Lauda: Kara 5 sekund nałożona na Vettela była zbyt łagodna

Austriak skrytykował sędziów za decyzję w sprawie kolizji, w jakiej ucierpiał Valtteri Bottas.
24.06.1818:44
Nataniel Piórkowski
2214wyświetlenia
Embed from Getty Images

Dyrektor niewykonawczy Mercedesa - Niki Lauda uważa, że pięciosekundowa kara czasowa nałożona na Sebastiana Vettela za spowodowanie kolizji z Valtterim Bottasem była zbyt łagodna.

Do incydentu doszło w pierwszym zakręcie Grand Prix Francji. Kierowca Ferrari uderzył w lewe tylne koło Mercedesa W09, doprowadzając do przebicia opony. Po przeanalizowaniu zdarzenia sędziowie FIA uznali winę Vettela i nałożyli na niego karę doliczenia pięciu sekund do czasu wyścigu.

Niemiec zakończył rywalizację na piątym miejscu, dwie pozycje przed Bottasem. Lauda uważa jednak, że czterokrotny mistrz świata powinien był zostać potraktowany w dużo bardziej surowy sposób.

Zapytany przez telewizję Sky o to, czy Mercedes miał szansę na wywalczenie dubletu w wyścigu na Paul Ricard, Lauda odparł: Myślę, że tak. To że Vettel dostał tylko pięciosekundową karę za tego typu jazdę jest koszmarnym błędem. Nie rozumiem tego. Ta kara jest zbyt łagodna. Mogli doliczyć do jego wyniku więcej sekund. To mam na myśli. Pięć sekund to tyle co nic. Zniszczył wyścig swój i Bottasa.

Po wyścigu Bottas zachowywał stoicki spokój. Na dohamowaniu jechaliśmy bok w bok. Ja zjechałem na zewnętrzną. Zahamowałem dość późno, po wewnętrznej zostawiłem wystarczająco dużo miejsca dla Seba, ale on po prostu we mnie wjechał. Przebił oponę, a w dodatku doszło do poważnych uszkodzeń podłogi mojego bolidu. To przekreśliło moje szanse na walkę o dobry wynik.

