Ron Dennis odchodzi z McLarena
Dotychczasowy dyrektor wykonawczy został zawieszony przez resztę udziałowców.
15.11.1619:56
4486wyświetlenia
Ron Dennis ustąpił dzisiaj z roli prezesa i dyrektora wykonawczego McLaren Technology Group.
Dennis był zaangażowany w McLarena od 1980 roku, jednak po 36 latach większość udziałowców podjęła decyzję o odsunięciu go od pracy do czasu wygaśnięcia kontraktu w styczniu przyszłego roku.
Anglik niedawno próbował zapobiec takiemu rozwojowi wydarzeń, licząc na nakaz sądowy, przez co udał się do sądu najwyższego. Tymczasem 69 latek pozostanie w zarządzie McLaren Technology Group oraz spółce McLaren Automotive jako znaczny udziałowiec obu tych firm.
Dennis posiada obecnie 25% udziałów grupy McLaren, kolejne 25% posiada Mansour Ojjech, a pozostała połowa udziałów leży w rękach funtuszu inwestycyjnego Mumtalakat z Bahrajnu. Zanim doszło do usunięcia go z roli dyrektora, Anglik stoczył dwuletnią walkę o władzę, ostatnio doprowadzając do złożenia oferty kupna zespołu przez chińskie konsorcjum. Umowa miała opiewać na 1,65 miliarda funtów.
Gdy to się nie udało, Ojjeh i Mumtalakat przypuścili kontratak, mający na celu usunięcie go ze stanowiska kierowniczego. W oświadczeniu czytamy, iż chce dopełnić swoich zobowiązań wobec grupy, zanim założy nową firmę technologiczną w przyszłym roku.
Dennis stwierdził:
Jestem rozczarowany, iż reprezentanci TAG oraz Mumtalakat przepchnęli swą decyzję o zawieszeniu mnie, pomimo jednoznacznych ostrzeżeń reszty zarządu o potencjalnych konsekwencjach ich decyzji.
Podłoże ich decyzji jest w pełni nieprawdziwe, mój styl zarządzania jest taki sam jak zawsze i pozwolił on McLarenowi na przeistoczenie się w grupę technologiczną, która wygrała 20 mistrzostw świata Formuły 1 i urosła do biznesu o obrotach na poziomie 850 milionów funtów rocznie.
W tym czasie pracowałem blisko z wieloma utalentowanymi kolegami, którym zawsze będę niesamowicie wdzięczny, razem z nimi udało się utrzymać McLarena na szczycie zaawansowania technologicznego.
Ostatecznie jasnym okazało się, że w tym procesie ani TAG ani Mumtalakat nie podzielają mojej wizji McLarena i jego potencjału wzrostu. Jednak moim pierwszym zmartwieniem jest biznes, który zbudowałem oraz 3500 pracowników, których zatrudniamy. Będę kontynuował wykorzystanie mojego znaczeniu udziału w akcjach, by pomóc w kierowaniu przyszłości McLarena.
Dodatkowo chcę założyć nowy technologiczny fundusz inwestycyjny, gdy mój kontrakt z McLarenem wygaśnie. Wykorzysta to moje zdolności, zasoby finansowe oraz zewnętrzne źródła finansowania, by przyjąć wiele okazji komercyjnych, które zostały mi zaproponowane w ostatnich latach, jednak nie byłem w stanie z nich skorzystać w związku z zaangażowaniem w obecny biznes.
KOMENTARZE