Relacja z czwartego dnia drugiej tury testów w Barcelonie
Raikkonen uzyskuje rekordowy czas 1:18.634s. Alonso powrócił na tor po awarii.
10.03.1718:01
9251wyświetlenia
&,news/tory/catalunya_testy_mala.jpg,,
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
09:00 Za dwa tygodnie o tej porze będziemy już po dwóch sesjach treningowych przed Grand Prix Australii. Póki co jednak przed zespołami i kierowcami ostatni dzień zimowych przygotowań. Czy czekają nas w jego trakcie niespodzianki?
Pierwszą z nich mógłby być z całą pewnością bezproblemowy dzień McLarena. Wczoraj, gdy wydawało się, że stajnia z Woking może w końcu w spokoju zająć się realizacją swojego programu, dwukrotnie doszło do awarii systemu elektrycznego odpowiadającego za pracą jednostki napędowej. Chociaż mechanicy nie musieli dokonywać wymiany silnika, Vandoorne stracił sporo czasu na torze.
Jak wyjaśniał w środę Fernando Alonso, McLaren musi mocno skondensować pracę nad ustawieniami:
Uwaga mediów z całą pewnością będzie koncentrowała się też na Mercedesie i Ferrari - dwóch zespołach typowanych do walki o tegoroczną mistrzowską koronę. Nieco z tyłu pozostaje Red Bull - w środę stajnia z Milton Keynes pokonała jednak aż 128 okrążeń. Czy dzisiaj będzie podobnie?
W sesji, która potrwa od godziny dziewiątej do osiemnastej (z godzinną przerwą na lunch od 13:00 do 14:00), wezmą udział następujący kierowcy: Valtteri Bottas i Lewis Hamilton (Mercedes), Max Verstappen (Red Bull), Kimi Raikkonen (Ferrari), Sergio Perez (Force India), Lance Stroll i Felipe Massa (Williams), Fernando Alonso (McLaren), Carlos Sainz (Toro Rosso), Romain Grosjean (Haas), Nico Hulkenberg i Jolyn Palmer (Renault) oraz Marcus Ericsson i Pascal Wehrlein (Sauber). Pogoda dopisuje - nad Barceloną wstał kolejny słoneczny dzień, a temperatury powinny oscylować w granicach 20 stopni Celsjusza.
10:00 Pierwsza godzina dzisiejszych jazd przyniosła umiarkowaną akcję na torze. Jednak większość kierowców ustanowiła już czasy i tabela sukcesywnie się zapełniała. Najbardziej aktywnym zawodnikiem był Lance Stroll, który wykręcił ponad 20 okrążeń. Dla Williamsa obecny tydzień różni się jak dzień od nocy w stosunku do poprzedniego. Młody Kanadyjczyk wyciągnął wnioski ze swoich wpadek i notuje już czyste okrążenia.
Jak zwykle o poranku w bolidach pojawiło się sporo aparatury pomiarowej. Między innymi Red Bull sprawdzał przepływ powietrza wokół przednich opon. Tymczasem na bardziej miarodajne przejazdy przyjdzie nam jeszcze poczekać, gdyż zespoły najwyraźniej czekają na wyższe temperatury. Czy uda się dziś komuś zejść poniżej granicy 1:19?
11:00 Alonso rozpoczął szybkie kółko ustanawiając rekordy w pierwszym i drugim sektorze, ale po wolniejszym międzyczasie w S3 nie zdołał poprawić swego najlepszego jak dotąd rezultatu. W bolidzie McLarena znajdowały się ultramiękkie opony. Tempo podkręcili za to Grosjean, Raikkonen oraz Hulkenberg, który awansował na pierwszą pozycję z wynikiem 1:20,505s.
Chwilę później po dość wzmożonym ruchu na torze nie było już śladu - poza garażami znajdowały się tylko bolidy Ferrari i Haasa. Grosjean poprawił minimalnie swój osobisty rekord, ale nie pozwoliło mu to na opuszczenie ósmej lokaty. Niewielki progres odnotował również Stroll, który pozostając na P2 wykręcił 1:21,916s. Po powrocie do pracy Hulkenberg podniósł poprzeczkę na 1:20,248s, mając w swym renault oznaczone fioletowym kolorem opony Pirelli. Kilka minut później za Niemca awansował Bottas, który zszedł do poziomu 1m21s na miękkim ogumieniu.