KOMENTARZE

22
bartoszcze
25.06.2018 08:55
@MairJ23 Kary są na wszystkie możliwe incydenty, te czasowe wprowadzono przecież po to, żeby nie trzeba było dawać przejazdu przez boksy za przekroczenie prędkości w boksach. Kolizje też się różnią, i stopniem zawinienia, i skutkami. Koniec końców wracamy do tego, jak sędziowie ocenią konkretną sytuację...
MairJ23
25.06.2018 07:52
@bartoszcze ok. moze nie do konca przemyslalem ta kare ale na to wychodzi ze kary w ogole w F1 sa nieprzemyslane. Wiec chyba czas zeby FIA sie zastanowila nad nowym taryfikatorem. moze przejazd przez boksy i 5 sek stop and go by tu pomoglo - ale ja mysle tak : skoro Valtteri musialby zrobic to samo - czyli przejechac przeciez przez boksy i jeszcze kola zmienic to kara 5 sek za mala.... pozatym jeszcze Fin musial si edoczlapac z puncture do boksow a Sebastian mial tylko skrzydlo - pozatym juz jechal za SC wiec utrzymywal pozycje i mogl sie tam utrzymac.... ciezko tak dac kare ktora zadowoli i poszkodowanego i tego co zawinil ale ja wychodze z zalozenia ze o winowajcy raczej nie powinno si emyslec tylko o poszkodowanym. Wiec moze 5 sek S&G to zamalo tutaj.... ciezko , oj ciezko bedzie wszystkich udobruchac.
bartoszcze
25.06.2018 07:00
[quote="MairJ23"]Powinien dostac conajmniej 10 sek postoju w boksach.[/quote] Ale wiesz, że to jest najwyższa kara w trakcie wyścigu? A teraz weź i porównaj ten incydent np. z numerem Kwiata w Soczi. Jak zamierzasz przeprowadzić gradację kar? A co np. z numerem Rosberga w Austrii? Fakt, tam nie udało mu się zepsuć Hamiltonowi wyścigu, czyli należy go potraktować łagodniej?
MairJ23
25.06.2018 05:35
Panowie ja chcialem wszystkim tu zadac pytanie ktorzy mowia ze Vettel sam sie ukaral spadajac na koniec stawki... Czemu Bottas mial zaplacic za blad Vettela ? mimo ze Vettel spadl na koniec stawki - chcial sobie spadac to niech startuje z konca stawki... ale co ma miec wspolnego z tym Bottas ? Wiec co innego jak sobie psujesz wyscig a co innego jak komus innemu. Placisz cene nie tylko za to ze popelniles blad bo ten blad kosztowal innego uczestnika wyscigu sporo ale rowniez placisz cene wlasnei za to ze zepsules komus wyscig. Proste i logiczne i jakiekolwiek tlumaczenie ze sam si eukaral mnie nie przekonuje. Kara za niska i tyle. Powinien dostac conajmniej 10 sek postoju w boksach. Zmienic sobie skrzydelko i potem odczekac swoje. Nie interesuje mnei tez ze to byl Vettel. Jakby Hamilton tak zrobil czy Kimi nalezalo by sie im to samo. Nastepnym razem pomysl o tym ze jedziesz za kims w "brudnym" powietrzu i ze hamowanei nie bedzie idealne. Ten gosc ma 4ry mistrzostwa cholipa - nie powinno sie to wydarzyc. Nie wiem czy udalo mi sie to dobrze wyjasnic - mam nadzieje ze tak.
szajse
25.06.2018 08:58
Powinni mu odebrać wszystkie tegoroczne punkty i dodać je do konta kierowców mercedesa: 2/3 dla Lewisa i 1/3 dla Valteriego. Tak będzie najsprawiedliwiej. Od teraz do każdego wyniku w każdym wyścigu doliczać mu 30 sekund kary, żeby już nigdy nie stanął na podium! I zakaz zbliżania się do kierowców merca na mniej niż 10 metrów do końca mistrzostw. Oczywiście dyskwalifikacja ferrari z klasyfikacji konstruktorów powinna być tu obligatoryjna ale wiadomo, że wszyscy sprzyjają ferrari. A Nikiemu polać, dobrze gada. Może coś jeszcze palnie interesującego po jednym głębszym i będzie weselej.
bartoszcze
25.06.2018 08:08
@Anderis To jest pytanie czy bardziej oceniamy rozmiar winy, czy rozmiar skutków. Vettel z jednej strony nieznacznie przestrzelił hamowanie, a z drugiej sam ukarał się najbardziej (zwłaszcza gdyby akurat z powodu zupełnie innego wypadku nie wyjechał SC). Choć może 10 sekund byłoby trafniejsze (ale z drugiej strony 10 sekund dostał Verstappen w Chinach, i absurdem byłaby dokładnie taka sama kara za mniejsze przewinienie).
JuJu_Hound
25.06.2018 06:10
Kara wystarczajaca. Samo spadniecie na koniec stawki bylo wystarczajaca karą za ten zbyt optymistyczny manewr.
Staszek2010
25.06.2018 05:59
Kara była wystarczająca. Zwracam uwagę, że na starcie wyścigu sędziowie patrzą lżejszym okiem na wszelkie starcia - wiadomo, start, tłok, kraksy są dość częste. Dlatego taka kara - gdyby to była połowa wyścigu to pewnie skończyłoby się na 10 sekundach czy wręcz Stop&Go. Poza tym Vettel sam się ukarał - uszkodził przednie skrzydło i spadł na koniec stawki
marios76
25.06.2018 01:06
@Aeromis System kar i punktow jest zly. Ilosc przyznawanych punktow za poszczegolne przewinienia jest nieproporcjonalna w stosunku do spowodowania faktycznego zagrozenia na torze i wlasnie ewentualnej straty/zysku sprawcy i poszkodowanego. Podobnie limit.
