Vettel na czele tabeli przed czasówką w Austin
Kierowcy Ferrari wyraźnie koncentrowali się na przygotowaniach do kwalifikacji.
20.10.1821:01
3827wyświetlenia
Embed from Getty Images
Sebastian Vettel wlał nadzieję w serca kibiców Ferrari osiągając najlepszy wynik w trzecim treningu przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych.
Wbrew prognozom zajęcia rozpoczęły się na suchym torze. Nad Austin unosiły się jednak ciężkie, szare chmury, które zwiastowały możliwe opady. Kierowcy nie marnowali czasu. Jako pierwsi aleję serwisową opuścili Pierre Gasly i Nico Hulkenberg. Pierwsze rezultaty były o blisko 20 sekund lepsze od tych, osiąganych w piątek na mokrej nawierzchni.
Warunki nie należały jednak do najlepszych. Max Verstappen miał problemy z dogrzaniem opon do optymalnej temperatury i wyjechał na asfaltowe pobocze przy pierwszym zakręcie.
Problemy nie opuszczały Brendona Hartleya z Toro Rosso. Mniej więcej dziesięć minut po rozpoczęciu sesji Nowozelandczyk przekazał zespołowi niepokojący komunikat:
Kierowcy Mercedesa rozpoczęli zajęcia bardzo ostrożnie - prawdopodobnie z większym zapasem paliwa i zachowawczymi ustawieniami. Hamilton i Bottas pokonywali kolejne kółka w tempie o 5 sekund gorszym niż przewodzący tabeli Kimi Raikkonen. Srebrne Strzały czyniły przygotowania pod kątem wyścigu, który również ma odbyć się w sprzyjającej pogodzie. Zawodnicy Ferrari przejechali swoje pierwsze okrążenia na ultramiękkich oponach, prezentując zdecydowanie lepsze osiągi.
Na torze panował spory ścisk. Stąd sceny, które rzadko cieszyły ostatnio oczy fanów: o pozycję na torze walczyli ze sobą Hamilton i Vettel; Alonso rywalizował z kolei z Bottasem na dojeździe do T1.
W cieniu pozostawali kierowcy Red Bulla. Po 30 minutach zajmowali miejsca w drugiej połowie czołowej dziesiątki, koncentrując się na dłuższych przejazdach. Wyniki Verstappena i Ricciardo były o mniej więcej 2 sekundy gorsze od przewodzących tabeli reprezentantów Scuderii, którzy powrócili w sobotę do korzystania ze starszej wersji podłogi. Deszczowe piątkowe treningi nie pozwoliły inżynierom stajni z Maranello na zebranie wystarczającej ilości danych na temat nowej wersji jednego z najbardziej kluczowych elementów bolidu.
Po krótkiej wizycie w alei serwisowej Bottas pozostał na supermiękkich Pirelli PZero, ale zdecydowanie podkręcił tempo, awansując na trzecie miejsce, ze stratą tylko 0,005s do drugiego Vettela. Hamilton założył do swego W09 ultramiękką mieszankę, ale jego pierwsze szybkie okrążenie wystarczyło zaledwie na awans na P4.
Swój czas poprawił za to po raz kolejny Kimi Raikkonen, który jako pierwszy zszedł poniżej bariery 1m34s. Mistrz świata z 2007 roku popisał się wynikiem 1:33,843s, dzięki któremu powiększył do 0,7s przewagę nad swoim zespołowym partnerem. Vettel natychmiast zrewanżował się jednak jeszcze lepszym rezultatem: 1:33,797s i wskoczył na najwyższe miejsce w klasyfikacji. Tymczasem Hamilton został zepchnięty na szóstą pozycję, za Verstappena i Ricciardo.
Co ciekawe Ferrari i Williams były jedynymi zespołami, które pracowały w FP3 wyłącznie na ultramiękkiej mieszance. Sugerowało to wzmożone przygotowania do sesji kwalifikacyjnej, ale ograniczało poznanie ogumienia i bolidu w kontekście niedzielnego wyścigu. Interesująco wyglądała sytuacja w środku stawki. Force India znajdowało się w bliskim towarzystwie kierowców Renault. Daleko, bo na czternastej i dwudziestej pozycji plasowali się kierowcy Haasa: Grosjean i Magnussen. Z biegiem czasu ich lokaty uległy poprawie. Charles Leclerc z Saubera awansował nawet na P7.
