Force India chce zmienić nazwę przed końcem 2018 roku
Zmiana właściciela ułatwia proces wprowadzenia nowej identyfikacji ekipy z Silverstone.
20.10.1821:18
1578wyświetlenia
Embed from Getty Images
Force India ma w planach zmianę nazwy przed końcem 2018 roku.
Latem zespół z Silverstone został przejęty przez konsorcjum, na którego czele stoi Lawrence Stroll - ojciec kierowcy Williamsa, Lance'a. Nowy podmiot został zgłoszony do tegorocznych mistrzostw świata jako Racing Point Force India i rozpoczął od zera zbieranie punktów do klasyfikacji generalnej.
Team rozważał zmianę nazwy jeszcze przed wejściem pod zarząd administratora. Szafuaner sądzi, że wyjaśnienie wszelkich wątpliwości poprzez zmianę właściciela ułatwi cały proces.
Zespół musi jeszcze podpisać nowe kontrakty ze sponsorami, w tym z głównym partnerem - austriacką firmą BWT, odpowiadającą za charakterystyczne różowe malowanie bolidów.
Force India ma w planach zmianę nazwy przed końcem 2018 roku.
Latem zespół z Silverstone został przejęty przez konsorcjum, na którego czele stoi Lawrence Stroll - ojciec kierowcy Williamsa, Lance'a. Nowy podmiot został zgłoszony do tegorocznych mistrzostw świata jako Racing Point Force India i rozpoczął od zera zbieranie punktów do klasyfikacji generalnej.
Mamy takie plany- powiedział Szafnauer, dodając, że nie dokonano jeszcze wyboru nowej nazwy, ale dojdzie do tego w czasie, który pozwoli na zatwierdzenie zmiany przez komisję F1.
Team rozważał zmianę nazwy jeszcze przed wejściem pod zarząd administratora. Szafuaner sądzi, że wyjaśnienie wszelkich wątpliwości poprzez zmianę właściciela ułatwi cały proces.
W ubiegłym roku pewne rozważania obracały się wokół sprzedaży zespołu. Teraz wszystko jest już jasne. Musimy znaleźć odpowiednią nazwę, z której będziemy korzystać przez długi czas.
Zespół musi jeszcze podpisać nowe kontrakty ze sponsorami, w tym z głównym partnerem - austriacką firmą BWT, odpowiadającą za charakterystyczne różowe malowanie bolidów.
Nie wszyscy podpisali już nowe umowy, ale żaden z naszych partnerów nie zapowiedział, że nie jest tym zainteresowany. Wszyscy zadeklarowali zainteresowanie. Jest kilka porozumień, które nie zostały jeszcze odnowione, ale nie chodzi tu o brak woli, aby do tego doszło. Po prostu nie mieliśmy wystarczająco dużo czasu. W grupie tej znajduje się BWT. Uporamy się z tym do końca roku. Pieniądze płyną do nas na bazie dżentelmeńskiej umowy. Mamy tylko jednego prawnika. Trzeba pozmieniać kontrakty, później trzeba je poznać, przeczytać i się na nie zgodzić. Mamy tylko jedną osobę, która się tym dla nas zajmuje.
KOMENTARZE