Vettel: Krytyka włoskiej prasy podyktowana jest troską o Ferrari

Niemiec odniósł się do opinii, jakie w ostatnim czasie pojawiają się w wydawnych w Italii gazetach.
12.10.1610:31
Nataniel Piórkowski
2075wyświetlenia


Sebastian Vettel przyznaje, że włoskie media mają prawdo krytykować Scuderię Ferrari za jej obecną formę. Zaznacza jednak, że ostre głosy płynące z prasy podyktowane są troską o jeden z narodowych skarbów Italii.

Po serii rozczarowujących występów Ferrari i Vettela, wiele włoskich dzienników otwarcie sugerowało, że czterokrotny mistrz świata mógł w ostatnim czasie stracić swój talent. Niemiec pozostaje jednak niewzruszony opiniami dziennikarzy i sugeruje, że w przypadku sukcesów byłyby one zgoła odmienne.

Pierwsze nagłówki krzyczały: "Vettel nie jest taki zły". Patrząc na to spodziewam się, że nastroje prasy będą raz spadały w dół, a raz szybowały w górę. To pokazuje tylko, jak bardzo ceniona we Włoszech jest Scuderia. Kiedy przychodzi gorszy dzień komentarze w gazetach potrafią być bardzo gwałtowne, ale świadczy to o tym, jaką znaczenie ma we Włoszech Ferrari - wyjaśniał Vettel.

Nie zrozumcie mnie źle - nie mam nic przeciwko Mercedesowi, ale nie sądzę, że każdy Niemiec jest automatycznie fanem Mercedesa. Ferrari to jednak cały styl życia - dodał kierowca z Heppenheim.

Vettel podkreśla, że chociaż niektóre opinie prezentowane w prasie mogą wydawać się zupełnie nieuzasadnione, to jednak presja mediów działa po części jako czynnik motywujący zespół do większych wysiłków. Jeśli coś poszło nie tak, to reakcje mediów są obciążeniem, ale jeśli odnosimy sukces zapewniają nam świetną motywację. Oczywiście nie jesteśmy obecnie zadowoleni z naszych osiągów, ale nie możemy poprawić ich z dnia na dzień. Wiele osób czyta gazety, ale o wiele ważniejsze jest to, jak razimy sobie z tym problemem wewnątrz naszego zespołu.

Jeśli krytyka jest uzasadniona, to musimy ją zaakceptować, ale z drugiej strony prawdą jest, że wiele drobnych rzeczy jest rozdmuchiwane do absurdalnych wręcz rozmiarów - podsumował.