Incydent z dnia filmowego nie skomplikuje zimowych testów Red Bulla
W poniedziałek Daniel Ricciardo wypadł z toru i uszkodził przód bolidu RB14.
20.02.1813:44
2464wyświetlenia
Embed from Getty Images
Team Red Bulla przekonuje, że uszkodzenia bolidu RB14 do jakich doszło podczas poniedziałkowego dnia filmowego, nie będą miały wpływu na realizację tegorocznego programu przedsezonowych testów.
W poniedziałek jako pierwszy nową konstrukcję stajni z Milton Keynes sprawdził na torze Silverstone Daniel Ricciardo. W pewnym momencie Australijczyk stracił panowanie nad kierownicą ze względu na deszczowe warunki i z niską prędkością uderzył o bariery. Źródła donoszą, że w wyniku incydentu doszło do uszkodzenia zawieszenia, nosa bolidu, przedniego skrzydła oraz podłogi.
Na początku zimowych przygotowań zespoły dysponują niewielką liczbą części zamiennych. Pojawiły się więc sugestie o tym, iż austriacka ekipa może znaleźć się w niekorzystnej sytuacji, jeśli nowe elementy nie zostaną wyprodukowane na czas startu pierwszej tury testów w Barcelonie. Rzecznik Red Bull Racing zapewnił jednak, że zespół kontroluje sytuację i pracuje nad zapewnieniem niezbędnych elementów.
Komentując sesję na Silverstone Ricciardo powiedział:
Team Red Bulla przekonuje, że uszkodzenia bolidu RB14 do jakich doszło podczas poniedziałkowego dnia filmowego, nie będą miały wpływu na realizację tegorocznego programu przedsezonowych testów.
W poniedziałek jako pierwszy nową konstrukcję stajni z Milton Keynes sprawdził na torze Silverstone Daniel Ricciardo. W pewnym momencie Australijczyk stracił panowanie nad kierownicą ze względu na deszczowe warunki i z niską prędkością uderzył o bariery. Źródła donoszą, że w wyniku incydentu doszło do uszkodzenia zawieszenia, nosa bolidu, przedniego skrzydła oraz podłogi.
Na początku zimowych przygotowań zespoły dysponują niewielką liczbą części zamiennych. Pojawiły się więc sugestie o tym, iż austriacka ekipa może znaleźć się w niekorzystnej sytuacji, jeśli nowe elementy nie zostaną wyprodukowane na czas startu pierwszej tury testów w Barcelonie. Rzecznik Red Bull Racing zapewnił jednak, że zespół kontroluje sytuację i pracuje nad zapewnieniem niezbędnych elementów.
Komentując sesję na Silverstone Ricciardo powiedział:
Po pierwszych okrążeniach trudno cokolwiek powiedzieć, ale wygląda na to, że mamy dobry bolid. Już teraz czuję, że tył dobrze trzyma się toru, nawet w kiepskich warunkach. Jeśli chodzi o halo, to póki co wszystko jest w porządku. Wcześniej wykonałem z nim tylko kilka okrążeń instalacyjnych, ale naprawdę nie odczuwam, że mam je przed sobą. To dobrze.