Po dość długim czasie spędzonym pośród mechaników Red Bulla na tor powrócił Verstappen - jak się później okazało, na krótko. O dziewiątej trzydzieści sesja została przerwana po tym, jak Grosjean wpadł w żwirową pułapkę przy piątym zakręcie. Po ściągnięciu VF-17 na lawetę, zajęcia wznowiono na około kwadrans przed godziną jedenastą. Na torze jako pierwszy pojawił się Verstappen. Holender ukończył swoje pierwsze pomiarowe okrążenie, osiągając 1:20,221 na miękkich oponach.
W trakcie kolejnego przejazdu na ultramiękkiej mieszance Hulkenberg poprawił swój czas na 1:19,885s, ustanawiając rekordy w pierwszym i drugim sektorze. Po tym, jak Brytyjczyk zjechał do alei serwisowej, na torze pozostali wyłącznie Ericsson i Stroll, który kończył drugą godzinę jazd z dorobkiem ponad 40 okrążeń i trzecim miejscem w klasyfikacji (rezultat 1:20,335s na "żółtych" Pirelli PZero).
12:00 Krótko po jedenastej swe czasy poprawili Bottas i Versstappen. Obaj kierowcy mieli w swoich bolidach miękkie opony. W trakcie gdy Fin znajdował się na dłuższym przejeździe, sesja po raz kolejny została przerwana wywieszeniem czerwonych flag. Tym razem winnym okazał się bolid McLarena, który po awarii Fernando Alonso zatrzymał na wyjeździe z wirażu numer dziewięć.
Gdy służby porządkowe pracowały nad przygotowaniem toru do wznowienia zajęć, Mercedes ogłosił, iż przekroczył barierę tysiąca okrążeń pokonanych w trakcie tegorocznych testów. Kierowcy powrócili do pracy o 11:25. Już pięć minut później Verstappen został nowym liderem tabeli z czasem 1:19,852 osiągniętym na miękkich oponach. Z kolei Bottas, korzystający z supermiękkiej mieszanki, poprawił swój wynik na 1:20,552s. Chwilę później kolejne okrążenia zaczął pokonywać Grosjean - Francuz awansował na piątą lokatę z rezultatem 1:21,714 wykręconym przy użyciu miękkiego ogumienia.
Niedługo po tym przed Francuza przesunął się Sainz, który na takim samym rodzaju opon ustanowił 1:21,382s. Progres dało się także zaobserwować w przypadku Ericssona - na oznaczonych filoetowym kolorem oponach Pirelli Szwed dopisał do swojego nazwiska wynik 1:21,670s.
Problemy McLarena nie okazały się poważne i Alonso po niedługim czasie ponownie pojawił się na torze. Kilka chwil później kapryśny MCL32 stał już jednak ponownie przy poboczu w czwartym zakręcie, a Alonso oddalał się od niego w kierunku stanowiska obsługi toru.
13:00 Bezpośrednio po wznowieniu zajęć Raikkonen poprawił swój rezultat na 1:19,267s na miękkich oponach. Z kolei Verstappen ustanowił 1:19,438 na supermiękkim ogumieniu, osiągając przy tym rekord trzeciego sektora. Swe wyniki poprawili także Sainz, Grosjean i Perez - cała trójka korzystała z miękkich opon.
Stroll kontynuował realizację programu bez żadnych dostrzegalnych problemów i zbliżał się do przekroczenia bariery 50 okrążeń. Około 11:25 Raikkonen, już na supermiękkich Pirelli PZero, zszedł do poziomu 1:19,019, ustanawiając nowy rekord tegorocznych testów. Wczorajszy czas Vettela był wolniejszy o zaledwie 0,005s. Krótko po tym mistrz świata z 2007 roku skierował swój bolid do alei serwisowej, pozostawiając na torze Verstappena, Pereza i Sainza.
