Arrivabene: Ferrari nie dokona żadnych zmian przed sezonem 2016

Włoch zamierza poświęcić zimę na lepsze skonsolidowanie prac obecnej ekipy.
29.10.1517:41
Nataniel Piórkowski
1562wyświetlenia


Szef Ferrari - Maurizio Arrivabene podkreślił, że pomimo dążenia do doścignięcia Mercedesa, jego zespół nie będzie przechodził zimą żadnych gruntowych zmian na stanowiskach zarządzających.

Po rozczarowującym roku 2014, nowe władze Ferrari zdecydowały się poddać gruntownej restrukturyzacji swą ekipę F1, wyznaczając na jej szefa Maurizio Arrivabene, wcześniej związanego z koncernem Philip Morris. W tym sezonie Scuderii udało się jak do tej pory wygrać trzy wyścigi, a Włoch oczekuje, że przed kolejnymi mistrzostwami jego stajnia dokona kolejnych postępów.

Sądzę że w trakcie większości tegorocznych weekendów, nasz zespół spisywał się bardzo, bardzo dobrze. Musimy pracować nad skonsolidowaniem ekipy. Patrząc w kierunku nowego sezonu i bacząc na nasze ambicje, nie zamierzamy wprowadzać żadnych zmian. Od nowego sezonu pojawi się u nas tylko jedna nowa twarz i wszyscy wiedzą, iż będzie nią Jock Clear. Jego przybycie nie będzie wiązało się ze zmianami w strukturze teamu. Jock będzie u nas zupełnie nową osobą - wyjaśniał.

Sebastian Vettel powtórzył z kolei, że Scuderia musi z cierpliwością oczekiwać na poprawę swych osiągów, szczególnie mając w pamięci poziom, na jakim zakończyła sezon 2014. Niemiec wierzy jednak, iż jego zespół dysponuje motywacją niezbędną do odniesienia upragnionego sukcesu. Nie zapominajmy o celach, jakie sobie na początku wyznaczyliśmy. To nowy start dla całej naszej stajni, zmienia się w niej wiele rzeczy. Sądzę, że udało nam się dość pokaźnie przekroczyć oczekiwania więc tak, celem na przyszły rok jest dalsza poprawa i walka o lepsze pozycje toczona do samego końca.

Jednocześnie musimy być niesamowicie cierpliwi: to ogromny projekt. Całe Maranello pracuje tak mocno, jak tylko może. Nasi pracownicy są głodni sukcesu. Na pewno celem na przyszły rok jest powrót do rywalizacji z lepszymi osiągami i dokonywanie kolejnych postępów. Sądzę, że w naszej sytuacji jest to najlepsza recepta na sukces - komentował perspektywy na sezon 2015 czterokrotny mistrz świata.

KOMENTARZE

2
Kamikadze2000
30.10.2015 10:48
W 2016 roku miejmy nadzieje, że staną się konkurentem dla Merca. W 2017 roku oczekuję przejęcia pałeczki. :))
Asmodeus
29.10.2015 06:54
No czas najwyższy wrócić na swoje miejsce, już wystarczy tego mercowania.