FIA zamontuje dodatkowy krawężnik na wyjściu z Paraboliki
Ma on zniechęcić kierowców do zyskiwania przewagi szerokimi wyjazdami na asfaltowe pobocze.
02.09.1709:11
Nataniel Piórkowski 1051wyświetlenia
Embed from Getty Images
FIA planuje zainstalować dodatkowy krawężnik na wyjściu z zakrętu Parabolica, aby zniechęcić kierowców do zyskiwania przewagi szerokimi wyjazdami poza tor na początku prostej startowej.
Dotychczas, po ostatniej renowacji Monzy, za białą linią wyznaczającą krawędź toru znajdowało się asfaltowe pobocze. W trakcie kwalifikacji do ubiegłorocznego wyścigu o GP Włoch Sebastian Vettel zastosował na wyjściu z Paraboliki bardzo szeroką linię jazdy. W tym sezonie, podczas piątkowych treningów, wielu zawodników pokonywało ostatni zakręt Monzy w podobny sposób.
Kwestia ta została poruszona podczas piątkowej odprawy kierowców, gdzie zaznaczono, że szerokie wyjazdy stanowią złamanie limitów toru. W rezultacie podjęto decyzję o zamontowaniu na wyjeździe z Paraboliki krawężnika, który będzie oddalony o jeden metr od białej linii. Ma to zapobiec przypadkom opuszczania przez zawodników toru wszystkimi czterema kołami.
FIA planuje zainstalować dodatkowy krawężnik na wyjściu z zakrętu Parabolica, aby zniechęcić kierowców do zyskiwania przewagi szerokimi wyjazdami poza tor na początku prostej startowej.
Dotychczas, po ostatniej renowacji Monzy, za białą linią wyznaczającą krawędź toru znajdowało się asfaltowe pobocze. W trakcie kwalifikacji do ubiegłorocznego wyścigu o GP Włoch Sebastian Vettel zastosował na wyjściu z Paraboliki bardzo szeroką linię jazdy. W tym sezonie, podczas piątkowych treningów, wielu zawodników pokonywało ostatni zakręt Monzy w podobny sposób.
Kwestia ta została poruszona podczas piątkowej odprawy kierowców, gdzie zaznaczono, że szerokie wyjazdy stanowią złamanie limitów toru. W rezultacie podjęto decyzję o zamontowaniu na wyjeździe z Paraboliki krawężnika, który będzie oddalony o jeden metr od białej linii. Ma to zapobiec przypadkom opuszczania przez zawodników toru wszystkimi czterema kołami.
KOMENTARZE