Meksykanin i Hiszpan po raz kolejny podkręcili tempo - kierowca Force India odnotował rezultat 1:20,116s na ultramiękkiej mieszance, a reprezentant Toro Rosso 1:20,281s na supermiękkiej. Krótko po tym Raikkonnen powrócił do pracy, ponownie używając "czerwonych" Pirelli i jako pierwszy kierowca w trakcie zimowych zajęć zszedł poniżej bariery 1m19s: 1:18,634s. Na kolejnym kółku Fin uzyskał wynik gorszy o około 0,1s. Około piętnaście minut przed przerwą obiadową na torze raz jeszcze pojawiły się czerwone flagi, po tym jak Grosjean zatrzymał swojego Haasa pomiędzy dziewiątym i dziesiątym zakrętem.
Chwilę wcześniej, rzutem na taśmę, Sainz ukończył szybkie kółko na ultramiękkich oponach, wskakując na trzecie miejsce (1:19:837s). Po wywieszeniu zielonych flag większość kierowców pokonała ostatnie kółka przed godzinną przerwą. Raikkonen uzyskał 1:18,911 na ultramiękkich oponach, a McLaren poinformował, że przyczynną dwóch problemów w bolidzie Alonso były usterki systemu elektrycznego (podobnie jak w czwartek u Vandoorne'a).
_
15:00 Po przerwie podobnie jak w poprzednich dniach w tym tygodniu, nie było wielu chętnych do wyjazdu na tor. Dopiero po 15 minutach pojawił się Sergio Perez, a nad obserwującymi testy zlitował się również Lance Stroll.
Swoje zajęcia rozpoczął Lewis Hamilton, który szybko wspiął się w tabeli czasowej. Podróżował jednak na ultra-miękkich oponach, więc wynik nie był tak spektakularny, na jaki stać Mercedesa. Mogło to sugerować, iż Anglik zaliczył swój przejazd ze sporą ilością paliwa. Mimo wszystko Hamilton z pewnością będzie zadowolony, iż to ostatni dzień testów przed wyścigiem w Australii.
Mimo wszystko najciekawszym obiektem pierwszej godziny po przerwie był kot, który postanowił się wygrzać na wjeździe do pit lane, spokojnie oglądając przejeżdżające bolidy.
16:00 Tuż przed piętnastą do pracy powrócił Lewis Hamilton. Czas 1:20,705s osiągnięty przez kierowcę ze Stevenage stanowił poprawę względem wcześniejszego rezultatu, ale nie pozwolił na opuszczenie ósmego miejsca. Niedługo po tym na pierwsze okrążenia tego popołudnia wyjechał Palmer - Brytyjczyk ustanowił wynik 1:24,551s na pośrednich oponach, przesuwając się na dwunaste miejsce, przed Wehrleina. Kolejne kółka kierowca Renault pokonywał już lepszym tempie, 1m23s.
Patrząc na czasy osiągane przez kierowców zespoły przystępowały do przeprowadzania ostatnich w trakcie tegorocznych zimowych testów symulacji wyścigowych. Lewis Hamilton, po założeniu ultramiękkich Pirelli PZero, trafił na siódme miejsce przed Strolla.
Po dziewięćdziesięciu minutach od startu popołudniowej części zajęć do jazdy powrócił Fernando Alonso. Na pierwszym pomiarowym okrążeni Hiszpan odnotował progres (1:22,412s na "supersoftach"), ale pozostał na jedenastej pozycji, za Ericssonem.
O 15:45 Palmer, już na miękkich oponach, wskoczył na P9 z czasem 1:21,211s. Z kolei Alonso powrócił do alei serwisowej po liczącym kilka okrążeń stincie. Kilka minut przed startem dwóch finałowych godzin najwięcej kółek miał na koncie Stroll - 99. Nieco mniej pokonali Perez i Raikkonen, odpowiednio 90 i 75.
17:00 Na torze znajdowali się tylko Raikkonen, Sainz oraz Alonso. Krótko po szesnastej Hiszpan zjechał do garażu McLarena, a Raikkonen, po szybkiej wymianie opon, powrócił do realizacji programu Ferrari. W międzyczasie Red Bull poinformował, że powodem dłuższej nieobecności Verstappena na torze jest konieczność dokładniejszego sprawdzenia działania turbosprężarki.
Palmer ustanowił kolejny osobisty rekord - 1:20,749 na supermiękkich oponach. Niedługo po tym, jak Stroll powrócił na tor, aby rozpocząć swoje setne dzisiaj okrążenie, Raikkonen obrócił swój bolid w trzynastym zakręcie, powodując wywieszenie czerwonej flagi.
