Bottas: Wiedziałem, że stracę prowadzenie na rzecz Vettela

Fin przyznaje, że z perspektywy czasu lepszą decyzją byłby zjazd po świeże opony.
09.07.1811:42
Nataniel Piórkowski
2449wyświetlenia
Embed from Getty Images

Valtteri Bottas przyznał, że wiedział, iż kwestią czasu jest utracenie przez niego prowadzenia w Grand Prix Wielkiej Brytanii na rzecz Sebastiana Vettela.

Bottas został liderem wyścigu o GP Wielkiej Brytanii po tym, jak pozostał na torze na zużytych oponach podczas pierwszej neutralizacji. Podobną taktykę zastosował Lewis Hamilton. Kierowcy Ferrari zjechali po nowe opony, dzięki czemu w końcówce zawodów dysponowali znacznie lepszym tempem.

Fin podkreśla, że szybko uświadomił sobie, iż nie ma żadnych szans na obronę prowadzenia. To była tylko kwestia czasu. Oczywiście czułem wtedy rozczarowanie, ale później okrążenie po okrążeniu widziałem, jak zachowywały się opony, jaką niską miałem przyczepność. Nie mogłem nic z tym zrobić.

Mówienie o tym, co by się stało gdyby na torze nie doszło do neutralizacji to tylko spekulacje. Tuż przed wyjazdem samochodu bezpieczeństwa czułem, że dysponuję mocnym tempem w porównaniu do Ferrari. Zbliżałem się do Sebastiana i pamiętałem, że pod koniec pierwszego stintu mieliśmy nad nim przewagę. Drugi przejazd miał być w założeniu bardzo długi - kontynuował.

Podjęliśmy ryzyko zostając na torze. Próbowaliśmy wygrać ten wyścig. Gdy walka toczy się pomiędzy dwoma szybkimi bolidami wyprzedzanie na torze jest bardzo trudne. Gdyby w tamtym momencie zespół zapytał się mnie o to, czy chcę spróbować powalczyć o zwycięstwo, czy zadowolić się drugim miejscem, to na pewno wybrałbym walkę o najwyższy stopień podium. Teraz jednak widać, że lepiej było zjechać na wymianę opon. Takie są fakty - podsumował kierowca Mercedesa.

KOMENTARZE

7
rocque
09.07.2018 12:29
Hamilton w czystym powietrzu jechał zauważalnie szybciej od Bottasa i był w stanie utrzymać swoje opony w lepszej kondycji, z kolei pod koniec pierwszego stintu Vettel miał spadek tempa... Bez neutralizacji można było spodziewać się walki VET-BOT o zwycięstwo (jeśli obaj próbowaliby dojechać na jedną zmianę opon albo sam Bottas). Mercedes ściągając Bottasa ponownie może uratowałby mu miejsce na podium, ale raczej nie dopadłby Vettela, któremu już wystarczyłoby opon do końca wyścigu.
dulk
09.07.2018 10:27
jak 5 okrążeń później to by było po wyścigu fakt że Bottas bronił się jak na niego agresywnie ale on nie jest zbyt dobry w obronie i fakt można gdybać ale HAM miał tempo VETa więc z pustym torem z przodu VET by go po prostu nie doszedł
rno2
09.07.2018 10:23
@dulk Prędzej czy później i tak Vettel by go wyprzedził. Można Bottasa krytykować za brak agresji w Bahrajnie, ale na Silverstone nie miał nic do gadania...
pluto
09.07.2018 10:21
@dulk nie bądź taki pewny. W Austrii też miał problemy z oponami i się dał Vettelowi
JuJu_Hound
09.07.2018 10:19
Takie gdybanie jest g warte
dulk
09.07.2018 10:18
Hamilton nie dałby się wyprzedzić - dlatego Bottas jest nr 2
Matthias
09.07.2018 10:13
Gdyby Hamilton był wczoraj w bolidzie Bottasa to chyba by się zaczął zastanawiać czy może jednak nie podpisać tego nowego kontraktu, zakładając, że strateg zespołu zostaje.