Gutierrez wzywa do ostrożności przy wprowadzaniu systemu "aureoli"

Kierowca Haasa podkreśla jednak, że sport musi dążyć do poprawy bezpieczeństwa zawodników.
01.04.1611:45
Nataniel Piórkowski
620wyświetlenia


Esteban Gutierrez wezwał środowisko Formuły 1 do wykazania ostrożnego podejścia przy ewentualnym wprowadzeniu do użytku systemu "aureoli".

Podczas wyścigu o GP Australii Meksykanin brał udział w poważnie wyglądającym incydencie, w którym doszczętnemu zniszczeniu uległ bolid Fernando Alonso. Pomimo siły uderzenia oraz faktu, iż bolid zatrzymał się na poboczu do góry podłogą, Hiszpanowi udało się bardzo szybko opuścić wrak MP4-31.

Z tego co widzieliśmy, Alonso bardzo szybko opuścił wrak samochodu. Z mojej perspektywy wyglądało to naprawdę strasznie, ponieważ kiedy zobaczyłem w lusterku, że Fernando jest już poza bolidem, pomyślałem, że zaraz może zasłabnąć. Szybko podbiegłem więc do niego, by zapytać, czy wszystko z nim w porządku. To dobrze, że był w stanie wydostać się ze swojego auta, ale nie jestem pewny, czy byłoby to możliwe z zainstalowaną "aureolą", nawet gdyby ta była wykonana z wystarczająco mocnego materiału, który nie uległby zniszczeniu blokując kokpit - wyjaśniał zawodnik z Monterrey.

Dodanie struktury wokół kokpitu prawdopodobnie utrudniłoby nieco kierowcom możliwość naturalnego wyskoczenia z samochodu, więc jest to kwestia, która wymaga dokładnego rozważenia. Musimy jednak zrozumieć, że w ostatnich dziesięciu latach dochodziło do wypadków, w których nadlatujące obiektu uderzały w kierowców i pozbawiały ich życia, więc powinniśmy znaleźć rozwiązanie, jakie wpłynie na poprawę bezpieczeństwa - kontynuował Gutierrez.

Do FIA należy stworzenie dokładnej analizy wszystkich ewentualnych okoliczności. Sposób w jaki wszystko działo się do tej pory, sam fakt tego, że w krytycznych sytuacjach bolidy ocalają nasze życie, jest już teraz bardzo pozytywną rzeczą - podkreślił kierowca ekipy Gene Haasa.

KOMENTARZE

1
Gszegosz
01.04.2016 09:53
Temat wałkowany od dawna przez forumowe grono, miło że jakiś zawodnik zwraca na to uwagę, może leśne dziadki się przebudzą i zrozumieją że będzie z tego więcej szkody niż pożytku.