Na dwie minuty przed końcem treningu Verstappen wykręcił najlepsze okrążenie spośród kierowców Red Bulla, ale pozostał na piątym miejscu, 0,9s za Vettelem. Trzeci Hamilton zbliżył się do Ferrari, uzyskując przy tym rekord w środkowym sektorze.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 21°C
Temperatura powietrza: 19°C
Prędkość wiatru: 1,7 m/s
Wilgotność powietrza: 80%
Stan nawierzchni: sucha
Sebastian Vettel wlał nadzieję w serca kibiców Ferrari osiągając najlepszy wynik w trzecim treningu przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych.
Wbrew prognozom zajęcia rozpoczęły się na suchym torze. Nad Austin unosiły się jednak ciężkie, szare chmury, które zwiastowały możliwe opady. Kierowcy nie marnowali czasu. Jako pierwsi aleję serwisową opuścili Pierre Gasly i Nico Hulkenberg. Pierwsze rezultaty były o blisko 20 sekund lepsze od tych, osiąganych w piątek na mokrej nawierzchni.
Warunki nie należały jednak do najlepszych. Max Verstappen miał problemy z dogrzaniem opon do optymalnej temperatury i wyjechał na asfaltowe pobocze przy pierwszym zakręcie.
Problemy nie opuszczały Brendona Hartleya z Toro Rosso. Mniej więcej dziesięć minut po rozpoczęciu sesji Nowozelandczyk przekazał zespołowi niepokojący komunikat:
Coś właśnie uderzyło w moją głowę. Możecie sprawdzić bolid?. Na powtórkach okazało się, że obiektem tym była jedna z owiewek, która oderwała się od systemu halo bolidu STR13.
Kierowcy Mercedesa rozpoczęli zajęcia bardzo ostrożnie - prawdopodobnie z większym zapasem paliwa i zachowawczymi ustawieniami. Hamilton i Bottas pokonywali kolejne kółka w tempie o 5 sekund gorszym niż przewodzący tabeli Kimi Raikkonen. Srebrne Strzały czyniły przygotowania pod kątem wyścigu, który również ma odbyć się w sprzyjającej pogodzie. Zawodnicy Ferrari przejechali swoje pierwsze okrążenia na ultramiękkich oponach, prezentując zdecydowanie lepsze osiągi.
Na torze panował spory ścisk. Stąd sceny, które rzadko cieszyły ostatnio oczy fanów: o pozycję na torze walczyli ze sobą Hamilton i Vettel; Alonso rywalizował z kolei z Bottasem na dojeździe do T1.
W cieniu pozostawali kierowcy Red Bulla. Po 30 minutach zajmowali miejsca w drugiej połowie czołowej dziesiątki, koncentrując się na dłuższych przejazdach. Wyniki Verstappena i Ricciardo były o mniej więcej 2 sekundy gorsze od przewodzących tabeli reprezentantów Scuderii, którzy powrócili w sobotę do korzystania ze starszej wersji podłogi. Deszczowe piątkowe treningi nie pozwoliły inżynierom stajni z Maranello na zebranie wystarczającej ilości danych na temat nowej wersji jednego z najbardziej kluczowych elementów bolidu.
Po krótkiej wizycie w alei serwisowej Bottas pozostał na supermiękkich Pirelli PZero, ale zdecydowanie podkręcił tempo, awansując na trzecie miejsce, ze stratą tylko 0,005s do drugiego Vettela. Hamilton założył do swego W09 ultramiękką mieszankę, ale jego pierwsze szybkie okrążenie wystarczyło zaledwie na awans na P4.
Swój czas poprawił za to po raz kolejny Kimi Raikkonen, który jako pierwszy zszedł poniżej bariery 1m34s. Mistrz świata z 2007 roku popisał się wynikiem 1:33,843s, dzięki któremu powiększył do 0,7s przewagę nad swoim zespołowym partnerem. Vettel natychmiast zrewanżował się jednak jeszcze lepszym rezultatem: 1:33,797s i wskoczył na najwyższe miejsce w klasyfikacji. Tymczasem Hamilton został zepchnięty na szóstą pozycję, za Verstappena i Ricciardo.
