Grand Prix Hiszpanii - piątkowe treningi - część 2

W drugiej sesji treningowej na torze Catalunya panował już dosyć spory ruch i tylko trzech kierowców przejechało mniej niż 10 okrążeń, a byli to obydwaj reprezentanci McLarena, Kimi Raikkonen (P16, +1.4s) i Juan Pablo Montoya (P18, +1.7s) oraz świętujący w ten weekend swoje dwusetne Grand Prix kierowca Red Bull Racing, David Coulthard (P20, +1.8s). Tymczasem najszybszy w drugiej sesji okazał się kierowca testowy Hondy, Anthony Davidson, który podobnie jak przed południem przejechał najwięcej okrążeń ze wszystkich uczestników dzisiejszych treningów. Łączny dorobek Brytyjczyka wyniósł 62 okrążenia, czyli niewiele mniej od pełnego dystansu wyścigu na torze Catalunya, wynoszącego 66 okrążeń. Davidson nie zdołał jednak poprawić najlepszego czasu Felipe Massy (Ferrari) z pierwszej sesji - zabrakło mu do tego ponad 0.7 sekundy.

Na drugiej pozycji uplasował się piątkowy tester Red Bull Racing, Robert Doornbos, tracąc do Davidsona blisko 0.3 sekundy. Co ciekawe, w czołówce znalazł się także jeden z głównych kierowców stajni z Milton Keynes, Christian Klien (P5, +0.5s), który swoją postawą być może chciał udowodnić, jak bardzo niedorzeczne był plotki o rzekomym zastąpieniu go przez Doornbosa po Grand Prix Hiszpanii. Co prawda w Formule 1 wszystko jest możliwe, jednak z komentarzy ukazujących się w renomowanych serwisach należy sądzić, iż informacja opublikowana przez F1Racing.net nie miała zbyt dużo wspólnego z prawdą. Przed Klienem na czwartej pozycji sklasyfikowany został jego rodak, Alex Wurz, pełniący w zespole Williams rolę trzeciego kierowcy, natomiast trzeci czas uzyskał lokalny bohater, Fernando Alonso (Renault), któremu kibicują podczas tego weekendu tysiące hiszpańskich fanów.

Główny rywal Alonso w walce o tytuł mistrzowski w tym sezonie, Michael Schumacher (Ferrari), dzisiejsze treningi ukończył na szóstej pozycji, mając niewiele ponad pół sekundy straty do Davidsona. Tuż za plecami Niemca uplasował się drugi kierowca Renault, Giancarlo Fisichella (+0.7s), a oprócz niego poniżej jednej sekundy straty do Davidsona zmieścili się jeszcze główni kierowcy Hondy, Jenson Button i Rubens Barrichello, a także Ralf Schumacher (Toyota), który zamknął pierwszą dziesiątkę. Niespełna sekunda dzieliła także kierowców z drugiej dziesiątki, którą z czasem 1:17.610 otworzył Jarno Trulli (Toyota), a zamknął Coulthard z czasem 1:18.410. Tak niewielkie różnice czasowe nie są oczywiście zbyt dużym zaskoczeniem, gdyż wszystkie tegoroczne bolidy były testowane przed startem sezonu na tym właśnie torze.

Kolejno na 12 i 13 pozycji znaleźli się reprezentanci zespołu BMW Sauber, Nick Heidfeld (+1.0s) i kierowca testowy Robert Kubica (+1.3s), od którego niewiele wolniejszy okazał się także drugi główny kierowca stajni z Hinwil, Jacques Villeneuve (P16). Przed Kanadyjczykiem, którego ze względu na wymianę silnika po zaledwie jednym GP czeka w najbliższą niedzielę obniżenie pozycji startowej o 10 miejsc, uplasowali się Mark Webber (Williams) i Raikkonen. Dopiero na 17 pozycji sklasyfikowany został tymczasem najszybszy kierowca z pierwszej sesji, Massa, tracąc do Davidsona ponad półtorej sekundy.

Na koniec warto jeszcze wspomnieć o dosyć udanym występie Takumy Sato, który nie tylko okazał się szybszy od swojego partnera z zespołu Super Aguri, Francka Montagny'ego (i to o ponad dwie i pół sekundy), ale także i od jednego z reprezentantów Midland, Tiago Monteiro, przy czym ten ostatni narzekał na kłopoty z silnikiem Toyoty. Tym niemniej strata niewiele ponad trzech sekund do najszybszego kierowcy na torze wymagającym bardzo dobrej wydajności aerodynamicznej, jest jak na zmodyfikowany bolid Arrows z 2002 roku i tak doskonałym osiągnięciem.

Pogoda
Temperatura powietrza: 23°C
Temperatura toru: 43°C
Prędkość wiatru: 1,8 mps
Wilgotność powietrza: 62%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.

Źródło: Formula1.com, pitpass.com