Grand Prix Monako - czwartkowe treningi - część 1

Kierowca Renault, Fernando Alonso, uzyskał najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia podczas pierwszej sesji treningowej poprzedzającej 64. edycję Grand Prix Monako. Jako że wyścig na krętych uliczkach Księstwa nie jest podobny do żadnego innego w kalendarzu i nie ma się za bardzo gdzie do niego przygotować, toteż już podczas pierwszej z dzisiejszych sesji na torze panował spory ruch. W istocie tylko dwóch kierowców nie zdołało ustanowić czasu, a byli to Kimi Raikkonen (McLaren) i Nick Heidfeld (BMW Sauber). W przypadku Fina było to związane z problemami technicznymi i kto wie, czy nie będzie konieczna wymiana silnika w jego bolidzie. Byłby to spory cios dla stajni z Woking, która w ten weekend świętuje 40-lecie startów w Formule 1. Heidfeld zaliczył tymczasem tylko okrążenie zapoznawcze.

Nieznacznie wolniejsi od Alonso okazali się trzej kierowcy, w tym partner zespołowy Hiszpana, Giancarlo Fisichella, który uplasował się na trzeciej pozycji. Kierowców Renault rozdzielił piątkowy (choć w tym jedynym przypadku należy powiedzieć czwartkowy) tester Hondy, Anthony Davidson. Brytyjczyk był jednocześnie najbardziej pracowitym uczestnikiem pierwszej sesji - jako jedyny przejechał ponad 30 okrążeń. Pierwszą czwórkę zamknął Michael Schumacher, który jako ostatni zmieścił się poniżej pół sekundy straty do swojego najgroźniejszego rywala, Alonso. Kierowca Ferrari, dla którego jest to drugi weekend wyścigowy z rzędu na tym samym silniku, przejechał zaledwie osiem okrążeń. Także dla Juana Pablo Montoi (P5, +0.7s) jest to prawdopodobnie drugi weekend z rzędu na tym samym silniku, bo choć kierowca McLarena nie ukończył poprzedniego wyścigu, to jednak nie było to wynikiem usterki mechanicznej.

Dopiero na szóstej pozycji sklasyfikowany został kierowca testowy zespołu BMW Sauber, Robert Kubica, który przejechał niespełna 20 okrążeń, zanim problemy techniczne zmusiły go do pozostawienia swojego bolidu F1.06 w okolicy zakrętu Portier. Mimo to czas Polaka okazał się gorszy od rezultatu Alonso tylko o niewiele ponad sekundę, co zwarzywszy na fakt, że tor oferował coraz lepszą przyczepność niemal z każdą minutą, należy uznać za bardzo dobre osiągnięcie. Ostatni z reprezentantów BMW, Jacques Villeneuve, uplasował się na 17 pozycji, mając już ponad dwie i pół sekundy straty do najszybszego kierowcy. Dla Kanadyjczyka jest to drugi weekend wyścigowy z rzędu na tym samym silniku. Siódmy czas uzyskał mieszkający wraz ze swoją rodziną od kilku lat w Monako kierowca testowy Williamsa, Alex Wurz (+1.2s), a oprócz niego w pierwszej dziesiątce znalazł się jeszcze piątkowy tester Red Bull Racing, Robert Doornbos (P9, +1.6s). Holender rozdzielił głównych kierowców Hondy, Jensona Buttona i Rubensa Barrichello.

Z pozostałych kierowców warto odnotować dosyć udany debiut na ulicach Monte Carlo za kierownicą bolidu F1 Nico Rosberga. Niemiec okazał się nieznacznie szybszy od swojego partnera z zespołu Williams, Marka Webbera i uplasował się tuż przed nim na 12 pozycji. Przed Rosbergiem znalazł się z kolei dwukrotny zwycięzca Grand Prix Monako z lat 2000 i 2002, David Coulthard (Red Bull Racing). Oprócz Szkota zwycięstwem w tym niezwykle prestiżowym wyścigu pochwalić mogą się także czterej inni kierowcy w tegorocznej stawce: Michael Schumacher, Montoya, Raikkonen i Jarno Trulli. Ten ostatni za kierownicą poprawionej wersji tegorocznego bolidu Toyoty, TF106B, uzyskał piętnasty czas, jako ostatni mieszcząc się poniżej dwóch sekund straty do Alonso. Najgorsze czasy uzyskali jak zwykle kierowcy Super Aguri, Takuma Sato i Franck Montagny (ponad cztery sekundy straty do Alonso).

Pogoda
Temperatura powietrza: 24°C
Temperatura toru: 39°C
Prędkość wiatru: 1,1 mps
Wilgotność powietrza: 59%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.

Źródło: Formula1.com, pitpass.com