-nawet w TVN dają,ta lepiej być pey'em.Horner broni swego,rzecież nie powie,że dali ciała z bolidem.O wygranymchPRic też możnaby było napisać osobny wątek,bo w nagłe objawíenie wątpie
macieiii
31.12.2014 01:04
co by nie mówić Vettel będzie miał ciężko. Bez silnika Merca pewnie tylko Rbr będzie się liczył, o czym też Seb wiedział odchodząc z matni. Nazwijmy to szukaniem wyzwań a jeśli już mówimy o bezwzględności to Vet pewnie bezwzględnie przywiezie P8 chyba że przyjdzie mu walczyć z Kimim, gdzie tak pasujący Alonso bolid nie będzie już wyznacznikiem. Ba, może nawet zespół mając Raikkonena rok, który miał słabe weekendy ale ogólnie jeździł przyzwoicie oleją nową legendę Niemca i Raikkonenowi zrobią bolid. Mówi się że obu w nowych bolidach przeszkadzają te same rzeczy, ale kto wie czy do końca ich style jazdy można porównać. To na pewno ciekawy duet na przyszły rok. Jednostka Ferrari póki co jest beznadziejna (obierając w to słowo jakieś(0.5-1s straty)
kumien
31.12.2014 12:29
Widzę, że na F1WM już sami antyfani Vettela zostali i jeden drugie utwierdza w swojej racji. 1. @Aeromis na jak niedaleką przeszłość? MSC poszedł po majstrach w Bennetonie i zdobył kolejne. RAI przychodził bez majstra i wyszedł z jednym. ALO wchodził z dwoma i o włos przegrał dwa. Twój argument jest "lekko z dupy" (sorki za słowo, ale idealnie pasowało) 2. @FM WMR Zgadzam się z Tobą. Narodowy hejt to u nas podstawa ;) 3. @Aeromis skąd wiesz, że VET nie wyciągał ile się da z bolidu? Każdy ma własny styl jazdy i akurat charakterystyka bolidu bardziej przypasowała RIC niż VET. 4. @Ambrozya Jeśli tak by było to, dlaczego McLaren z Neweyem nie zdobywał seryjnie mistrzostw? To jest gra zespołowa i wygrywa zespół. Kierowca jest takim kapitanem, który podnosi puchar i tyle. Sam kierowca nic nie znaczy i sam zespoł również. @Iceneon Jakiś argument? VET od początku sezonu mówił, że bolid zmienił się w prowadzeniu o 180 stopni. A wszystkim radzę trochę odstresować się na świeżym powietrzu. Poczekamy i zobaczymy, ale mam przeczucie, że jeśli nie w 2015 to w 2016 będzie mistrzostwo dla Ferrari :) Takie hejtowanie dla samego hejtu to poziom gimnazjum. Sorki.
E1-XP
31.12.2014 11:35
[quote="FM WMR"]Pamiętam jak wszyscy objeżdżali Msc i teraz wygląda na to samo.[/quote] Porównywanie 20- kilku letniego człowieka u szczytu kariery do spelnionej legendy po 40-stce nie świadczy na korzyść tego pierwszego.
iceneon
31.12.2014 11:27
@FM WMR Sebek dostał lańsko od Ricciardo bo był od niego zwyczajnie słabszy. Wyciskał z bolidu ile się dało? Weź mnie chłopcze nie rozśmieszaj.
Ambrozya
31.12.2014 11:24
Akurat w RBR bardziej tytuł Mistrza Świata należy się Neweyowi niż Vettelowi. Nie uważam Seba za wybitny talent, nie stawiam go w rzędzie z takimi kierowcami jak Senna, Schumacher, Alonso, czy Prost. Raczej gdzieś w górnej partii środka stawki. Po prostu chłopak dostał maszynkę do wygrywania i wykorzystał to. Czy inny kierowca na jego miejscu miałby podobne osiągnięcia? Moim subiektywnym zdaniem tak...
Aeromis
31.12.2014 10:23
@FM WMR Niepotrzebnie nad interpretujesz innych tylko dlatego że mają inne zdanie przez co wysuwasz błędne wnioski ("Przemawia przez was zwyczajna zazdrość), a argument o wyciskaniu ile się da z bolidu to można między bajki włożyć, bo to robił Ricciardo, a nie Vettel. Przypuszczenie "Raczej wiedział od początku sezonu,że to jego ostatni z RBR" to tylko przypuszczenie, któremu właściwie zaprzeczył niedawno sam Horner twierdząc że porażka z Danielem miała wpływ na ta decyzję.
FM WMR
31.12.2014 10:12
Panowie ekscytujecie się kierowcami środka stawki jakby byli mistrzami,a po Vettelu jeździcie jak po gościu z końca stawki.Nikt nie dostaje 4 majstrów za darmo i nikt nie ma wiecznej dobrej formy.Przemawia przez was zwyczajna zazdrość.Pamiętam jak wszyscy objeżdżali Msc i teraz wygląda na to samo.Osobiście uważam,że żaden ekstra super talent nie da rady w kiepskim sprzęcie.To Vet jest w generalce przed Alo,więc też wyciska ile się da z bolidu.Raczej wiedział od początku sezonu,że to jego ostatni z RBR i zwyczajnie nie skupiał się tak jak w latach poprzednich.A palec to jego znak firmowy no i wiadomo ,że niektórych irytuje.
Aeromis
31.12.2014 08:35
Patrząc na niedaleką przeszłość to do Ferrari idą mistrzowie nie po kolejne tytuły, a żeby zarobić. Tak było z Alonso, Raikkonenem i teraz przyjdzie czas na Vettela. Bez zmian w przepisach Ferrari nie może nic, a stara ekipa z di Montezemolo na czele miała chyba większe szanse na ów zmianę. To czy RIC ma rację to się dopiero jednak okaże, RBR był ustawiony pod Vettela przez lata więc i Sebastianowi łatwo było oczekiwać dużo od innych.
Ambrozya
31.12.2014 07:05
Vettel będzie tupał nóżką jeżeli okaże się (a raczej tak będzie), że w Ferrari samo wejście do Q3 to już sukces. Jest to chyba jedyny kierowca w obecnej stawce, którego tak po prostu nie lubię.
FM WMR
31.12.2014 06:40
Nie może dospać i hejtuje. Popieram Ric,teraz wszystko w jego rękach.
Maciek znafca
31.12.2014 02:15
Vettel to taki mały Hitler - rozstawia ludzi po kątach. :D