Leclerc zszokowany swoim szybkim kółkiem z Q2

Monakijczyk nie spodziewał się, że na śliskim torze i zużytych oponach zapewni sobie awans do Q3.
11.11.1812:51
Nataniel Piórkowski
1675wyświetlenia
Embed from Getty Images

Charles Leclerc nie ukrywa, że był zdumiony swoim szybkim okrążeniem w Q2, którym w trudnych warunkach zapewnił sobie awans do finałowej części kwalifikacji na Interlagos.

W końcówce Q2, gdy tor stawał się coraz bardziej śliski ze względu na nasilające się opady deszczu, Monakijczyk został poproszony przez Saubera o zjazd do boksów. Przyszły kierowca Ferrari zdecydował się jednak na pokonanie jeszcze jednego pomiarowego kółka.

Leclerc plasował się na jedenastym miejscu, ale na używanych i spłaszczonych oponach zapewnił sobie w ostatniej chwili awans do Q3, wykręcając rezultat 1:08,335s. 21-latek wyruszy do wyścigu z siódmego pola, po uwzględnieniu kary nałożonej na Daniela Ricciardo za wymianę skrzyni biegów.

Pod względem okrążeń-niespodzianek, to konkretne jest zdecydowanym numerem jeden. W ogóle się tego nie spodziewałem. Jeśli mam być z wami zupełnie szczery, to gdybym przed pokonaniem okrążenia gdybym mógł ocenić przyczepność toru, zostałbym w garażu, bo w niektórych miejscach było już całkiem ślisko - powiedział Lerclerc po zakończeniu kwalifikacji przed GP Brazylii.

Koniec końców byłem jednak niesamowicie zadowolony z tego kółka. Nie pamiętam, abym kiedykolwiek wrzeszczał tak pod kaskiem, gdy przejechałem linię mety i zobaczyłem, że dostaliśmy się do Q3. Sądzę, że była to wielka niespodzianka nie tylko dla mnie, ale także dla zespołu i wszystkich, którzy w tym czasie oglądali nas w telewizji. Nikt się tego nie spodziewał. Chciałem pokonać jeszcze jedno okrążenie. Prawdę mówiąc nie lubię się poddawać. Zdawałem sobie sprawę, że prawdopodobnie nie byłoby to realistyczne podejście, ale po prostu chciałem dać sobie jeszcze jedną próbę.

Zespołowy partner Leclerca - Marcus Ericsson, zakończył kwalifikacje na siódmym miejscu - najwyższym w karierze w Formule 1. Szwed rozpocznie wyścig z szóstego pola, po karze nałożonej na Ricciardo. Ostatnio prezentujemy mocną formę. Kilka razy awansowaliśmy do Q3, było tak ostatnio w Meksyku. Wieczorem wprowadziliśmy trochę zmian i bolid spisywał się lepiej. W każdym segmencie kwalifikacji złożyłem mocne czasy. To była bardzo dobra sesja. Super. Oczywiście najważniejszy jest mocny wynik dla zespołu. Ruszymy do wyścigu z szóstego i siódmego pola. Dla mnie osobiście to wielkie osiągnięcie. Jestem z niego niezmiernie zadowolony.

KOMENTARZE

4
marrcus
11.11.2018 03:05
Po prostu Ericcson był wczoraj lepszy
mbg
11.11.2018 02:29
Tu moze byc kwestia komunikacji inzynier wyscigowy > kierowcy> mechanicy odnosnie setupu samochodu. Widocznie Ericcson i jego ekipa lepiej trafila z ustawieniami bo nie wieze w naturalny spadek formy Leclerca a w nietypowych warunkach widac kunszt potencjalnego mistrza. A strach pomyslec jaka roznica punktowa by byla gdyby nie 6 nie ulonczonych wyscigow Leclerca.
dulk
11.11.2018 01:40
no to kółko Erricsona w Q3 jeszcze bardziej szokujące, bo "upokorzył" Leclerka na 0,2s cytując klasyków F1: nieżle jak na nr 2
Nitros
11.11.2018 12:56
Szacun Charles 😊 życzę temu młodemu chłopakowi kilku tytułów mistrzowskich, zasługuje na to.