Pirelli spodziewa się szybszych bolidów o dwie sekundy w sezonie 2018
Dostawca opon przeprowadził odpowiednie symulacje pod kątem następnych mistrzostw
15.12.1715:04
1513wyświetlenia
Embed from Getty Images
Dyrektor działu motorsport Pirelli - Mario Isola, przyznał, że spodziewa się w przyszłym roku bolidów Formuły 1 szybszych nawet o dwie sekundy na okrążeniu.
Przed minionym sezonem przeprowadzono rewolucję w regulaminie technicznym, dzięki czemu aerodynamika znów odgrywa jedną z kluczowych ról. Ponadto Pirelli otrzymało zgodę na przygotowanie dużo większych opon, które także przyczyniły się do poprawy szybkości bolidów F1. Według różnych danych, w tym roku udało się zanotować postęp na poziomie pięciu sekund na okrążeniu względem sezonu 2015.
Jak ujawnił Mario Isola z Pirelli, z przeprowadzonych symulacji wynika, iż w przyszłym roku możemy spodziewać się jeszcze szybszych bolidów.
Dyrektor działu motorsport Pirelli - Mario Isola, przyznał, że spodziewa się w przyszłym roku bolidów Formuły 1 szybszych nawet o dwie sekundy na okrążeniu.
Przed minionym sezonem przeprowadzono rewolucję w regulaminie technicznym, dzięki czemu aerodynamika znów odgrywa jedną z kluczowych ról. Ponadto Pirelli otrzymało zgodę na przygotowanie dużo większych opon, które także przyczyniły się do poprawy szybkości bolidów F1. Według różnych danych, w tym roku udało się zanotować postęp na poziomie pięciu sekund na okrążeniu względem sezonu 2015.
Jak ujawnił Mario Isola z Pirelli, z przeprowadzonych symulacji wynika, iż w przyszłym roku możemy spodziewać się jeszcze szybszych bolidów.
Na początku sezonu powinni być szybsi o jedną sekundę, a w trakcie roku normalne tempo rozwoju to od 1 do 1,5 sekundy. Na koniec mistrzostw powinni być więc szybsi o dwie sekundy na okrążeniu. Jeżeli przygotujemy bardziej miękkie opony, to te bolidy powinny być jeszcze szybsze. Musimy jednak pamiętać, że w związku z Halo pojawi się dodatkowy ciężar, a to nas będzie kosztować 0,3-0,4 sekundy ze względu na większą masę oraz komplikacje aerodynamiczne- powiedział Włoch.
KOMENTARZE