RY2N
24.06.2018 11:23
Wydaje mi się, że kara dla Vettela jest oceniana jako łagodna w ocenie wielu, bo - po pierwsze kierowcy Mercedesa grali mocno zespołowo. Vettel po starcie wyprzedził Bottasa i dojechał do Hamiltona , kiedy ten przesadnie zwolnił, dzięki czemu Bottas wysunął się po prawej ponownie nieco przed Vettela i skorzystał z przywileju bycia z przodu "zamykając drzwi". Ok miał do tego prawo ale Vettel nie miał już jak zahamować bo szedł tuż za Lewisem - w jego cieniu aerodynamicznym. - po drugie było to tuż po starcie kiedy takie incydenty ocenia się łagodniej niż w czasie wyścigu. - po trzecie i najważniejsze - Bottas przez wiele okrążeń po restarcie trzymał się b. blisko Vettela i dopiero na 15-tym okrążeniu odstęp Bottasa od Vettela przekroczył 5 sekund. Sędziowie wymierzając karę pewnie myśleli że te 5 sekund wystarczy żeby Bottas przeskoczył Vettela - nie wiedzieli, że na skutek jazdy z przebitą oponą Bottas uszkodził sobie podłogę, co powodowało szybsze zużywanie opon i konieczność odpuszczenia w dalszej części wyścigu.
Aeromis
24.06.2018 09:51
Na pewno nie kibicuję Vettelowi. Kara +5 sekund przy jego stracie mieściła się w normach kar które zapadały w ostatnich latach. Sirotkin za coś podobnego (wjazd w Pereza), a będąc wnikliwym nawet gorszego dostał -3 na starcie do następnego wyścigu. Sirotkin bez swojej winy nie ukończył wyścigu a za wjechanie w tyłek bardzo ewidentne dostał -3 pozycje na starcie do następnego Grand Prix. Vettel za gorącą głowę, przy swojim stracie i poszkodowanego dostał +5 sekund w obecnym wyścigu. Brzmi podobnie. To była jedna sprawa, teraz druga. Czy rozmiar kary był zbyt łagodny? Uważam że tak i tu zgadzam się z Laudą, jednak tu nie chodzi o indywidualną karę dla Sebastiana a o system przyznawania kar jako taki. Za kretynizm kary powinny być surowsze i to bez względu na konsekwencje u poszkodowanych. Sprawa trzecia - system punktów karnych okazał się żałosną szopką dla statystyków, jest on zły pod względem obliczeniowym, czasowym jak i korelacji z przewinieniami. Nie ma w nim żadnych plusów.
TheStig
24.06.2018 09:33
Powinien dostać taką karę aby być co najmniej za Bottasem
Anderis
24.06.2018 09:09
Jak dla mnie kary 5-sekundowe powinny być za przewinienia o minimalnym wpływie na przebieg wyścigu, typu przekroczenie prędkości w pit-lane o 2km/h. Kary 5 sekund zniszczenie wyścigu innemu kierowcy, wyprzedzanie poza torem (i tym samym uniknięcie ryzyka stracenia dużo więcej jadać za wolniejszym kierowcą) itp. to śmiech na sali. Często wręcz opłaca się popełniać przewinienia. Wyobraźmy sobie, że na miejscu Bottasa był dzisiaj Hamilton i okazuje się, że przy tak małej karze, spowodowanie tej kolizji opłaciłoby się Vettelowi.
marios76
24.06.2018 08:40
@Pietrek Po czym ma ochlonac? Po raz kolejny Vettel czy Verstappen robia komus cos, co psuje mu wyscig i mimo smiesznej kary- sa przed nim. To jest smieszne. Podoba ci sie odpowiednia do mozliwosci pozycja pupila? Swietnie sie zaprezentowal, nie to co Hamilton, ktory nic nie pokazal... ;) @Pavlos Le Paul Ale karmy nie bylo ;)
tcx
24.06.2018 08:05
@Kamikadze2000 o to chodzi. Vettel chociaż zaatakował. Nie jechał za kimś jak Raikkonen przez cały wyścig. Ja tam wolę, żeby ryzykowali, a nie jeździli jak kiedyś Lauda - myślisz, że dlaczego Enzo nazywał go "księgowym"?
sneer
24.06.2018 06:32
Są równi i jest Ferrari. Po raz kolejny.
kumien
24.06.2018 05:53
Seb przyznał się do winy. Za Lewisem stracił docisk i nie dohamował. Lauda standardowo. Każdemu nie mercedesowi by dołożył sekundy, a swoim by odejmował.
Kamikadze2000
24.06.2018 05:30
Jedyną szansą na pokonanie Hamiltona w dzisiejszym wyścigu było wyprzedzenie go na starcie. Zbędne ryzyko jednak również nie jest potrzebne. Zamiast być na podium znów ląduje po za nim. Ile to już punkty poszło się j*b*ć? W taki sposób tytułów się niestety nie zdobywa, tym bardziej że Merc dalej jest po prostu lepszy.
Falarek
24.06.2018 05:09
Upiekło by mu się jakby sam na tej kolizji nic nie stracił a tak sam sobie też popsuł wyścig
harper
24.06.2018 05:02
Przecież ma rację, Vettel wjechał na pierwszym okrążeniu w Bottasu, a potem jeszcze dołożył bodajże Perezowi wjeżdzając w jego tył. Kolejny raz Ventylowi się upiekło.
Pavlos Le Paul
24.06.2018 05:00
Cytując klasyka: https://www.youtube.com/watch?v=Wn8xLg_X7VE
Pietrek
24.06.2018 04:56
Niki, weź ochłoń.