Kimi zrelaksowany na myśl o startach w Ferrari

Raikkonen nie jest zniechęcony wizją zastąpienia Michaela Schumachera w Ferrari w sezonie 2007
12.09.0617:24
Grzegorz Więcek
1039wyświetlenia

Kimi Raikkonen nie jest zniechęcony wizją zastąpienia Michaela Schumachera w Ferrari w kolejnym sezonie.

Jak na przydomek "Ice Man" przystało, Raikkonen był jak zwykle niewzruszony, kiedy po GP Włoch okazało się, że zastąpi odchodzącego z końcem sezonu 2006 na emeryturę wielkiego Schumachera.

"To miłe miejsce, do którego się udaję i oczywiście zespół będzie miał duże oczekiwania, ale ja także spodziewam się dużo po sobie".

"Chcę wygrać i to jest znowu inaczej nić w McLarenie, gdzie był Mika, który był dwukrotnym mistrzem świata. Nie było łatwo wtedy i teraz też nie będzie łatwo, ale udam się tam, postaram się najlepiej jak potrafię i mam nadzieję, że to zadowoli wszystkich".

"Przeżyłem pięć lat w McLarenie. Oni są wspaniałym zespołem i miłymi ludźmi do współpracy, ale ja jednak chciałem czegoś innego. Miałem tylko dwie możliwości do wyboru - zostać w McLarenie albo przejść do Ferrari".

"Osobiśce chciałem przejść tam pewnego dnia i to był najlepszy moment na zrobienie tego. Sądzę, że jest to wspaniały zespół, aby do niego dołączyć. Będzie mi brakowało niektórych ludzi z McLarena, ale tak to już bywa. Czasami chcesz czegoś w swoim życiu".

Jednakże za tą maską spokoju Raikkonena kryje się rosnąca irytacja, że wygrał tylko dziewięć grand prix i rosnąca niecierpliwość, aby zdobyć koronę Mistrz Świata. Zapytany o to, jak szybko chciałby zostać mistrzem świata, Fin odpowiedział po prostu: "Spodziewałem się, że już nim będę".

Szef zespołu Jean Todt opisał Raikkonena jako "bardzo silnego i bardzo utalentowanego kierowcę". Stwierdził także, że przypisanie mu roli następcy Schumiego było łatwym wyborem. "Szczęśliwie rozmowy nie były zbyt trudne, ponieważ on chciał dołączyć do Ferrari i my chcieliśmy, aby on dołączył do Ferrari, więc to było łatwe.", dodał Todt.

Przy okazji warto dodać, że Raikkonen na pierwsze testy w Ferrari będzie musiał najprawdopodobniej zaczekać aż do stycznia 2007 roku, bowiem z McLarenem jest związany kontraktem do 31 grudnia 2006 roku.

