Mercedes: Ferrari jest faworytem do zwycięstwa
Dzięki ryzyku z Q2 kierowcy Scuderii rozpoczną wyścig na trwalszym miękkim ogumieniu.
11.11.1811:49
1605wyświetlenia
Embed from Getty Images
Mercedes uważa, że dzięki ryzykownej decyzji taktycznej podjętej w trakcie kwalifikacji, Ferrari rozpocznie wyścig o GP Brazylii w roli faworyta do zwycięstwa.
Na początku Q2, gdy zespoły przewidywały szybkie nadejście nad tor opadów deszczu, kierowcy Scuderii pokonali po jednym obserwacyjnym okrążeniu na supermiękkich oponach, a następnie do ich bolidów założono miękkie Pirelli PZero. Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen uzyskali na nich czasy zapewniające awans do Q3, dzięki czemu rozpoczną wyścig na bardziej trwałej mieszance.
W tym sezonie Lewis Hamilton i Valtteri Bottas często miewali trudności z przełożeniem świetnych osiągów w kwalifikacjach na warunki wyścigowe. Blistering i problemy z przegrzewaniem zmuszały kierowców Mercedesa do korzystania z mniej optymalnych strategii lub jazdy wolniejszym tempem.
Najszybszą taktyką na GP Brazylii jest wykonanie jednego pit stopu pomiędzy 32 i 36 okrążeniem, podczas którego opony miękkie zostaną zastąpione pośrednimi. Postoje dla kierowców ruszających na supermiękkiej mieszance przewidywane są siedem kółek wcześniej. Prognozy przewidują, że w trakcie wyścigu będą panowały wyższe temperatury powietrza niż podczas wcześniejszych sesji.
Wolff kontynuował:
Mercedes uważa, że dzięki ryzykownej decyzji taktycznej podjętej w trakcie kwalifikacji, Ferrari rozpocznie wyścig o GP Brazylii w roli faworyta do zwycięstwa.
Na początku Q2, gdy zespoły przewidywały szybkie nadejście nad tor opadów deszczu, kierowcy Scuderii pokonali po jednym obserwacyjnym okrążeniu na supermiękkich oponach, a następnie do ich bolidów założono miękkie Pirelli PZero. Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen uzyskali na nich czasy zapewniające awans do Q3, dzięki czemu rozpoczną wyścig na bardziej trwałej mieszance.
Ferrari podjęło duże ryzyko w kwalifikacjach, zmieniając opony gdy nad tor nadciągały opady deszczu. Opłaciło się. Wyruszą do wyścigu na solidniejszym ogumieniu- powiedział szef działu sportów motorowych Mercedesa, Toto Wolff.
Na starcie będą w gorszej sytuacji, ale przez pierwszych dziesięć lub piętnaście okrążeń zyskają sporą przewagę. Nasze modele analityczne wskazują ich jako faworytów.
My nie podjęliśmy takiego ryzyka. Sądziliśmy, że jest nieproporcjonalne. Rozumiemy, że Ferrari zdecydowało się na taki ruch ze względu na swoją sytuację. Jeśli chcą utrzymać się w walce o mistrzostwo konstruktorów, to muszą robić pewne rzeczy inaczej niż inni i podejmować ryzyko. To właśnie zrobili.
W tym sezonie Lewis Hamilton i Valtteri Bottas często miewali trudności z przełożeniem świetnych osiągów w kwalifikacjach na warunki wyścigowe. Blistering i problemy z przegrzewaniem zmuszały kierowców Mercedesa do korzystania z mniej optymalnych strategii lub jazdy wolniejszym tempem.
Najszybszą taktyką na GP Brazylii jest wykonanie jednego pit stopu pomiędzy 32 i 36 okrążeniem, podczas którego opony miękkie zostaną zastąpione pośrednimi. Postoje dla kierowców ruszających na supermiękkiej mieszance przewidywane są siedem kółek wcześniej. Prognozy przewidują, że w trakcie wyścigu będą panowały wyższe temperatury powietrza niż podczas wcześniejszych sesji.
Wolff kontynuował:
Przed tym weekendem wprowadziliśmy pewne zmiany i póki co jesteśmy z nich zadowoleni. Nie zmienia to faktu, iż największymi problemami będą przegrzewanie się opon, utrzymywanie ich przy życiu, uniknięcie blisteringu. Mając na uwadze, że supermiękkie opony zapewniają mniej korzyści niż miękkie, znajdujemy się w nieco gorszej sytuacji.
KOMENTARZE