Vettel krytykuje założenia nowej propozycji formatu kwalifikacji

Z kolei Button przyznaje, że każdy nowy system będzie lepszy od obecnego.
05.04.1612:20
Nataniel Piórkowski
1161wyświetlenia


Sebastian Vettel w ostrych słowach skrytykował pomysł nowego formatu czasówki F1.

W niedzielę szef FOM - Bernie Ecclestone oraz prezes FIA - Jean Todt, jednoznacznie opowiedzieli się przeciwko powrotowi do systemu sprzed sezonu 2016 i przedstawili ideę zakłądającą łączenie czasów dwóch najszybszych kółek kierowców w każdym bloku czasówki.

Czas iść do cyrku - powiedział Vettel w rozmowie z telewizją Sky, gdy został poproszony o komentarz do tego pomysłu. To dobry pomysł, jeśli chce się uciec do przypadkowości, ale w Formule 1 powinno chodzić o ściganie. To beznadziejna idea - dodał czterokrotny mistrz świata.

Jeśli w czwartek uda się uzyskać jednomyślne poparcie, system łączenia czasów może wejść w życie już od Grand Prix Chin. Nie będzie to pierwsza próba korzystania z takiego formatu - w 2005 roku kolejność na starcie była ustalana na podstawie łączenia czasów szybkich okrążeń kierowców, pokonywanych po jednym w sobotę i niedzielę. Pomysł ten został jednak porzucony po sześciu weekendach Grand Prix, pośród zgodnie panujących wtedy opinii o jego zupełnej porażce.

Z krytycznym stanowiskiem Vettela zgodził się jego były zespołowy partner z Red Bulla - Daniel Ricciardo. W kwalifikacjach powinno chodzić o jedno okrążenie, perfekcyjne kółko. Łączenie czasów brzmi bardziej jak pomysł wyjęty z wyścigów wytrzymałościowych lub czegoś podobnego. Nie jestem skłonny do popierania tego kierunku, nie - sugerował Australijczyk.

Z kolei Jenson Button z McLarena uważa, że w obecnej sytuacji każda zmiana będzie lepsza niż pozostawanie przy obecnym formacie. Damy mu szansę. To wszystko co mogę powiedzieć. Jest lepszy niż obecny system. Wydaje mi się, że wszystko jest od niego lepsze. Nawet gdyby kierowcy mieli jeździć z jednym okiem zamkniętym, to i tak byłoby to lepsze niż bieżący format.