Williams liczy, że poprawki pozwolą na pokonanie Ferrari

@Anderis W obecnej F1 3 wyścigi to za mało aby mówić o formie zespołów w szczegółach. W dodatku mieliśmy totalnie skrajne przykłady (Monako i Kanada) i z tych dwóch GP chyba jedynym wnioskiem który powinien przełożyć się na kolejne GP jest to że Ferrari na torze zależnym od silnika powinno poradzić sobie z Williamsem (przy braku błędów), oraz że Williams w niektórych zakrętach na kolejnych torach ma straty tak wielkie że do końca sezonu na pewno ich nie zneutralizuje. Formę bolidów lepiej oddaje ta tabelka, zwłaszcza po zignorowaniu pierwszego najmniej reprezentatywnego Gp Australli (według mnie, zarówno bo 1 Filliams i 1 Ferrari nie osiągnął mety jak i dlatego że w pierwszym wyścigu zespoły mało wiedzą i najdalej im do maksymalizacji własnych możliwości). Wyniki wielce się nie zmienią, McLaren będzie miał łącznie około 1,8; Ferrari około 3,6 a Williams około 7,8. + Nawet gdyby odjąć Monako u Williamsa byłoby to 5,5, czyli właściwie Ferrari w takim przypadku byłoby dokładnie pomiędzy Mercem a Williamsem, jednak to nie prawda. Czysto teoretycznie może i tak jest, ale w praktyce to nie zadziała, bo Williams często zamiast gonić Ferrari to walczy z RBR i innymi.

Pamiętam huczne zapowiedzi Williamsa przed obecnym sezonem, że zamierzają ostro powalczyć z Mercedesem...

Dlaczego uważasz, że dane dobrałem niewłaściwie?

@Anderis Na postawie niewłaściwie dobieranych danych łatwo wysnuć błędny wniosek i to właśnie ci się udało :)

[quote="Aeromis"]Ale to tylko wyjątki potwierdzające regułę.[/quote] Jaką regułę? Reguła jest taka, że w ostatnich wyścigach Williams jest bliżej Ferrari, niż Ferrari Mercedesa, a wyjątkiem było Monaco. :)

@LH44fan Nie domyśliłeś się, że to było pół żartem? ";)" @Anderis [quote]W Hiszpanii i Kanadzie zdecydowanie tak nie było.[/quote] Ale to tylko wyjątki potwierdzające regułę. Ciekaw jestem jak potoczy się rozwój bolidu w Williamsie, w zeszłym roku było bardzo dobrze. Nowy Williams to taki zespół z historycznymi liczbami ale jakby bez doświadczeń. Czasem coś im się uda, czasem coś skopią aż śmiech bierze. Nieobliczalny czarny koń. Życzę im aby się udało, walka z Ferrari byłaby bardzo ciekawa i w końcu pokazałaby w punktacji większe różnice pomiędzy kierowcami Ferrari ^^

[quote="LH44fan"]ale jak dotąd to Ferrari mniej traciło do Merca niż Williams do Ferrari. [/quote] W Hiszpanii i Kanadzie zdecydowanie tak nie było.

marios76 nie domyśliłeś się, że była to literówka albo zwykłe przejęzyczenie? Zobaczymy ile te poprawki dadzą, w zeszłym sezonie byli blisko Mercedesa w Austrii, może teraz również tak będzie, ale jak dotąd to Ferrari mniej traciło do Merca niż Williams do Ferrari.

@rno2 Są 3 siłą ;) Reszta się zgadza. Kto wie, może to co zrobili w Kanadzie, w Austrii uda im się powtórzyć na spokojnie?

Bottas był na podium, bo Raikkonen dał d.py. W normalnych warunkach są 2 siła ze sporą stratą do 2 zespołu i niemałą przewagą nad 4 zespołem.