Przerwa potrwała niecałe dziesięć minut, po przetransportowaniu SF70H na drogę porządkową zajęcia zostały wznowione o godzinie 15:30. Od razu po tym Verstappen wyjechał na swoje pierwsze kółka tego popołudnia. Holender utrzymywał tempo 1m25s, mając założone do bolidu miękkie ogumienie. Przed początkiem ostatniej godziny testów poza aleją serwisową znajdowali się prócz kierowcy Red Bulla, Sainz, Perez, Stroll, Grosjean a także Wehrlein.
18:00 Na początku finałowej godziny Alonso zszedł do poziomu 1:21,811s korzystając z miękkiej mieszanki. Z kolei Hamilton, na ultramiękkiej, awansował na piąte miejsce z czasem 1:19,850s. Niedługo po tym na torze pojawiła się czerwona flaga, po tym jak Carlos Sainz zatrzymał swoje STR12 na prostej startu/mety. Po dziesięciu minutach przerwy kierowcy mogli wrócić do realizacji programów.
Na torze od razu pojawili się Verstappen, Hamilton, Stroll oraz Alonso, który na oznaczonych żółtym kolorem oponach dokonał kolejnych postępów, schodząc na 1:21,389s. Stroll z kolei pokonywał kolejne kółka na nieoznaczonych oponach Pirelli; Palmer podróżował w tempie mniej więcej 1m25s.
Na pół godziny przed końcem na torze wywiązał się mały pojedynek, w którym Hamilton - znajdujący się na nieco dłuższym przejeździe - starał się wyprzedzić Verstappena. Brytyjczyk uporał się z zawodnikiem Red Bulla dopiero po sześciu minutach - nie wiadomo jednak, czy stało się to w wyniku wyprzedzania, czy spadkiem tempa prezentowanego przez Holendra. Niedługo po tym Wehrlein poprawił swój najlepszy wynik na 1:23,527, mając w swym Sauberze opony wykonane z miękkiej mieszanki.
Około piętnaście minut przed zakończeniem zajęć do jazdy powrócili Raikkoneni i Sainz. Z kolei Haas poinformował o przedwczesnym zakończeniu aktywności na torze ze względu na wyciek wody w bolidzie Romaina Grosjeana. Drobne problemy dotknęły także Pereza - Meksykanin zgasił silnik swego bolidu na wjeździe z alei serwisowej. W niedługim czasie VJM10 został zepchnięty do garażu stajni z Silverstone. Jak się okazało, było to ostatnie ważniejsze wydarzenie dzisiejszego dnia testowego.
Bardzo serdecznie dziękujemy naszym Czytelnikom za dwa ostatnie tygodnie spędzone wspólnie z [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] . Zimowe testy oficjalnie dobiegły końca. Teraz pora na końcowe odliczanie do Grand Prix Australii. Weekend w Melbourne rusza za dokładnie dwa tygodnie :-)
Najnowszy wpis
Przejdź do komentarzy na dole strony
09:00 Za dwa tygodnie o tej porze będziemy już po dwóch sesjach treningowych przed Grand Prix Australii. Póki co jednak przed zespołami i kierowcami ostatni dzień zimowych przygotowań. Czy czekają nas w jego trakcie niespodzianki?
Pierwszą z nich mógłby być z całą pewnością bezproblemowy dzień McLarena. Wczoraj, gdy wydawało się, że stajnia z Woking może w końcu w spokoju zająć się realizacją swojego programu, dwukrotnie doszło do awarii systemu elektrycznego odpowiadającego za pracą jednostki napędowej. Chociaż mechanicy nie musieli dokonywać wymiany silnika, Vandoorne stracił sporo czasu na torze.
Jak wyjaśniał w środę Fernando Alonso, McLaren musi mocno skondensować pracę nad ustawieniami:
Każdy kilometr jaki pokonamy tu na torze jest czymś dobrym, ale gdy zaczynamy coraz bardziej poznawać nasz bolid coraz ważniejsza staje się praca nad ustawieniami. Można to zrobić na dwa sposoby: można wykonywać 12 przejazdów po 10 okrążeń każdy lub 12 przejazdów po trzy okrążenia każdy. Być może tym drugim wypadku zakończysz dzień mając na koncie czterdzieści lub pięćdziesiąt okrążeń, ale z dokładnie takim samym zapasem informacji jak po dłuższych stintach.
