Magnussen: W przyszłym roku na pewno powrócę do ścigania

Duńczyk zdradził, że jeśli nie będzie mógł rywalizować w F1, skupi się na innych seriach.
17.08.1517:00
Nataniel Piórkowski
1045wyświetlenia


Rezerwowy kierowca McLarena - Kevin Magnussen zapewnia, że w przyszłym roku powróci do ścigania, nadal licząc zapewnienie sobie posady w jednym z zespołów Formuły 1.

Po tym jak młody Duńczyk musiał ustąpić miejsca Fernando Alonso, nie udało się mu sformować programu startów w jednej z niższych serii. Chociaż Magnussen liczył na możliwość rywalizacji w serii IndyCar, konieczność zastąpienia kontuzjowanego Hiszpana w trakcie ostatniej tury testów i GP Australii, ostatecznie przekreśliła jego szanse na znalezienie dla siebie poważnej, rocznej alternatywy dla F1.

Nie spędzę kolejnego roku bez ścigania - nie ma mowy. Mam nadzieję, że po tym sezonie uda się wykorzystać jakąś szansę w Formule 1. Jeśli nie, to znajdę coś innego. Nie chcę przez to powiedzieć, że na pewno przestanę być rezerwowym kierowcą McLarena. Jeśli nie uda mi się wywalczyć wyścigowego fotela, mogę robić coś innego i jednocześnie być tutaj trzecim zawodnikiem, co nie byłoby takie złe. Mam jednak nadzieję, że tak się nie stanie. Liczę, że w przyszłym roku wrócę do F1 - zaznaczył.

Pomimo tego, że w tym roku Duńczykowi nie udało się zapewnić sobie miejsca w stawce IndyCar, jest przekonany, że w przyszłości na pewno spróbuje swoich sił w amerykańskiej serii wyścigowej. Zawsze lubiłem IndyCar. W tej serii jest coś fajnego. W tym roku mieliśmy bardzo mało czasu by zebrać odpowiedni budżet, później po wypadku Fernando potrzebował mnie zespół. Nie mieliśmy czasu, aby zagwarantować sobie potrzebne zaplecze finansowe - wyjaśniał syn byłego kierowcy F1, Jana.

KOMENTARZE

3
rno2
18.08.2015 09:28
@Masio Akurat Dennis to najmocniej optował, żeby Magnussen pozostał kierowcą McLarena. Prawdopodobnie Honda mocno naciskała na Buttona i ostatecznie Ron musiał odpuścić...
enstone
17.08.2015 08:19
Szkoda chłopaka miał ogromny potencjał i talent, a wyszło jak zawsze... Myślałem, że Dennis nie pozwoli mu zginąć i da temu chłopakowi szansę, ale jak widać postawili na starych dziadków.
Masio
17.08.2015 03:44
Szkoda, że już raczej nie wróci do ścigania się w F1. Generalnie uważam, że został bardzo źle potraktowany przez Rona Dennisa gdy został zdegradowany do kierowcy testowego. Owszem, popełnił trochę błędów w zeszłym roku, ale wtedy debiutował. Gdyby w tym roku ścigał się, to jestem pewien, że tych błędów byłoby już mniej. Ogólnie to właśnie Kevin i Fernando powinni ścigać się dla McLarena w tym sezonie, a Jenson powinien już być na emeryturze.