Giermaziak zadowolony z debiutu w Le Mans
Polak finiszował na siódmym miejscu w klasie GTE Am
15.06.1513:31
3334wyświetlenia
Kuba Giermaziak przyznał, że jest zadowolony z debiutu w wyścigu Le Mans 24h, pomimo przygód, które trapiły jego ekipę. Polak ostatecznie zakończył dobowe zmagania na siódmym miejscu w klasie GTE Am.
W trakcie wyścigu zespołów JMW Motorsport wchodził do czołowej piątki, jednak pożar w boksach oraz urwany amortyzator sprawiły, że ekipa straciła sporo czasu i mogła już tylko walczyć o dojechanie do mety. Giermaziak w trakcie wyścigu był najszybszym zawodnikiem w swojej ekipie i spędził za kierownicą samochodu przeszło 10 godzin.
Jestem niewiarygodnie szczęśliwy z osiągnięcia mety w tym legendarnym wyścigu! To była niezwykła walka, podczas której za kierownicą spędziłem aż 10 godzin- powiedział Kuba.
Choć w trakcie całego wyścigu zdołałem się przespać tylko nieco ponad godzinę, to jednak w tej chwili nie ma to znaczenia. Prezentowaliśmy mocne tempo i gdyby nie dwie przygody z autem, moglibyśmy spokojnie być w czołowej piątce. Nasz samochód spisywał się naprawdę dobrze i praktycznie wszystko poszło zgodnie z planem. Chciałbym ogromnie podziękować moim sponsorom - Bankowi Zachodniemu WBK oraz PKN ORLEN, gdyż bez nich ten start byłby niemożliwy do zrealizowania, a także kibicom, których wsparcie pchało mnie do mety.
KOMENTARZE