Bottas wygrywa kwalifikacje w Brazylii, Hamilton rozbija samochód

Fin godnie zastąpił Angilka, który odpadł już na początku Q1
11.11.1718:17
Łukasz Godula
3922wyświetlenia


Na Interlagos przez cały weekend pogoda straszy możliwymi opadami deszczu. Nie inaczej było dzisiaj, gdyż w kwalifikacjach pojawiły się krople deszczu, jednak nie wpłynęły zbyt mocno na ostatecznie wyniki. Mimo wszystko już na początku sesji doszło do małego dramatu, gdy z toru wypadł Lewis Hamilton.

Q1

Z wyjazdem na tor nie czekała ścisła czołówka mistrzostw, tymczasem w garażu Lance'a Strolla trwał wyścig z czasem, by wymienić uszkodzoną w trzecim treningu skrzynię biegów. Z niespodziewaną "pomocą" przyszedł Lewis Hamilton, popełniając na pierwszym mierzonym kółku ogromny błąd i wypadając z toru w drugim sektorze i rozbijając swój samochód na bandach. Od razu wywieszona została czerwona flaga i pojawił się samochód medyczny, gdyż Anglik dość mocno uderzył w bariery ochronne. Na szczęście mistrz świata bez problemu sam opuścił samochód.

Już po kilku minutach wrak samochodu Hamiltona został usunięty z pobocza i sesja została wznowiona. Na torze pojawili się wszyscy kierowcy poza Strollem, u którego kończono naprawę. Ostatecznie jemu również udało się wyjechać na tor, tymczasem o problemach z silnikiem zaczął meldować Verstappen.

Wszyscy poza zawodnikami Ferrari wyjechali na super-miękkich oponach. Na czoło stawki wskoczył Raikkonen z czasem 1:09,405. Za nim meldował się Bottas i Vettel. Walka o przejście do Q2 po odpadnięciu Hamiltona była niezwykle zażarta. Ledwo zmieścił się w czołowej 15. Hartley, a tuż za nim znalazł się Wehrlein, dalej Gasly, Stroll i Ericsson. Wynik Strolla nad wyraz słaby, biorąc pod uwagę, że Massa wskoczył na czwarte miejsce, jednak Kanadyjczyk musiał radzić sobie niezbyt przygotowanym samochodem.

Q2

Z początkiem drugiej części czasówki Bottas został poinformowany o kroplach deszczu, które pojawiły się w pitlane, jednak nie zanosiło się póki co na większy deszcz. Mimo wszystko zawodnicy chcieli jak najszybciej zaliczyć pomiarowe kółko. Tymczasem bardzo dobrym czasem popisał się Bottas, wykręcając 1:08,901. Dalej mieliśmy Ferrari i przedzielonych przez Massę kierowców Red Bulla.

Pomiędzy wyjazdami innych kierowców, starty trenował Brendon Hartley, dla którego nie miało większego sensu kręcenie czasu okrążenia. Ze środka stawki bardzo dobry czas wykręcił Alonso, wskakując za Ricciardo. Nie udało się to Vandoorne'owi, który nie wszedł do Q3. Pozostałymi pechowcami byli Ocon, Grosjean i Magnussen. Tymczasem na pierwsze miejsce wskoczył Vettel z czasem 1:08,494.

Q3

Walka o pole position rozpoczęła się oczywiście bez Hamiltona, jednak dużą motywację do zastąpienia go miał Bottas. Fin szybko wyjechał na swój pierwszy przejazd i wykręcił czas 1:08,442. Szybciej o 0,082 sekundy pojechał Vettel, tymczasem Raikkonen był wolniejszy o 0,4 od Niemca. Za ich plecami meldowali się zawodnicy Red Bulla w kolejności Verstappen, Ricciardo. Walkę reszty stawki po pierwszym przejeździe wygrywał Perez, przed Hulkenbergiem i Alonso.

Drugie przejazdy rozpoczęły się na nieco ponad 2 minuty przed końcem czasówki. Na torze w tym czasie coraz mocniej padało. Vettel nie poprawił swojego czasu, jednak na wyżyny wskoczył Bottas, pokonując Niemca o 0,038 sekundy, tym samym zgarniając pole position. Na trzecim miejscu uplasował się Raikkonen, a na dalszych miejscach jedyną zmianą było wskoczenie Alonso na siódme miejsce, za Pereza.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 27°C
Temperatura powietrza: 17°C
Prędkość wiatru: 0,7 m/s
Wilgotność powietrza: 84%
Sucho