Tost liczy na szybkie zakończenie negocjacji na temat dostaw silników
Austriak ma nadzieję, że nowa umowa zostanie podpisana w ciągu kilku najbliższych tygodni.
29.10.1513:26
1243wyświetlenia
Szef Toro Rosso - Franz Tost zdradził, że w ciągu kilku nadchodzących tygodni, jego ekipa będzie chciała zakończyć negocjacje na temat dostaw jednostek napędowych na sezon 2016.
Podczas niedawnego spotkania w Genewie, producenci silników oraz przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Samochodowej, porozumieli się w sprawie możliwości korzystania w przyszłym roku z jednostek w specyfikacji 2015. Ruch ten w znaczący sposób pomaga Toro Rosso, które w świetle nieuchronnego rozstania z Renault, mocno zabiega o odnowienie współpracy ze swym dawnym partnerem - Ferrari.
Wciąż negocjujemy, jesteśmy coraz bliżej i w ciągu kilku kolejnych tygodni pojawi się ostateczna decyzja. Mam nadzieję, że dojdzie do tego jeszcze przed końcem sezonu, ponieważ w przeciwnym wypadku w Melbourne będzie czekał nas bardzo wymagający start nowych mistrzostw - szczególnie, że te zaczną się dwa tygodnie wcześniej niż pierwotnie planowano- powiedział Tost.
Austriak dodał, że jego zespołowi pomogła inicjatywa otwierająca możliwość wykorzystywania w przyszłym roku silników w specyfikacji 2015.
Producenci podjęli taką a nie inną decyzję i musimy być zadowoleni, że pod tym względem udało się cokolwiek osiągnąć. Jeśli ma być to silnik o rok starszy, to taki będzie. Nie mamy na to tak dużego wpływu jakiego byśmy mogli oczekiwać bądź też sobie życzyć. Biorąc pod uwagę ten przepis i obecną sytuację, będziemy musieli brać to, co nam oferują.
W rozmowie z magazynem Autosport, szef włoskiej stajni pochwalił także po raz kolejny tegoroczne osiągi swych kierowców: Maxa Verstappena oraz Carlosa Sainza.
Wykonują fantastyczną pracę. Nie mogę się już doczekać kolejnego sezonu, gdzie mam nadzieję, wszystko będzie pracowało tak, jak tego chcę. Nic nie jest jeszcze postanowione, ale mam nadzieję, że taki jest plan i będziemy mogli w dalszym ciągu kontynuować naszą pracę zarówno z Maxem jak i Carlosem. Jestem przekonany, że James Key i jego pion techniczny stworzą przed nadchodzącym sezonem kolejny konkurencyjny bolid. Biorąc to wszystko pod uwagę, nie mogę się już doczekać tego, co przyniesie przyszłość.
KOMENTARZE