GP Węgier: Hamilton ponownie najszybszy

Drugi trening rozpoczął się ponownie w pełnym słońcu, choć do zapowiadanych upałów na poziomie 38 stopni nadal trochę brakowało. Tym razem kierowcy nie garnęli się tak szybko do pracy i pojawiali się na torze stopniowo. Jaki pierwsi garaże opuścili zawodnicy Manora, którzy od razu zaczęli od pomiarowych okrążeń, jednak wyniki powyżej 1:30 nawet jak na nich nie były zbyt dobre.

Kolejne minuty były bardzo spokojne i poza drobnymi incydentami jak zblokowane koła czy Lotus blokujący Nico Rosberga niewiele się działo. Po 30 minutach na czele znajdował się Hamilton z wynikiem 1:1:25,613s, więc jeszcze dość daleko poniżej swojego optymalnego tema. Czołową trójkę na tym etapie uzupełniali Daniel Ricciardo oraz Nico Rosberg.

Kilka chwil później na czoło wskoczył Raikkonen, który o 0,007 sekundy poprawił poranny czas kierowcy Mercedesa. W tym momencie zaczęły się również pierwsze okrążenia na miękkiej mieszane opony - zaczął Ericsson, który dzięki temu zbił się na ósme miejsce. Później Maldonado wspiął się na piąte, a Sainz na drugie, jednak gdy miękka guma znalazła się w Mercedesie to wszystko wróciło do normy - Rosberg objął prowadzenie z czasem 1:24,668s.

20 minut przed piętnastą swoje pomiarowe okrążenie zepsuł Vettel, który kręcił się w dwunastym zakręcie, a do tego czasu na czoło wskoczyli Hamilton, który złamał barierę 1:24, a także Kwiat oraz Ricciardo. Czołową piątkę, ze stratą ponad sekundy do Brytyjczyka, uzupełniał Kimi Raikkonen. W drugiej połowie sesji zespoły jak zwykle skupiły się na pracy i porównaniu pracy obu mieszanek, więc na czele zupełnie nic się nie zmieniło i na 30 minut przed końcem pierwsze miejsce wciąż zajmował Hamilton.

Po piętnastej spokoju nie zaznali natomiast Grosjean, który po swoim błędzie kręcił się w przedostatnim zakręcie, a także Daniel Ricciardo - w bolidzie Australijczyka doszło do widowiskowej usterki silnika, która unieruchomiła Red Bulla w 11 zakręcie i wywołała czerwoną flagę. Sesja została wznowiona na 16 minut przed końcem z czego skorzystali wszyscy pozostali zawodnicy - oczywiście także poza kierowcami ekipy Force India, która ze względów bezpieczeństwa nie brała udziału w treningu.

Ostatnie minuty również nie przyniosły jednak żadnych zmian, gdyż zespoły były pogrążone w pracy nad oponami oraz swoimi bolidami. Przez to na czele znów utrzymał się Hamilton, przed duetem Red Bulla. Czwarty był Rosberg, 0,719 sekundy za swoim kolegą zespołowym. Piąta lokata przypadła Raikkonenowi, przed Sainzem, Vettelem, Alonso, Bottasem i Massą. Warto jednak wspomnieć, że Sebastian Vettel wciąż w bólach szukał limitów Hungaroringu i zaliczył kolejną przygodę kręcąc się w pierwszym zakręcie.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 53°C
Temperatura powietrza: 31°C
Prędkość wiatru: 4,0 m/s
Wilgotność powietrza: 43%
Sucho