Uwaga mediów z całą pewnością będzie koncentrowała się też na Mercedesie i Ferrari - dwóch zespołach typowanych do walki o tegoroczną mistrzowską koronę. Nieco z tyłu pozostaje Red Bull - w środę stajnia z Milton Keynes pokonała jednak aż 128 okrążeń. Czy dzisiaj będzie podobnie?
W sesji, która potrwa od godziny dziewiątej do osiemnastej (z godzinną przerwą na lunch od 13:00 do 14:00), wezmą udział następujący kierowcy: Valtteri Bottas i Lewis Hamilton (Mercedes), Max Verstappen (Red Bull), Kimi Raikkonen (Ferrari), Sergio Perez (Force India), Lance Stroll i Felipe Massa (Williams), Fernando Alonso (McLaren), Carlos Sainz (Toro Rosso), Romain Grosjean (Haas), Nico Hulkenberg i Jolyn Palmer (Renault) oraz Marcus Ericsson i Pascal Wehrlein (Sauber). Pogoda dopisuje - nad Barceloną wstał kolejny słoneczny dzień, a temperatury powinny oscylować w granicach 20 stopni Celsjusza.
10:00 Pierwsza godzina dzisiejszych jazd przyniosła umiarkowaną akcję na torze. Jednak większość kierowców ustanowiła już czasy i tabela sukcesywnie się zapełniała. Najbardziej aktywnym zawodnikiem był Lance Stroll, który wykręcił ponad 20 okrążeń. Dla Williamsa obecny tydzień różni się jak dzień od nocy w stosunku do poprzedniego. Młody Kanadyjczyk wyciągnął wnioski ze swoich wpadek i notuje już czyste okrążenia.
Jak zwykle o poranku w bolidach pojawiło się sporo aparatury pomiarowej. Między innymi Red Bull sprawdzał przepływ powietrza wokół przednich opon. Tymczasem na bardziej miarodajne przejazdy przyjdzie nam jeszcze poczekać, gdyż zespoły najwyraźniej czekają na wyższe temperatury. Czy uda się dziś komuś zejść poniżej granicy 1:19?
The laps just keep on coming for Lance. #Williams40 #F1Testing pic.twitter.com/VrbMNImvvB
— WILLIAMS RACING (@WilliamsRacing) 10 marca 2017
11:00 Alonso rozpoczął szybkie kółko ustanawiając rekordy w pierwszym i drugim sektorze, ale po wolniejszym międzyczasie w S3 nie zdołał poprawić swego najlepszego jak dotąd rezultatu. W bolidzie McLarena znajdowały się ultramiękkie opony. Tempo podkręcili za to Grosjean, Raikkonen oraz Hulkenberg, który awansował na pierwszą pozycję z wynikiem 1:20,505s.
Chwilę później po dość wzmożonym ruchu na torze nie było już śladu - poza garażami znajdowały się tylko bolidy Ferrari i Haasa. Grosjean poprawił minimalnie swój osobisty rekord, ale nie pozwoliło mu to na opuszczenie ósmej lokaty. Niewielki progres odnotował również Stroll, który pozostając na P2 wykręcił 1:21,916s. Po powrocie do pracy Hulkenberg podniósł poprzeczkę na 1:20,248s, mając w swym renault oznaczone fioletowym kolorem opony Pirelli. Kilka minut później za Niemca awansował Bottas, który zszedł do poziomu 1m21s na miękkim ogumieniu.
Po dość długim czasie spędzonym pośród mechaników Red Bulla na tor powrócił Verstappen - jak się później okazało, na krótko. O dziewiątej trzydzieści sesja została przerwana po tym, jak Grosjean wpadł w żwirową pułapkę przy piątym zakręcie. Po ściągnięciu VF-17 na lawetę, zajęcia wznowiono na około kwadrans przed godziną jedenastą. Na torze jako pierwszy pojawił się Verstappen. Holender ukończył swoje pierwsze pomiarowe okrążenie, osiągając 1:20,221 na miękkich oponach.
