Ocon: Już po kolizji z Grosjeanem wiedziałem, że będę musiał się wycofać
Francuz jest rozczarowany tym, jak potoczył się jego pierwszy domowy wyścig F1.
24.06.1818:27
1313wyświetlenia
Embed from Getty Images
Esteban Ocon przyznał, że jest rozczarowany tym, jak potoczył się jego wyścig o Grand Prix Francji, zakończony już na pierwszym okrążeniu po kolizjach z dwoma rodakami.
W trakcie wywiadów kierowca Force India przekonywał, że z wyścigu wykluczył go już pierwszy kontakt, do jakiego tuż po starcie doprowadził Romain Grosjean. Późniejsza kolizja z Pierre'em Gasly'ym była tylko smutnym przypieczętowaniem losu bolidu numer trzydzieści jeden.
Esteban Ocon przyznał, że jest rozczarowany tym, jak potoczył się jego wyścig o Grand Prix Francji, zakończony już na pierwszym okrążeniu po kolizjach z dwoma rodakami.
W trakcie wywiadów kierowca Force India przekonywał, że z wyścigu wykluczył go już pierwszy kontakt, do jakiego tuż po starcie doprowadził Romain Grosjean. Późniejsza kolizja z Pierre'em Gasly'ym była tylko smutnym przypieczętowaniem losu bolidu numer trzydzieści jeden.
Zaliczyłem dobry start i wiedziałem, że jadę obok Romaina. Jedno koło podążało już po białej linii, więc znajdowałem się na krawędzi toru. Romain nie miał przy sobie nikogo, a dostałem od niego potężne uderzenie. Od razu wiedziałem, że będę musiał się wycofać- tłumaczył Ocon.
Później Pierre stracił kontrolę nad swoim bolidem i uderzył mnie w tył. Prawda jest jednak taka, że z wyścigu wykluczył mnie w praktyce ten pierwszy incydent- zaznaczył Francuz.
Jestem bardzo rozczarowany. Tak długo czekałem na to, by móc ścigać się przed domową publicznością. Zakończenie występu po trzech zakrętach... To wielka szkoda- podsumował junior Mercedesa.
KOMENTARZE