Co ciekawe Ferrari i Williams były jedynymi zespołami, które pracowały w FP3 wyłącznie na ultramiękkiej mieszance. Sugerowało to wzmożone przygotowania do sesji kwalifikacyjnej, ale ograniczało poznanie ogumienia i bolidu w kontekście niedzielnego wyścigu. Interesująco wyglądała sytuacja w środku stawki. Force India znajdowało się w bliskim towarzystwie kierowców Renault. Daleko, bo na czternastej i dwudziestej pozycji plasowali się kierowcy Haasa: Grosjean i Magnussen. Z biegiem czasu ich lokaty uległy poprawie. Charles Leclerc z Saubera awansował nawet na P7.
Na dwie minuty przed końcem treningu Verstappen wykręcił najlepsze okrążenie spośród kierowców Red Bulla, ale pozostał na piątym miejscu, 0,9s za Vettelem. Trzeci Hamilton zbliżył się do Ferrari, uzyskując przy tym rekord w środkowym sektorze.
Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 21°C
Temperatura powietrza: 19°C
Prędkość wiatru: 1,7 m/s
Wilgotność powietrza: 80%
Stan nawierzchni: sucha
REZULTATY TRENINGU 3
P. | Kierowca (Nr) | Bolid | Opony | Czas okr. | Strata | Odstęp | Okr. |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Sebastian Vettel (5) | Ferrari SF71H | 1:33,797 | 20 | |||
2 | Kimi Raikkonen (7) | Ferrari SF71H | 1:33,843 | 0,046 | 0,046 | 21 | |
3 | Lewis Hamilton (44) | Mercedes W09 EQ Power+ | 1:33,870 | 0,073 | 0,027 | 23 | |
4 | Valtteri Bottas (77) | Mercedes W09 EQ Power+ | 1:34,556 | 0,759 | 0,686 | 21 | |
5 | Max Verstappen (33) | Red Bull RB14 | 1:34,703 | 0,906 | 0,147 | 21 | |
6 | Daniel Ricciardo (3) | Red Bull RB14 | 1:34,910 | 1,113 | 0,207 | 20 | |
7 | Charles Leclerc (16) | Sauber C37 | 1:35,365 | 1,568 | 0,455 | 21 | |
8 | Sergio Perez (11) | Force India VJM11 | 1:35,411 | 1,614 | 0,046 | 21 | |
9 | Carlos Sainz (55) | Renault R.S.18 | 1:35,450 | 1,653 | 0,039 | 21 | |
10 | Romain Grosjean (8) | Haas VF-18 | 1:35,468 | 1,671 | 0,018 | 19 | |
11 | Esteban Ocon (31) | Force India VJM11 | 1:35,562 | 1,765 | 0,094 | 22 | |
12 | Pierre Gasly (10) | Toro Rosso STR13 | 1:35,713 | 1,916 | 0,151 | 27 | |
13 | Kevin Magnussen (20) | Haas VF-18 | 1:35,770 | 1,973 | 0,057 | 19 | |
14 | Nico Hulkenberg (27) | Renault R.S.18 | 1:35,882 | 2,085 | 0,112 | 19 | |
15 | Marcus Ericsson (9) | Sauber C37 | 1:36,000 | 2,203 | 0,118 | 21 | |
16 | Lance Stroll (18) | Williams FW41 | 1:36,188 | 2,391 | 0,188 | 21 | |
17 | Siergiej Sirotkin (35) | Williams FW41 | 1:36,193 | 2,396 | 0,005 | 20 | |
18 | Stoffel Vandoorne (2) | McLaren MCL33 | 1:36,302 | 2,505 | 0,109 | 23 | |
19 | Brendon Hartley (28) | Toro Rosso STR13 | 1:36,330 | 2,533 | 0,028 | 26 | |
20 | Fernando Alonso (14) | McLaren MCL33 | 1:36,332 | 2,535 | 0,002 | 20 |
107% najlepszego czasu: 1:40,362