Horner: Wyrównanie osiągów nie jest dobre dla F1
Szef Red Bulla przyznał, że wcześniej przemawiała przez niego frustracja
27.03.1516:40
1479wyświetlenia
Szef Red Bulla, Christian Horner przyznał, że jego pomysł wyrównania sił w Formule 1 jest raczej nierealny i "prawdopodobnie" nie właściwy do sportu. Horner zasugerował wcześniej, że FIA powinna wykorzystać mechanizm w ramach istniejących przepisów do zbliżenia stawki F1. Słowa padły po dominującym dublecie Mercedesa w GP Australii.
Doradca do spraw sportów motorowych Red Bulla, Helmut Marko zasugerował nawet, że austriacka firma produkująca napoje energetyzujące może odejść ze sportu, gdy nic nie zostanie zrobione. W wywiadzie przeprowadzonym przez serwis Autosport, Horner przyznał, że pomysł ograniczenia Mercedesa zrodził się z frustracji spowodowanej obecnym brakiem formy Red Bulla.
W takim scenariuszu w jakim się znajdujemy, gdzie mamy bardzo ograniczony wpływ na silnik, bo jesteśmy przecież klientem, frustrujące jest, że osiągi są słabe, a nie ma się nad tym kontroli- - powiedział Horner.
Czy wyrównanie osiągów dojdzie do skutku? Oczywiście, że nie. Czy jednak powinno się tak stać? Prawdopodobnie również nie.
Byłem sfrustrowany sytuacją, jednak mamy niezdrową sytuację, gdy różnica pomiędzy dwiema jednostkami napędowymi jest tak duża. Problem jaki obecnie mamy to fakt, że dana technologia jest jeszcze stosunkowo niedojrzała. Inwestycje, jakich musiałoby dokonać Renault, by dogonić Mercedesa są niewiarygodne.
KOMENTARZE