W trakcie kolejnego przejazdu na ultramiękkiej mieszance Hulkenberg poprawił swój czas na 1:19,885s, ustanawiając rekordy w pierwszym i drugim sektorze. Po tym, jak Brytyjczyk zjechał do alei serwisowej, na torze pozostali wyłącznie Ericsson i Stroll, który kończył drugą godzinę jazd z dorobkiem ponad 40 okrążeń i trzecim miejscem w klasyfikacji (rezultat 1:20,335s na "żółtych" Pirelli PZero).
12:00 Krótko po jedenastej swe czasy poprawili Bottas i Versstappen. Obaj kierowcy mieli w swoich bolidach miękkie opony. W trakcie gdy Fin znajdował się na dłuższym przejeździe, sesja po raz kolejny została przerwana wywieszeniem czerwonych flag. Tym razem winnym okazał się bolid McLarena, który po awarii Fernando Alonso zatrzymał na wyjeździe z wirażu numer dziewięć.
Gdy służby porządkowe pracowały nad przygotowaniem toru do wznowienia zajęć, Mercedes ogłosił, iż przekroczył barierę tysiąca okrążeń pokonanych w trakcie tegorocznych testów. Kierowcy powrócili do pracy o 11:25. Już pięć minut później Verstappen został nowym liderem tabeli z czasem 1:19,852 osiągniętym na miękkich oponach. Z kolei Bottas, korzystający z supermiękkiej mieszanki, poprawił swój wynik na 1:20,552s. Chwilę później kolejne okrążenia zaczął pokonywać Grosjean - Francuz awansował na piątą lokatę z rezultatem 1:21,714 wykręconym przy użyciu miękkiego ogumienia.
Niedługo po tym przed Francuza przesunął się Sainz, który na takim samym rodzaju opon ustanowił 1:21,382s. Progres dało się także zaobserwować w przypadku Ericssona - na oznaczonych filoetowym kolorem oponach Pirelli Szwed dopisał do swojego nazwiska wynik 1:21,670s.
Problemy McLarena nie okazały się poważne i Alonso po niedługim czasie ponownie pojawił się na torze. Kilka chwil później kapryśny MCL32 stał już jednak ponownie przy poboczu w czwartym zakręcie, a Alonso oddalał się od niego w kierunku stanowiska obsługi toru.
13:00 Bezpośrednio po wznowieniu zajęć Raikkonen poprawił swój rezultat na 1:19,267s na miękkich oponach. Z kolei Verstappen ustanowił 1:19,438 na supermiękkim ogumieniu, osiągając przy tym rekord trzeciego sektora. Swe wyniki poprawili także Sainz, Grosjean i Perez - cała trójka korzystała z miękkich opon.
Stroll kontynuował realizację programu bez żadnych dostrzegalnych problemów i zbliżał się do przekroczenia bariery 50 okrążeń. Około 11:25 Raikkonen, już na supermiękkich Pirelli PZero, zszedł do poziomu 1:19,019, ustanawiając nowy rekord tegorocznych testów. Wczorajszy czas Vettela był wolniejszy o zaledwie 0,005s. Krótko po tym mistrz świata z 2007 roku skierował swój bolid do alei serwisowej, pozostawiając na torze Verstappena, Pereza i Sainza.
Meksykanin i Hiszpan po raz kolejny podkręcili tempo - kierowca Force India odnotował rezultat 1:20,116s na ultramiękkiej mieszance, a reprezentant Toro Rosso 1:20,281s na supermiękkiej. Krótko po tym Raikkonnen powrócił do pracy, ponownie używając "czerwonych" Pirelli i jako pierwszy kierowca w trakcie zimowych zajęć zszedł poniżej bariery 1m19s: 1:18,634s. Na kolejnym kółku Fin uzyskał wynik gorszy o około 0,1s. Około piętnaście minut przed przerwą obiadową na torze raz jeszcze pojawiły się czerwone flagi, po tym jak Grosjean zatrzymał swojego Haasa pomiędzy dziewiątym i dziesiątym zakrętem.
Chwilę wcześniej, rzutem na taśmę, Sainz ukończył szybkie kółko na ultramiękkich oponach, wskakując na trzecie miejsce (1:19:837s). Po wywieszeniu zielonych flag większość kierowców pokonała ostatnie kółka przed godzinną przerwą. Raikkonen uzyskał 1:18,911 na ultramiękkich oponach, a McLaren poinformował, że przyczynną dwóch problemów w bolidzie Alonso były usterki systemu elektrycznego (podobnie jak w czwartek u Vandoorne'a).
