Grand Prix Węgier - piątkowe treningi - część 2

W drugiej sesji treningowej na torze Hungaroring zdecydowanie najszybszy okazał się kierowca Ferrari, Felipe Massa. Brazylijczyk pokonał obydwu kierowców Renault o grubo ponad sekundę, co z jednej strony może świadczyć o tym, że stajnia z Maranello nadal ma wyraźną przewagę nad liderami klasyfikacji generalnych, ale z drugiej strony może też wskazywać na poprawę formy ekipy Renault w stosunku do poprzedniego wyścigu, jako że Fernando Alonso i Giancarlo Fisichella byli w drugiej sesji najszybszymi kierowcami na oponach Michelin.

Po południu na torze pojawili się wreszcie obydwaj kierowcy zespołu BMW Sauber, Nick Heidfeld i Robert Kubica, zajmując po swoich pierwszych przejazdach pomiarowych, zaliczonych w połowie godzinnej sesji, pozycje czwartą i piątą. Doświadczony Heidfeld od swojego nowego partnera okazał się szybszy o niespełna 0.2 sekundy, a więc debiut Polaka już jako kierowcy wyścigowego Formuły 1 można jak najbardziej zaliczyć do udanych. Ostatecznie obaj kierowcy zamknęli pierwszą dziesiątkę, mając ponad dwie sekundy straty do Massy, a ich łączny dorobek wyniósł 22 okrążenia.

Czwarty czas uzyskał piątkowy tester zespołu Red Bull Racing, Robert Doornbos. Holender miał w drugiej sesji drobną utarczkę z jednym z kierowców Renault, a konkretnie z Alonso, którego najwidoczniej musiał przyblokować na jednym z okrążeń. Hiszpan oczywiście nie omieszkał pokazać kierowcy Red Bull co myśli na temat jego zachowaniu, co tylko świadczy o tym, że aktualny mistrz świata po ostatnich zwycięstwach Michaela Schumachera zaczyna odczuwać wielką presję. Skoro już o siedmiokrotnym mistrzu świata mowa - Niemiec w drugiej sesji uplasował się na ósmej pozycji, tracąc do swojego partnera ponad dwie sekundy.

Tuż za Doornbosem znalazł się piątkowy tester Hondy, Anthony Davidson, a oprócz niego poniżej dwóch sekund straty do Massy zmieścili się jeszcze tylko obydwaj kierowcy Toyoty, Ralf Schumacher i Jarno Trulli, plasując się kolejno na szóstej i siódmej pozycji. Z kierowców McLarena najszybszy tym razem okazał się Pedro de la Rosa, kończąc piątkowe treningi na 11 pozycji. Tymczasem Kimi Raikkonen, który uzyskał najlepszy czas w pierwszej sesji, w drugiej sklasyfikowany został dopiero na 25 pozycji, mając już ponad cztery sekundy straty do najszybszego kierowcy. Fin być może uzyskałby lepszy czas w końcówce sesji, jednak na torze zatrzymał się Christijan Albers (MF1 Racing) i pojawiły się żółte flagi nakazujące ostrożną jazdę.

Poza pierwszą dziesiątką znaleźli się także kierowcy wyścigowi Hondy, Rubens Barrichello i Jenson Button, którzy uplasowali się tuż za piątkowym testerem Midland, Markusem Winkelhockiem, kolejno na 13 i 14 pozycji. Sporą niespodziankę sprawił tymczasem kierowca Super Aguri, Takuma Sato. Japończyk za kierownicą nowego bolidu SA06 uzyskał siedemnasty czas, tracąc do Massy niespełna trzy sekundy. Za Sato znaleźli się między innymi główni kierowcy z zespołów Williams, Red Bull i Toro Rosso, a więc Aguri Suzuki może być zadowolony z szybkości swojego nowego auta. Sakon Yamamoto uplasował się na ostatniej pozycji, mając ponad dwie sekundy straty do swojego partnera.

Pogoda
Temperatura powietrza: 20°C
Temperatura toru: 28°C
Prędkość wiatru: 1,4 mps
Wilgotność powietrza: 73%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.

Źródło: Formula1.com, Pitpass.com