Źródło: UpdateF1.com

KOMENTARZE

23
zitol
14.09.2006 05:34
No ładnie że IceMan przechodzi do Ferrari.... Miałby jeździć z Alonsem? blee Teraz kibicuję Ferrari... Bo Ci dla których lubiłem McLarena odeszli, choćby Mika Hakkinen oraz JP Montoya i Raikkonen... Poza tym Alonsa nielubię po ostatnim roku kiedy to Kimi przegrał z nim mistrzostwo :/ No jeszcze będę kibicować Kubicy oczywiście jak każdy z nas.... Pozdro dla fanów IceMana!
MadKaras...psycho fan MS
13.09.2006 12:39
ja nie mam nic do Kimiego i po odejsciu MS bede dalej z zamilowaniem obserwowal poczynania Ferrari. Oby Iceman sie za bardzo nie relaksowal bo znowu zacznie wjezdzac innym kierowcom w tyl i nic z tego nie bedzie. Zobaczymy czy majac bardzo konkurencyjny bolid wykorzysta swoja szanse
mazi6622
13.09.2006 10:46
To wychodzi z tego że jak by Sschumacher nie ustąpił to mieli byśmy super duecik. I jak widac co nie którzy przechodzą na strone czerwonych nio ładnie łądnie
rafaello85
13.09.2006 10:32
Wreszcie dostanie dobry bolid! Stawiam, że przez najbliższe 3 lata Kimi będzie zdobywał tytuły mistrzowskie w Ferrari! On jest szybkim kierowcą, obecnie najbardziej godnym na miejsce Wielkiego Mistrza Schumachera.
Czechosłowak
13.09.2006 08:44
na miejscu fanów Ferrari nie byłbym takim hurraoptymistą, przez ostatnie lata Ferrari było wielkie, bo Schumacher był wielki i na odwrót, jedno bez drugiego nie zdawało egzaminu co widac było chociażby po Irvinie czy Barrichello. Jasne że Kimi jest bardziej utalentowany niż ci dwaj przed chwilą wymienieni, ale nowym Schumacherem to on raczej nie jest... To nieprawda że cała wina za dotychczasowe niepowodzenia Raikkonena leży po stronie McLarena, Kimi to po prostu pechowiec, w zeszłym sezonie miał najszybszy bolid w stawce, a mimo to mistrzostwa nie zdobyl, bo a to przytarł oponę która mu wybuchła na ostatnim kółku, a to wybuchł mu silnik, a to znowu coś innego. Ciekawe że Coulthard i Montoya mieli zawsze mniej "przygód" i mimo że są słabszymi kierowcami od Fina to też potrafili na Makach odnosić zwycięstwa.
dz
13.09.2006 07:05
ja tez mam taką nadzieje jak andy / z tym pechem / hehehehe a teraz dla dejacka - jakie uprzywilejowanie ....jak im nie idzie to oszukiwać ,tak?bo tworzą historię hehehehehe normalnie panie starszy ,jesteś pan żałosny!
GroM
12.09.2006 09:09
Widać że Ferrari umie dobierać spokojnie i rozsądnie kierowców. Ciesze się że Kimi będzie we Ferrari, bo tu będzie miał szanse zdobycia mistrza świata, a nie zadowolenie się drugim albo gorszym miejsce przez tyle lat, kiedy już dawno mógł być wielokrotnym mistrzem.
mike
12.09.2006 08:46
Wygląda na to, że Midland zniknął po roku :) A Kimi powinien wywalczyć w przyszłym roku mistrza...
dejacek
12.09.2006 08:27
andy -za stary jestem żeby się emocjonować obelgami jakichś szczawików. Słowo fani powinno być w cudzysłowie. A co do Ferrari to należy im sie uprzywilejowana pozycja w F1 bo to kawał historii sportów motorowych. Nie jakiś Midland który zniknie po 2 latach.
andy
12.09.2006 07:46
dejacek> poczytaj komenty uważnie to dojdziesz do wniosku że kubły pomyj wylewane są nie tylko na to biedne ferrari. ale przypuszczam ze ty masz klapeczki na oczach i tylko wypowiedzi - jak to napisałeś "antyfanów ferrari" - podnoszą ci cisnienie.
dejacek
12.09.2006 07:26
poczytałem ostatnio trochę wypowiedzi antyfanów ferrari i współczuję chłopu. Jeszcze nie wie ile kubłów pomyj wyleją na jego głowę fani renault, mclarena, williamsa i innych.
Jakuzo
12.09.2006 06:54
Nadzieja matka glupich. Pech Kimiego to McLaren - teraz przejmie go Alonso :) Juz na Monzie sie zaczal przygotowywac :D
andy
12.09.2006 06:45
mam nadzieje że przeniesie swojego pecha takze na ferrari
Metalpablo
12.09.2006 06:39
100 mln to łądna kasa.Jestem ogromnie ciekaw jak będzie z niezawodnością w jego bolidzie,bo i w Sauberze było nie zaciekawie i w McLarenie(sami zreszto wiecie).Powodzenia mu życze:D.Niech zwycieży dla Maka jeszcze jeden raz!
mkpol
12.09.2006 05:56
100 mln za 3 lata
im9ulse
12.09.2006 05:41
hehe no to Ferrari zakupilo czarnego kota z wytatuowana 13tka,rozbijajacego wielkie lustro...
Love
12.09.2006 04:56
jego kontrakt opiewa chyba na 35mln :d
deeze
12.09.2006 04:50
Ja w momencie jak odejdzie Schumacher staję się również "czerwonym"...Nie do pomyślenia rok temu, ale i tak spoko - już filtruję internet za butami Puma Ferrari hehe (joke!)
Jakuzo
12.09.2006 04:37
Moj drugi ulubiony kierowca w ulubionym teamie :) Bardzo dobrze sie zlozylo :)
Bucu
12.09.2006 04:26
Powodzenia w walce o tytuł:)
makos_bmw
12.09.2006 03:59
Mam nadzieję, że kontrakt z Ferrari pozwoli mu włączyć się do czynnej walki o tytuł Mistrza. Bo w McLarenie ciągle miał pod górkę...
M@ru$
12.09.2006 03:56
pewnie dużo :D
Metalpablo
12.09.2006 03:41
A ile dostanie za kontrakt:>??