Mercedes gotowy iść na kompromisy w celu poprawy widowiska w F1

Wolff przyznaje, że liczy na znalezienie w środowisku drogi współpracy.
04.01.1612:29
Nataniel Piórkowski
1041wyświetlenia


Szef działu sportów motorowych Mercedesa - Toto Wolff przekonuje, że jego koncern jest w stanie iść na kompromisy, aby zaleźć rozwiązania mające na celu poprawę widowiska w F1.

Do 15 stycznia czterej producenci jednostek napędowych mają opracować listę propozycji w kwestii dostaw silników dla zespołów klienckich. Wolff w pełni akceptuje fakt, że ostatecznym celem Ecclestone'a jest wyrównanie stawki królowej sportów motorowych i zaznacza, że koncern ze Stuttgartu jest gotowy zrezygnować z części swoich własnych interesów, aby do tego doprowadzić.

Wszyscy mamy bardzo jasne zdanie w kwestii przyszłości. Każdego dnia odbywam bardzo dobre dyskusje z Berniem o tym, w jakim kierunku powinny iść sprawy związane ze sportem. Czasem różnią nas opinie, mamy inne cele, ale wiem i całkowicie akceptuję ten jeden nadrzędny: jego produkt jest trudny do sprzedania, jeśli już przed startem wiadomo, który kierowca lub który zespół wygra wyścig - przyznał.

Z drugiej strony - Bernie niejednokrotnie mówił o tym, że w pełni to rozumie - nasza strategia musi polegać na optymalizowaniu osiągów Mercedesa. Teraz musimy znaleźć w tym wszystkim kompromis i zadać sobie pytanie o to, co możemy zrobić, aby uczynić widowisko trochę mniej przewidywalnym, włączyć element większego zaskoczenia. Z perspektywy Berniego, z tego co rozumiem, są inni gracze, wykazujący dużo bardziej oportunistyczne podejście, skaczący na dach pociągu tylko dla swoich błahych powodów. To Bernie jest tutaj odpowiedzialny za widowisko i to jego trzeba słuchać - analizował.

Zapytany o to, czy pomiędzy producentami jednostek napędowych, FOM oraz FIA jest możliwe porozumienie w sprawie opracowania programu dotyczącego dostaw jednostek napędowych zespołom klienckim, Austriak odrzekł: Oczywiście. W sporcie, w biznesie, w każdych innych relacjach, chodzi o kompromis, poszukiwanie tego najlepszego kompromisu. Prowadzimy rozmowy za zamkniętymi drzwiami, starając się akcentować nasze potrzeby. Od czasu do czasu w mediach pojawiają się dziwne i kontrowersyjne komentarze w tej sprawie, ale nie chcę być częścią takiej gry.

KOMENTARZE

3
paymey852
04.01.2016 05:26
@jednooki_cyklop Mercedes nie jest zwykłym uczestnikiem jest również dostawcą napędu i tu kolosalna różnica. To tak jak by istniał wspaniały kombinezon ale tylko dla Niemieckiej reprezentacji
bartoszcze
04.01.2016 01:28
W końcu jak wiadomo najlepiej żeby w F1 zrobić skróty na torze, sztuczne spryskiwanie toru i decydowanie o tytule w oparciu o ilość zwycięstw, jak swego czasu proponowała Jedynie Słuszna Władza Absolutna. I może jeszcze jakiś boost tylko dla Wybranych.
jednooki_cyklop
04.01.2016 12:30
To jest chore, żeby zwykły uczestnik sportu łaskawie wyrażał zgodę na zmiany. Wyobrażacie sobie, żeby np. w skokach narciarskich Prevc miał decydować o przepisach dot. nart i kombinezonów? Od zarządzania powinno być ciało zarządzające z władzą absolutną, a nie jakieś zabawy w pseudo demokrację. Nie podobają się przepisy - do widzenia, znajdą się inni chętni. A jeśli się nie znajdą, to znaczy, że coś naprawdę jest nie tak i wtedy trzeba zmienić regulamin, ale to już samo ciało zarządzające powinno główkować. Chyba, że problemem są kwestie finansowe, ale to już inna para kaloszy. I ja dziękuję za kolejne zmiany w celu hehe "poprawy widowiska". Przywrócić naturalny charakter F1 to widowiskowość sama jakby wróci. Rzucam F1, bez odbioru.