Through turns 5, 6 and 7, @SChecoPerez is pushing that VJM10! Time down to 1:20.872. #F1Testing @Circuitcat_eng pic.twitter.com/DFhhTzo4O8
— Sahara Force India (@ForceIndiaF1) 10 marca 2017
_
15:00 Po przerwie podobnie jak w poprzednich dniach w tym tygodniu, nie było wielu chętnych do wyjazdu na tor. Dopiero po 15 minutach pojawił się Sergio Perez, a nad obserwującymi testy zlitował się również Lance Stroll.
Swoje zajęcia rozpoczął Lewis Hamilton, który szybko wspiął się w tabeli czasowej. Podróżował jednak na ultra-miękkich oponach, więc wynik nie był tak spektakularny, na jaki stać Mercedesa. Mogło to sugerować, iż Anglik zaliczył swój przejazd ze sporą ilością paliwa. Mimo wszystko Hamilton z pewnością będzie zadowolony, iż to ostatni dzień testów przed wyścigiem w Australii.
Mimo wszystko najciekawszym obiektem pierwszej godziny po przerwie był kot, który postanowił się wygrzać na wjeździe do pit lane, spokojnie oglądając przejeżdżające bolidy.
16:00 Tuż przed piętnastą do pracy powrócił Lewis Hamilton. Czas 1:20,705s osiągnięty przez kierowcę ze Stevenage stanowił poprawę względem wcześniejszego rezultatu, ale nie pozwolił na opuszczenie ósmego miejsca. Niedługo po tym na pierwsze okrążenia tego popołudnia wyjechał Palmer - Brytyjczyk ustanowił wynik 1:24,551s na pośrednich oponach, przesuwając się na dwunaste miejsce, przed Wehrleina. Kolejne kółka kierowca Renault pokonywał już lepszym tempie, 1m23s.
Patrząc na czasy osiągane przez kierowców zespoły przystępowały do przeprowadzania ostatnich w trakcie tegorocznych zimowych testów symulacji wyścigowych. Lewis Hamilton, po założeniu ultramiękkich Pirelli PZero, trafił na siódme miejsce przed Strolla.
Po dziewięćdziesięciu minutach od startu popołudniowej części zajęć do jazdy powrócił Fernando Alonso. Na pierwszym pomiarowym okrążeni Hiszpan odnotował progres (1:22,412s na "supersoftach"), ale pozostał na jedenastej pozycji, za Ericssonem.
O 15:45 Palmer, już na miękkich oponach, wskoczył na P9 z czasem 1:21,211s. Z kolei Alonso powrócił do alei serwisowej po liczącym kilka okrążeń stincie. Kilka minut przed startem dwóch finałowych godzin najwięcej kółek miał na koncie Stroll - 99. Nieco mniej pokonali Perez i Raikkonen, odpowiednio 90 i 75.
17:00 Na torze znajdowali się tylko Raikkonen, Sainz oraz Alonso. Krótko po szesnastej Hiszpan zjechał do garażu McLarena, a Raikkonen, po szybkiej wymianie opon, powrócił do realizacji programu Ferrari. W międzyczasie Red Bull poinformował, że powodem dłuższej nieobecności Verstappena na torze jest konieczność dokładniejszego sprawdzenia działania turbosprężarki.
Palmer ustanowił kolejny osobisty rekord - 1:20,749 na supermiękkich oponach. Niedługo po tym, jak Stroll powrócił na tor, aby rozpocząć swoje setne dzisiaj okrążenie, Raikkonen obrócił swój bolid w trzynastym zakręcie, powodując wywieszenie czerwonej flagi.
Przerwa potrwała niecałe dziesięć minut, po przetransportowaniu SF70H na drogę porządkową zajęcia zostały wznowione o godzinie 15:30. Od razu po tym Verstappen wyjechał na swoje pierwsze kółka tego popołudnia. Holender utrzymywał tempo 1m25s, mając założone do bolidu miękkie ogumienie. Przed początkiem ostatniej godziny testów poza aleją serwisową znajdowali się prócz kierowcy Red Bulla, Sainz, Perez, Stroll, Grosjean a także Wehrlein.
