Dennis walczy o posadę w McLarenie

Jak informuje Sky News, McLaren ostatnio odrzucił ofertę kupna przez chińskich inwestorów opiewającą na kwotę ponad 1,5 miliarda funtów.

Jak donosi Mark Kleinman ze Sky, miał to być sposób Dennisa na wykupienie większościowych udziałów w McLarenie, jednak grupa odrzuciła propozycję, a co więcej chce się go pozbyć z funkcji dyrektora generalnego.

W ślad za tymi wydarzeniami, wczoraj zostało zorganizowane nadzwyczajne posiedzenie zarządu McLarena. Celem spotkania miało być zawieszenie Rona Dennisa w wykonywanej funkcji, czego mieli się domagać inwestorzy z Bahrajnu oraz Mansour Ojjeh. Zawieszenie miałoby potrwać do zakończenia kontraktu Dennisa w styczniu przyszłego roku.

Sposobem Dennisa na uniknięcie zwolnienia miała być oferta z Chin, jednak udziałowcy nie chcą sprzedawać swoich akcji, a w zamian chcą się pozbyć Dennisa. Anglik oraz Ojjeh posiadają obecne 25 procent McLaren Technology Group, a pozostałe 50 procent należy do funduszu inwestycyjnego z Bahrajnu. Dennis pojawił się nawet w ostatnim czasie w sądzie, by zapobiec swojemu zwolnieniu i przedstawić ofertę kupna udziałów. Stało się to niedługo po ofercie kupna zespołu przez firmę Apple.

McLaren, który przygotowuje się do wyścigu w Brazylii nie skomentował doniesień. Na torze nie są obecni zarówno Dennis, jak i nowy dyrektor wykonawczy Jost Capito. Jedynym wysoko postawionym członkiem McLarena na torze jest Eric Boullier.

Dennis jest tymczasem architektem obecnego McLarena, którego tworzył jako szef zespołu. Po ustąpieniu z tej roli przekazał kierownictwo w ręce Martina Whitmarsha. Dennis jednak powrócił jako dyrektor wykonawczy w 2014 roku, przeprowadził wtedy restrukturyzację, która doprowadziła do zwolnienia Whitmarsha. W tym czasie McLaren również otworzył dział produkujący samochody drogowe i z sukcesem wprowadza na rynek kolejne modele, poszerzając swoją działalność jako firma technologiczna.

Co ciekawe, wśród ewentualnych następców Dennisa wymieniane są nazwiska Rossa Brawna, Justina Kinga oraz... Martina Whitmarsha. Nikt jeszcze nie pokusił się o skomentowanie sprawy, jak również nie są jeszcze znane wyniki wczorajszego posiedzenia zarządu McLarena.