Costa: W bolidzie W06 Hybrid drzemie o wiele większy potencjał

Włoch przyznaje jednak, że z oceną układu sił należy wstrzymać się do początku sezonu.
11.02.1515:06
Nataniel Piórkowski
1726wyświetlenia

W rozmowie z włoską prasą Aldo Costa krytycznie odniósł się go głosów mówiących o tym, że Mercedes obrał zbyt konserwatywne podejście przy projektowaniu swego tegorocznego bolidu.

Pomimo tego iż podczas pierwszych zimowych testów w Jerez mistrzowska ekipa z Brackley zaprezentowała bardzo solidne osiągi i niezawodność konstrukcji W06 Hybrid, w niektórych mediach zaczęły pojawiać się sugestie, iż tegoroczny sezon może okazać się dla Mercedesa bardziej wymagający niż 2014.

Costa zapewnia jednak, że czynienie takich prognoz jest co najmniej przedwczesne. Tegoroczny bolid jest ewolucją, ale w gruncie rzeczy wiele części jest nowych i w dodatku nie zawsze można zobaczyć je przyglądając się konstrukcji z zewnątrz. Jeśli chodzi o poprawę odnotowaną względem 2014 roku, to jej krzywa jest zbieżna z tą, jakiej oczekiwaliśmy. Nie przyjechaliśmy do Jerez by skupiać się na osiągach, a raczej przyjrzeć się niezawodności i zachodzeniu samochodu - zapewniał projektant Srebrnych Strzał.

Zapytany wprost o to, jak duża część realnego potencjału W06 została ujawniona w trakcie ubiegłotygodniowych jazd, Costa odrzekł: Bardzo niewielka, ale sądzę że podobnie było w przypadku wszystkich innych zespołów. Dopiero pierwszy wyścig w Melbourne pokaże prawdziwy układ sił. Być może nawet nie on, a dopiero pięć inaugurujących sezon Grand Prix.

Naciskany przez dziennikarzy Włoch odmówił komentarza w sprawie zakresu modyfikacji, jakie Mercedes-Benz poczynił udoskonalając zimą swój silnik V6 turbo, przyznając jedynie: Mogę potwierdzić że używamy naszej nowej jednostki napędowej, która różni się od poprzedniej.

KOMENTARZE

1
kabans
12.02.2015 10:03
jak bardzo niewielka to możemy się spodziewać czasów okrążeń na poziomie 3s?