18:00 Na początku finałowej godziny Alonso zszedł do poziomu 1:21,811s korzystając z miękkiej mieszanki. Z kolei Hamilton, na ultramiękkiej, awansował na piąte miejsce z czasem 1:19,850s. Niedługo po tym na torze pojawiła się czerwona flaga, po tym jak Carlos Sainz zatrzymał swoje STR12 na prostej startu/mety. Po dziesięciu minutach przerwy kierowcy mogli wrócić do realizacji programów.
Na torze od razu pojawili się Verstappen, Hamilton, Stroll oraz Alonso, który na oznaczonych żółtym kolorem oponach dokonał kolejnych postępów, schodząc na 1:21,389s. Stroll z kolei pokonywał kolejne kółka na nieoznaczonych oponach Pirelli; Palmer podróżował w tempie mniej więcej 1m25s.
Na pół godziny przed końcem na torze wywiązał się mały pojedynek, w którym Hamilton - znajdujący się na nieco dłuższym przejeździe - starał się wyprzedzić Verstappena. Brytyjczyk uporał się z zawodnikiem Red Bulla dopiero po sześciu minutach - nie wiadomo jednak, czy stało się to w wyniku wyprzedzania, czy spadkiem tempa prezentowanego przez Holendra. Niedługo po tym Wehrlein poprawił swój najlepszy wynik na 1:23,527, mając w swym Sauberze opony wykonane z miękkiej mieszanki.
Około piętnaście minut przed zakończeniem zajęć do jazdy powrócili Raikkoneni i Sainz. Z kolei Haas poinformował o przedwczesnym zakończeniu aktywności na torze ze względu na wyciek wody w bolidzie Romaina Grosjeana. Drobne problemy dotknęły także Pereza - Meksykanin zgasił silnik swego bolidu na wjeździe z alei serwisowej. W niedługim czasie VJM10 został zepchnięty do garażu stajni z Silverstone. Jak się okazało, było to ostatnie ważniejsze wydarzenie dzisiejszego dnia testowego.
Bardzo serdecznie dziękujemy naszym Czytelnikom za dwa ostatnie tygodnie spędzone wspólnie z [color=#3c88b8]Wyprzedź Mnie![/color] . Zimowe testy oficjalnie dobiegły końca. Teraz pora na końcowe odliczanie do Grand Prix Australii. Weekend w Melbourne rusza za dokładnie dwa tygodnie :-)
Back in action for the last #F1Testing Day #Kimi7 pic.twitter.com/AyYVgJvJyH
— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) 10 marca 2017
P. | Kierowca (Nr) | Nar. | Samochód | Okr. | Czas | Strata | Odstęp |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Kimi Raikkonen (7) | Ferrari SF70H | 111 | 1:18,634 | |||
2 | Max Verstappen (33) | Red Bull TAG-Heuer RB13 | 71 | 1:19,438 | 0,804 | 0,804 | |
3 | Carlos Sainz (55) | Toro Rosso Renault STR12 | 132 | 1:19,837 | 1,203 | 0,399 | |
4 | Valtteri Bottas (77) | Mercedes W08 | 53 | 1:19,845 | 1,211 | 0,008 | |
5 | Lewis Hamilton (44) | Mercedes W08 | 54 | 1:19,850 | 1,216 | 0,005 | |
6 | Nico Hulkenberg (27) | Renault R.S.17 | 45 | 1:19,845 | 1,211 | 9,995 | |
7 | Sergio Perez (11) | Force India Mercedes VJM10 | 128 | 1:20,116 | 1,482 | 0,271 | |
8 | Jolyon Palmer (30) | Renault R.S.17 | 43 | 1:20,205 | 1,571 | 0,089 | |
9 | Lance Stroll (18) | Williams Mercedes FW40 | 132 | 1:20,335 | 1,701 | 0,130 | |
10 | Romain Grosjean (8) | Haas Ferrari VF-17 | 76 | 1:21,110 | 2,476 | 0,775 | |
11 | Fernando Alonso (14) | McLaren Honda MCL32 | 43 | 1:21,389 | 2,755 | 0,279 | |
12 | Marcus Ericsson (9) | Sauber Ferrari C36 | 59 | 1:21,670 | 3,036 | 0,281 | |
13 | Pascal Wehrlein (94) | Sauber Ferrari C36 | 42 | 1:24,940 | 6,306 | 3,270 |
KOMENTARZE